więcej


Zielona gospodarka

W epicentrum zmiany klimatu (21271)

Wojciech Szymalski
2020-04-17

Drukuj
galeria

Artykuł jest wkładem dr Wojciecha Szymalskiego do raportu "Odpowiedzialny biznes w Polsce - dobre praktyki 2019".

Doniesienia dotyczące zmiany klimatu są coraz bardziej niepokojące. Za nami rok 2019, drugi rekordowy rok pod względem globalnej temperatury, ale z licznymi rekordami lokalnymi. W Polsce średnia temperatura roczna osiągnęła niemal 2°C więcej w stosunku do średniej z lat 1981–2010. Minął najcieplejszy grudzień na Ziemi – cieplejszy aż o 3,2°C od wszystkich dotychczasowych. Media coraz częściej piszą o katastrofie klimatycznej, a nie tylko o zmianach klimatu. Był to też rok najcieplejszy w Europie. Gorąca atmosfera dotyczyła również polityki klimatycznej, ale jeszcze zanim przyjęto Europejski Zielony Ład (European Green Deal), Komisja Europejska zaproponowała wytyczne dotyczące zgłaszania informacji związanych z klimatem dla przedsiębiorstw i instytucji fi nansowych (C(2019) 4490 final). To kolejny dowód na to, że zmiana klimatu to także zmiana gospodarcza dotycząca każdej firmy.

Klimat ma i będzie miał coraz większy wpływ na gospodarkę, w tym np. na wycenę rynkową spółek giełdowych. Wpływ ten nie będzie jedynie zasługą mniej lub bardziej agresywnej polityki klimatycznej, która m.in nakłada limity na emisje gazów cieplarnianych, rozdaje uprawnienia do tych emisji, promuje czyste źródła produkcji energii czy zakazuje dotacji do nierentownych kopalni węgla. Będzie to coraz częściej także przyczyną faktycznie zachodzącej zmiany klimatu. Oto bowiem emitowanie gazów cieplarnianych na naszych oczach stało się tak samo groźne dla życia, jak emitowanie tlenków siarki powodujących kwaśne deszcze czy pyłów powodujących smog. Staje się to działalność bardzo niepopularna, a coś, co nie jest popularne, ma małe szanse na rynku. Dlatego m.in. coraz więcej banków deklaruje, iż nie sfinansuje inwestycji w węgiel, tak samo jak nie finansuje budowy letnich kurortów na Antarktydzie.

Coraz więcej fi rm ujawnia także aktualną wielkość emisji gazów cieplarnianych oraz plany redukcji tej emisji z działalności i chwali się tym w swoich raportach niefinansowych. To nie tylko poprawia samopoczucie zarządu, lecz także zwiększa wartość firmy w oczach klientów i gospodarki. Zresztą środowiska biznesowe zauważyły wartość w uwzględnianiu emisji gazów cieplarnianych w swoich strategiach dużo wcześniej, niż ukazały się wytyczne Komisji Europejskiej. Już od wielu lat można było posługiwać się międzynarodowymi standardami raportowania emisji wypracowanymi właśnie przez środowiska biznesowe. To m.in. standardy Global Reporting Initiative czy Greenhouse Gas Protocol (GHG Protocol). Także na polskim rynku istnieją fi rmy, które realizują usługi związane z szacowaniem emisji gazów cieplarnianych zgodnie z tymi standardami. Bo emisja gazów cieplarnianych w przedsiębiorstwie to nie tylko ta z komina, ale też ze zużycia zakupionego prądu, ciepła czy usług przewozowych oraz produkcji odpadów czy ścieków. To nie tylko dwutlenek węgla, lecz również metan czy tlenki azotu lub freony.

Jednak redukcja emisji gazów cieplarnianych to tylko połowa sukcesu. „Ujawnianie informacji dotyczących ryzyka powinno obejmować ryzyko związane z negatywnym wpływem przedsiębiorstwa na klimat oraz ryzyko związane z negatywnym wpływem zmiany klimatu na przedsiębiorstwo (ryzyko związane z przejściem i ryzyko fizyczne) oraz dane na temat tego, czy oba te rodzaje ryzyka są powiązane i w jaki sposób”. To wyjątek z wytycznych Komisji Europejskiej, który sygnalizuje, że może warto już teraz spojrzeć na to, gdzie zlokalizowane są fabryka czy zakład firmy i czy przypadkiem nie są one zagrożone wzrostem poziomu morza, pożarem czy innym zdarzeniem, które pojawi się w wyniku zmiany klimatu. Taki proces nazywa się oceną ryzyka klimatycznego. Na jej podstawie można podejmować zawczasu odpowiednie działania, umożliwiające np. ograniczenie przestojów w produkcji w wyniku upałów doskwierających pracownikom, dodatkowe zabezpieczenia przeciwpożarowe czy nawet relokację produkcji poza strefę zagrożenia powodziowego.

Pewien pogląd na to, jak realizuje się takie analizy i przygotowuje plany działania, dał niedawno zakończony proces przygotowania miejskich planów adaptacji dla największych miast w Polsce w projektach 44mpa oraz Adaptcity. Na stronach Ministerstwa Środowiska lub Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju można znaleźć wytyczne i poradniki na temat przygotowywania takich analiz i planów adaptacyjnych dla miast. Ministerstwo Środowiska przygotowało także Poradnik przygotowania inwestycji z uwzględnieniem zmian klimatu, ich łagodzenia i przystosowania do tych zmian oraz odporności na klęski żywiołowe, który jest może nawet bardziej godny polecenia dla środowisk biznesowych.

Bo obok zmiany klimatu nie da się przejść obojętnie. Jesteśmy w jej epicentrum.

Zapraszamy do lektury całego raportu: http://odpowiedzialnybiznes.pl/wp-content/uploads/2020/04/FOB_Raport2019.pdf


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej