więcej


Polityka klimatyczna

Raport NIK: gminy nie adaptują się do zmian klimatu (18892)

2015-09-12

Drukuj
galeria

Zbiornik małej retencji w lesie w okolicy Unisławia Śląskiego. Fot. Tomasz Lewicki, flickr, (CC BY-SA 2.0)

Polska należy do grupy krajów europejskich o dużym klimatycznym ryzyku. Anomalie pogodowe charakteryzują się dużą zmiennością czasową i przestrzenną. Nasila się ich częstość i gwałtowność. Jak wskazuje NIK, działania adaptacyjne są niewystarczające.

Niekorzystne zjawiska atmosferyczne mogą mieć charakter lokalny (podtopienia spowodowane nadmiernymi opadami deszczu, huragany lub przymrozki) lub ogólnopolski (susze, powodzie wywołane wysokim stanem wody). Ich rozkład przestrzenny w dużej mierze zależny jest od sytuacji synoptycznej i fizjologicznej terenu, a zwłaszcza od jego pokrycia i fizjografii. Straty będące wynikiem zmian klimatycznych różnią się w zależności od sektora.

Sektor rolniczy, zapewniający dochód 13% obywateli naszego kraju (dane Banku Światowego za rok 2012), jest poważnie zagrożony zmianami klimatu. Ekstremalne uwilgotnienie gleby, susze atmosferyczne, skrócony okres wegetacji, przymrozki oraz opady gradu, niedobór nasłonecznienia i niekorzystne warunki zimowania to czynniki, które mogą doprowadzić do całkowitego zniszczenia plantacji. Dowodem na to, że to nie tylko puste wróżby, jest oświadczenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego z 19 sierpnia 2015 r.:
– Z meldunków, jakie uzyskaliśmy od wojewodów wynika, że susza dotknęła uprawy na obszarze około 800 tysięcy hektarów, a wstępne szacunki strat opiewają na kwotę blisko 550 milionów złotych.

Znaczne straty, wynikające z długotrwałych rekordowych upałów, zarejestrowano w energetyce i przemyśle: w wyniku obniżonego stanu wody w rzekach i jej wysokiej temperatury problematyczne stało się chłodzenie bloków energetycznych, a Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły ograniczenia w przesyle prądu z uwagi na „zużycie sieci”. Koszty tych zakłóceń nie są jeszcze znane.

NIK bije na alarm

Dodatkowym dowodem na to, że Polska znajduje się w grupie znacznego ryzyka, jest raport opublikowany w sierpniu przez Najwyższą Izbę Kontroli, dotyczący zdolności ograniczania skutków susz i powodzi w drodze zwiększania małej retencji wód. Rozumie się przez to działania mające na celu poprawę bilansu wodnego i w efekcie ochronę gospodarki przed powodzią i suszą.

Raport opisuje kontrolę przeprowadzoną w okresie od 7 lipca do 2 grudnia 2014 roku na terenie województw śląskiego i małopolskiego. Oceniono działania samorządów na rzecz zapobiegania suszom i powodziom. W większości przypadków okazały się one niewystarczające. W województwie małopolskim z 69 zaplanowanych na ostatnie dziesięciolecie zadań rozpoczęto realizację tylko jednego. W rezultacie tak niskiej priorytetyzacji działań adaptacyjnych poziom zagrożenia powodziowego jest tam ok. 15% wyższy od przeciętnego zagrożenia powodziowego w Polsce. Województwo śląskie jest natomiast rejonem o szczególnie wysokim zapotrzebowaniu na wodę, tymczasem zasoby wodne przypadające na jednego mieszkańca są czterokrotnie niższe od średniej europejskiej i nieomal o jedną trzecią niższe od średniej krajowej.

W celu adaptacji do zmian klimatycznych opracowywane są coraz nowsze sposoby przeciwdziałania. Jest to jednak proces długotrwały, a straty spowodowane brakiem przystosowania do zdarzeń ekstremalnych obserwowane są już dzisiaj. Stąd ubezpieczenie upraw rolnych i zwierząt gospodarskich jest jedyną dostępną doraźnie metodą zabezpieczeń. Jednak, jak pokazuje rzeczywistość, świadomość zagrożeń związanych ze zmianami klimatu jest niewielka. Z ponad 1,3 mln rolników objętych obowiązkiem ubezpieczenia upraw w tym roku polisę na wypadek suszy wykupiło jedynie 86-iu.

Więcej informacji:
1. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ograniczenia-w-dostawach-pradu-upal-zatrzyma,240,0,1877232.html
2. https://www.nik.gov.pl/plik/id,9276,vp,11489.pdf
3. http://www.minrol.gov.pl/
4. http://biznes.pl/magazyny/zywnosc/tylko-86-rolnikow-w-polsce-ubezpieczylo-sie-od-suszy-reszta-czeka-na-kleske/xw6cf1
5. Artykuł w Polityce „Jak upały wpływają na gospodarkę. Gorączka w złotych” Adam Grzeszak, 11 sierpnia 2015

Źródło: Klimada. Opracowanie, tytuł, śródtytuł i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej