więcej


Rok 2014 najcieplejszy w historii Europy. Winne gazy cieplarniane (18029)

2015-01-02

Drukuj
galeria

Mijający 2014 rok był zapewne najcieplejszym rokiem w Europie w historii pomiarów, a gazy cieplarniane miały duży wpływ na taki stan rzeczy – donosi brytyjski dziennik „The Guardian”, przytaczając wyniki najnowszych badań.

Naukowcy z Holandii i Australii przeanalizowali wyniki pomiarów temperatury dokonanych dla setek lat i doszli do wniosku, że tegoroczne wysokie temperatury na Starym Kontynencie były od 35 do 80 razy bardziej prawdopodobne ze względu na zmiany klimatu.

W Wielkiej Brytanii odnotowano w tym roku szczególnie ciepłą jesień – zdaniem zespołu prof. Mylesa Allena z Uniwersytetu w Oksfordzie prawdopodobieństwo występowania takich anomalii zwiększyło się 10-krotnie.

– Używamy regionalnych modeli klimatycznych, by zbadać mniejsze obszary niż pozostałe grupy badawcze. Co ciekawe, nawet w skali Wielkiej Brytanii widzimy znaczący wpływ działalności człowieka na prawdopodobieństwo wystąpienia tak ciepłego roku – mówił prof. Allen.

12 grudnia skończyły się negocjacje klimatyczne w ramach szczytu COP20 w Limie. W trakcie rozmów udało się opracować wstępną wersję globalnego porozumienia klimatycznego, które ma zostać zawarte w przyszłym roku, podczas konferencji COP21 w Paryżu.

Jak podaje „The Guardian”, dane o emisjach z ubiegłego roku mogą nas nastrajać optymistycznie – emisje dwutlenku węgla rosły wolniej niż w ostatnich 10 latach. W 2013 roku wzrosły o 2%, podczas gdy wcześniej średni wzrost wynosił 3,8%. Spowolnienie wzrostu przypisuje się pogorszeniu koniunktury w Chinach – i to pomimo wzrostu emisji w Stanach Zjednoczonych o 2,5%. W Europie w ubiegłym roku emisje spadły o 1,4%.


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej