więcej


Zielona gospodarka

Prognozy MAE nt. zapotrzebowania na energię i emisji CO2 w Polsce (10357)

2010-05-26

Drukuj
Szybki wzrost gospodarczy Polski wymaga kluczowych decyzji dotyczących inwestycji w sektorze energii – powiedział dr Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) prezentując raport „Energy and CO2 emissions scenarios of Poland”. W konferencji zorganizowanej 24 maja br. w Ministerstwie Gospodarki udział wziął wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Jak poinformował wicepremier Pawlak, MAE opracowała na prośbę MG scenariusze dotyczące zapotrzebowania na energię w Polsce oraz redukcji emisji CO2 do 2030 r. – Jest to kompleksowa analiza, obejmująca długookresowe prognozy rozwoju rynku energii oraz zmiany demograficzne w naszym kraju – powiedział.

Z opracowania Agencji wynika, że energochłonność polskiej gospodarki jest obecnie dwukrotnie większa niż w UE. – Przewidujemy, że wskaźnik ten będzie maleć każdego roku o ok. 2,7 proc. i w rezultacie w 2030 r. powinien być wyższy od obecnej średniej UE tylko o 5 proc. – powiedział dr Birol. Jego zdaniem ilość emisji CO2 na jednostkę PKB w Polsce zostanie ograniczona do tego czasu aż o połowę.

Dla zrealizowania tych założeń konieczne będą znaczące inwestycje w infrastrukturę energetyczną. – Polska powinna przeznaczyć na ten cel do 2030 r. ok. 195 mld euro, lub corocznie 1,3 proc. PKB – wyliczył główny ekonomista Agencji.

Eksperci MAE zwracają także uwagę na szybko rosnącą liczbę samochodów w naszym kraju. – Wzrost dochodów mieszkańców i poprawa infrastruktury drogowej wpłyną na podwojenie do 2030 r. liczby aut w Polsce – powiedział dr Birol.Sektor transportowy będzie odpowiedzialny za 55-proc. wzrost końcowego zużycia energii – do 2030 r. będzie to dodatkowe 10 mln ton ekwiwalentu ropy rocznie (Mtoe).

Zgodnie ze scenariuszami Agencji, największy wpływ na redukcję emisji CO2 w Polsce będzie mieć poprawa efektywności końcowego wykorzystania energii (redukcja o 40 mln t) oraz rozwój odnawialnych źródeł energii (redukcja o 26 mln t). Analitycy MAE prognozują (Scenariusz Redukcyjny), że emisje polskiego sektora energetycznego spadną z 296 mln ton w 2008 r. do 196 mln ton w 2030 r.

- Konieczność modernizacji sektora jest szansą na to, by przeważające w Polsce elektrownie węglowe, emitujące duże ilości CO2, zastąpić źródłami niskoemisyjnymi i odnawialnymi – powiedział Fatih Birol. MAE przewiduje, że udział energii odnawialnej w całkowitej produkcji energii elektrycznej w Polsce wzrośnie w 2020 r. do 17 proc. (Scenariusz Referencyjny). Według Agencji, kolejnymi działaniami na rzecz ograniczania emisji powinno być wprowadzenie energii jądrowej oraz wdrażanie technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla.

 – Potrzebujemy międzynarodowych porozumień dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych, które będą uwzględniać uwarunkowania, ale też obowiązki poszczególnych krajów – podkreślił dr Fatih Birol.
 
***

Analiza przygotowana przez MAE wpisuje się w działania rządu zmierzające do realizacji międzynarodowych zobowiązań redukcyjnych w sposób sprzyjający rozwojowi gospodarczemu Polski. Wyniki analizy zostaną wykorzystane w procesie przygotowywanego w Departamencie Rozwoju Gospodarki „Narodowego Programu Redukcji Emisji Gazów Cieplarnianych”.

Więcej informacji:
Energy and CO2 emissions scenarios of Poland - raport (w jęz. angielskim) dostępny pod adresem
www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/791D720B-F38A-486E-9929-4C37D95B0D04/61117/ENERGY_AND_CO2_EMISSIONS_SCENARIOS_OF_POLAND_ES.pdf
dr. Fatih Birol - prezentacja (w jęz. angielskim) dostępna pod adresem
www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/791D720B-F38A-486E-9929-4C37D95B0D04/61118/Warsaw_24_May_PressConference_2010.pdf

źródło: Ministerstwo Gospodarki
www.mg.gov.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej