więcej


Zielona gospodarka

Zaangażowanie instytucji finansowych w działania prośrodowiskowe (19039)

Przemysław Oczyp
2015-10-23

Drukuj
galeria

Banki zgodnie ze swoją misją nie mogą działać jedynie dla zysku, ale powinny realizować potrzeby społeczne dla interesu publicznego.

W XXI wieku jedną z takich najważniejszych potrzeb jest ochrona środowiska naturalnego.

Czy banki w wystarczającym stopniu realizują tę misję i czy mają do tego odpowiednią motywację?

Zainteresowanie ochroną środowiska jest coraz większe. Inwestycje ekologiczne są przedmiotem polityki ekologicznej państwa i spełniania wymogów Unii Europejskiej, prywatne przedsiębiorstwa inwestują w technologie prośrodowiskowe, widząc w tym korzyści, a konsumenci są coraz bardziej świadomi i wymagający w zakresie poszanowania środowiska. To powoduje wzrost inwestycji ekologicznych i konieczność dostępu do dużych kwot pieniędzy. Poszukiwanie źródeł finansowania prowadzi zwykle od dotacji, poprzez preferencyjne kredyty i pożyczki, aż do komercyjnych środków pochodzących z kredytów bankowych. Działalność banków i instytucji finansowych na rzecz ochrony środowiska stanowi atrakcyjny obszar inwestowania i źródło popytu na finansowanie oraz jego obsługę. Banki są naturalnym partnerem w obsłudze środków przyznanych Polsce przez Unię Europejską, dlatego wiele z nich dostosowuje swoją ofertę produktową, dopasowując ją do oczekiwań beneficjentów. Ze strony banków coraz częściej padają deklaracje w zakresie aktywności związanej z ochroną środowiska i chęci pozycjonowania się jako banku przyjaznego środowisku. Citi Bank ogłosił na początku 2015 roku, że w ciągu najbliższych 10 lat zobowiązuje się przeznaczyć 100 mld dolarów na globalne działania, które zmniejszają wpływ zmian klimatu oraz tworzenie rozwiązań w zakresie ochrony środowiska.

Banki posiadają oferty zarówno dla osób indywidualnych i firm chcących zainwestować swoje środki w przedsięwzięcia ekologiczne, jak i oferty kredytów komercyjnych i preferencyjnych na nowe inwestycje środowiskowe. Do stosowanych przez banki instrumentów finansowych należą: depozyty, kredyty, pożyczki, karty płatnicze, produkty strukturyzowane, akcje, obligacje, jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych oraz krótkoterminowe papiery dłużne. Dzięki wykorzystaniu idei depozytu celowego, banki mogą aktywnie włączyć się w proekologiczną działalność finansowania np. farm wiatrowych czy ginących gatunków zwierząt. Od każdej założonej lokaty bank odpisuje niewielką kwotę z zysku na rzecz konkretnych programów wspierających działania w ochronie środowiska naturalnego [1]. Chcąc zainwestować w ekologiczne rozwiązania, można skorzystać z oferowanych przez banki produktów ustrukturyzowanych, które opierają się najczęściej na inwestycjach w spółki powiązane z energią słoneczną, wiatrową, odnawialną, wodą pitną, towarami rolnymi i żywnością [2].

Jeżeli chodzi o kredytowanie inwestycji proekologicznych, to są one związane głównie z modernizacją i rozbudową polskiego przemysłu, co sprzyja promowaniu nowych technologii produkcji „przyjaznych środowisku”. Ponadto działalność kredytowa banków komercyjnych w zakresie ochrony środowiska skierowana jest na kredytowanie inwestycji związanych bezpośrednio z ochroną środowiska w sferze ochrony wód (np. budowa oczyszczalni ścieków komunalnych i przemysłowych), atmosfery (np. inwestycje z zakresu ograniczania niskiej emisji zanieczyszczeń), gospodarczego wykorzystania odpadów (budowa wysypisk, recykling).

W Polsce niemal każdy bank ma ofertę produktów i usług związanych z ochroną środowiska, do wyróżniających się należą BOŚ Bank i BGŻ (obecnie BGŻ BNP Paribas).

BOŚ S.A. pretenduje do miana „Ekobanku” specjalizującego się w finansowaniu ekologii i przyjaznego ceniącym styl życia „eko”. Jest jednym z głównych podmiotów finansującym ekologię w Polsce, który zaspokaja potrzeby finansowe klientów poprzez proekologiczną ofertę produktową i zaangażowanie w projekty wspierające zrównoważony rozwój. Swoim klientom oferuje preferencyjne kredyty na przedsięwzięcia związane z ochroną środowiska i zarazem wspierające rozwój ich biznesu. W ciągu 24 lat działalności na finansowanie projektów ekologicznych przeznaczył około 15,1 mld zł. W samym 2013 roku łączna kwota kredytów na przedsięwzięcia proekologiczne przekroczyła 2 mld zł.

BGŻ (obecnie BGŻ BNP Paribas) od lat finansuje innowacyjne przedsięwzięcia, które przyczyniają się do wzrostu efektywności energetycznej oraz zwiększania udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym Polski. Jest liderem wśród instytucji finansujących właścicieli biogazowi rolniczych – 60% właścicieli biogazowi jest klientami banku. BGŻ należy do grona trzech banków, które finansują najwięcej małych i średnich projektów wiatrowych.

Banki chętniej finansują przedsięwzięcia prośrodowiskowe

Większość dużych banków przy podejmowaniu decyzji biznesowych kieruje się nie tylko wymogami prawa, oczekiwaniem regulatorów, ale także przyjętymi standardami etycznymi. W zapisach kodeksów etycznych banków możemy znaleźć zapisy o niefinansowaniu działań firm zajmujących się produkcją i handlem bronią, hazardem, przemysłem erotycznym, modyfikacją genetyczną roślin i zwierząt oraz ludzi ani ich klonowaniem, produkcją papierosów oraz działalności związanych z zagrożeniem dużym ryzykiem ekologicznym. Aspekt społecznej odpowiedzialności jest także wpisany w zarządzanie ryzykiem kredytowym (CRM – Credit Risk Management). Z perspektywy ochrony środowiska analiza ryzyka kredytowego stosowana przez banki może być najbardziej skutecznym narzędziem dekarbonizacji środowiska. Finansowanie projektów energetycznych opartych na węglu jest w ostatnich latach bardzo problematyczne dla banków. Jeżeli już decydują się na udostępnienie kapitału, to kierują środki raczej wyłącznie na projekty energetyki odnawialnej, w mniejszym stopniu na elektrownie gazowe, a na pewno nie na jądrowe, których jednak moce wytwórcze są zdecydowanie większe. Elektrownie węglowe coraz częściej w ogóle nie mogą liczyć na dofinansowanie, zwłaszcza w Europie.

Wytwarzanie energii w elektrowniach zarówno na węgiel kamienny, jak i brunatny obciążone jest dodatkowymi opłatami, narzuconymi przez UE w Europejskim Pakiecie Klimatycznym, co nie występuje w przypadku energetyki zielonej. Problemem jest nie tylko koszt emisji w postaci kupowania pozwoleń, ale przede wszystkim ich nieprzewidywalność. Prowadzi to do sytuacji, w której banki coraz częściej nie chcą finansować inwestycji energetycznych, obłożonych dodatkowymi kosztami, a w szczególności kosztami, których nie sposób oszacować. W takim przypadku gwarancja zwrotu z inwestycji jest niska. Ostatnia dekada to okres silnego forsowania przez większość państw europejskich liberalizacji rynku energii i preferencji dla energetyki odnawialnej. W związku z tym sytuacja dla inwestorów stała się całkowicie nieprzewidywalna. Regulacje UE nie dopuszczają bowiem gwarancji cen dla energii produkowanej z węgla lub gazu. Natomiast energetyka odnawialna – farmy wiatrowe czy elektrownie słoneczne – traktowana jest na preferencyjnych warunkach. W przypadku tego źródła energii powszechne są tzw. taryfy gwarantowane (system feed-in-tariff), gdzie inwestor dokładnie wie, za jaką cenę będzie sprzedawał energię. Zwykle jest to cena wyższa niż aktualna cena rynkowa, dlatego inwestycje w energetykę zieloną stają się bardziej przewidywalne i zyskowne, a więc łatwiej uzyskują finansowanie.

Tego typu kierunki działania widać w decyzjach podejmowanych przez instytucje centralne, jak również przez inne instytucje finansowe. W 2013 roku Europejski Bank Inwestycyjny przyjął nowe zasady udzielania pożyczek, według których na wsparcie nie ma szans inwestycja emitująca więcej niż 550 gramów CO2 na kilowatogodzinę (kWh). Zgodnie z nowymi wytycznymi EBI większy nacisk położy na finansowanie odnawialnych źródeł energii, efektywność energetyczną i rozwój infrastruktury. Z możliwości ubiegania się o środki banku na budowę bloków węglowych wykluczeni zostali tym sposobem tacy inwestorzy, jak PGE, Tauron, Kompania Węglowa, Polenergia, EDF. Planowane przez nich inwestycje w elektrownie węglowe o mocy kilku tysięcy megawatów za kilkadziesiąt miliardów złotych nie mieszczą się w kryteriach emisyjności CO2 przyjętych przez EBI. Nowe zasady udzielania pożyczek na projekty energetyczne ma również Bank Światowy, a w projekty węglowe postanowiły nie wchodzić również takie banki jak: brytyjski HSBC, Nordycki Bank Inwestycyjny, norweski Storebrank, niemiecki Portigon oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, którego udziałowcem jest EBI.

Wpływ na rezygnację z inwestowania w technologie węglowe mają nie tylko europejskie instytucje, ale również społeczeństwo. W pierwszej połowie 2015 roku parlament norweski zgodził się, aby największy krajowy fundusz inwestycyjny Norges Bank Investment Management wycofał się z sektora węglowego. Stało się to za sprawą szeroko zakrojonej kampanii Divest Norway, zainicjowanej przez organizacje pozarządowe, która przerodziła się w międzynarodowy ruch społeczny. W ciągu zaledwie kilku tygodni pod petycją w tej sprawie podpisało się blisko 50 tys. osób, a z mediów społecznościowych posypała się lawina postów wzywających Norwegię do wycofania się z węglowych inwestycji. Jak widać, skutecznie.

Banki odpowiedzialne za środowisko

Wpływ banków na środowisko naturalne zauważalny jest również w obszarze ich organizacji pracy. Wdrażają programy elektronicznych obiegów dokumentów, znacząco ograniczające zużycie papieru, oszczędzają zużycie wody, energii elektrycznej, energii cieplnej. Wdrażane są też standardy zużycia zasobów według EPI (Environmental Performance Indicators), standardy z grupy ISO 14000, dotyczące ochrony środowiska naturalnego, a także standardy związane z Zielonym Biurem.

Citi Handlowy wprowadził System Zarządzania Środowiskowego w grupie finansowej Banku Handlowego i wdrożył System Zarządzania Energią w Banku Handlowym w Warszawie oraz w Domu Maklerskim Banku Handlowego. Polityka środowiskowa firmy określa cele, które obejmują: zwiększanie poziomu segregacji odpadów i ich recyklingu, ograniczanie emisji CO2, dążenie do jak najefektywniejszego zarządzania mediami, minimalizowanie zużycia surowców naturalnych oraz energii.

Kompleksowego wdrożenia Zielonego Biura podjął się Bank Zachodni WBK w swoich 30 oddziałach, gdzie zostały przeprowadzone szkolenia warsztatowe dla pracowników z ekologicznego zarządzania placówką. Po wprowadzeniu zmian i audycie Fundacja Partnerstwo dla Środowiska przyznała certyfikaty „Zielone Biuro” potwierdzające spełnianie norm ekologicznych wszystkim 30 oddziałom firmy.

Działania w zakresie poprawy standardów środowiskowych zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych stają się normą wymaganą coraz częściej przez otoczenie zewnętrzne. W najbliższych latach będziemy obserwowali dalszy wzrastający trend zaangażowania instytucji w działania środowiskowe – tak na poziomie wewnętrznego funkcjonowania, jak na poziomie oferty w postaci preferencyjnych kredytów, finansowania działań środowiskowych, powstawania nowych funduszy inwestycyjnych w oparciu o ekologię, a przede wszystkim wycofywania się z inwestycji węglowych szkodzących środowisku.

Przemysław Oczyp
Ekspert Forum Odpowiedzialnego Biznesu

[1] „Rola banków w finansowaniu ochrony środowiska w warunkach spowolnienia gospodarczego”, Maria Gabryś, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, 2011

[2] „Inwestycje czasu apokalipsy” A. Witul w „Forbes” 2008 nr 3


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej