więcej


Zimowe połowy w Bangladeszu - niebezpieczny fenomen (9091)

2011-02-23

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'W nadmorskich estuariach w Bangladeszu rybacy napotkali na ogromne ilości ryb irish – gatunku, będącego podstawą rybołówstwa tego regionu. Masowe pojawienie się ryb nastąpiło poza sezonem. Według naukowców przyczyną tego zjawiska mogą być zmieniające się warunki klimatyczne. 
Irish (inaczej hilsa) to azjatycka ryba morska. Co roku, pomiędzy czerwcem a październikiem pokonują setki kilometrów w górę wielkich rzek, aby dostać się do swoich tarlisk. Aby umożliwić narybkowi dotarcie do morza, rząd zakazał połowów pomiędzy listopadem a majem. Pomimo finansowego wsparcia państwa ludność nadmorska w okresie zimowym cierpi głód i musi walczyć o przetrwanie.

W tym roku sytuacja diametralnie się zmieniła, z powodu niespotykanego wcześniej wysypu ryb ich cena poza sezonem osiągnęła wartość 3-4 dolarów za kilogram – dwa razy mnie, niż wynosi w szczytowym okresie połowowym. Od dwóch tygodni przybrzeżne stacje połowowe tętnią życiem. Łodzie wracają z łowów obładowane po brzegi, a kupcy rozprowadzają nadwyżkę ryb po całym kraju. Sagir Alam ze stowarzyszenia kupców Patharghata nie ukrywa swojego zdumienia: „Jesteśmy trochę zaskoczeni. Normalnie nie ma tu tak dużych ryb w okresie zimowym, tymczasem teraz każda kupiona przez nas ryba waży od 1 do 1,5 kilograma”.

„Zazwyczaj o tej porze roku nasze garnki na ryż pozostają puste, dzieci domagają się jedzenia. W tym roku, dzięki boskiej opatrzności, nie musimy się o to martwić” – mówi jedna z mieszkanek Machkhali. Rybak z Bishkhali twierdzi, że w całym swoim 65-letnim życiu nie widział tak obfitych połowów w czasie zimy. „W tym roku możemy nałowić wystarczająco dużo ryb, żeby kupić jedzenie” – cieszy się. Dla tych ludzi to zjawisko to prawdziwy dar niebios.

De facto, tak wielka obfitość ryb nie może być wynikiem naturalnych procesów. Według naukowców jest to skutek wzrastającej temperatury morza, za który odpowiadają zmieniające się warunki klimatyczne. Przyrost temperatury zaburza warunki naturalne i hodowlane. Zmienia się cykl rozrodczy ryb oraz tempo wzrostu, osobniki wolno żyjące migrują w innych okresach.

Z powodu zanieczyszczeń i długich okresów suszy zmienia się przebieg koryt rzecznych, a przepływ wody znacznie spada. Budowanie tam i zapór rzecznych przecina rybom drogę do tarlisk. Wiele dużych rzek, jak Padma (dolny Ganges), Meghna (dolna Brahmaputra) czy Jamuna w okresach letnich wysycha w wąskie kanały, którymi irish nie mogą wędrować. Prowadzi to do zmniejszania się powierzchni terenów lęgowych, które przesuwają się coraz bliżej morza. Nowe ławice ryb zostały ostatnio odkryte także poza terenami dotychczasowych łowisk.

„Jest to wyraźny znak, że zmiany klimatu wywierają presję na ryby zatoki i mogą dotknąć także żyjące tu ssaki morskie” – uważa dr Sultan Mahmud, naukowiec z Patuakhali Science and Technology University. Zmieniające się warunki klimatyczne stanowią zagrożenie dla wszystkich ziemskich ekosystemów. Szczególnie niebezpieczne może być spotęgowanie występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak cyklony i deszcze monsunowe.

Nie wszyscy tak entuzjastycznie odnoszą się do cudu w ostatnich dniach. Dla rybaka Ahmada Hosena jest to bardzo niebezpieczne zjawisko: „możemy nie uzyskać wystarczającej liczby ryb w następnym sezonie. Obawiam się, że może stanowić to dla nas zagrożenie w najbliższym czasie”.

Dr Sultan Mahmud podziela te obawy. „Połowy hilsa w zimie są zaskakujące i jednocześnie alarmujące. Zmiany klimatu mogą być ostatecznym ciosem dla gatunków, które już znajdują się pod dużym stresem na skutek utraty siedlisk” – ostrzega. Mahmud wraz ze swoimi uniwersyteckimi kolegami zamierza niedługo rozpocząć badania nad przyczynami tak dużych połowów.


OB, ChronmyKlimat.pl

na podstawie: www.trust.org/alertnet/news, en.wikipedia.org
fot. www.sxc.hu

 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej