więcej


Zielona gospodarka

Client Earth: Polska łamie prawo, aby uzyskać bezpłatne uprawnienia do emisji (12900)

2011-07-07

Drukuj

emisja1-sxcPolskie władze chcą, by darmowe uprawnienia do emisji w ramach europejskiego programu ETS mogło uzyskać 14 elektrowni. Jednak zdaniem organizacji Client Earth uprawnienia te zostałyby wydane bezprawnie, gdyż budowa aż 13 spośród tych instalacji nie została rozpoczęta w terminie upoważniającym do bezpłatnego przydziału.

W marcu bieżącego roku UE przyjęła przepisy pozwalające wybranym krajom członkowskim, w tym Polsce, przydzielać producentom energii elektrycznej bezpłatne uprawnienia do emisji do roku 2019. Kraje te miały czas do 30 czerwca 2011, aby przygotować wstępną listę instalacji, którym mogłyby przysługiwać bezpłatne uprawnienia do emisji. Do końca września listy powinny zostać przedstawione Komisji Europejskiej, która ostatecznie zdecyduje o przydziale uprawnień.

W ostatniej chwili przed ostatecznym terminem Polska przyznała zezwolenia na emisję gazów cieplarnianych 13 elektrowniom, które jak na razie istnieją jedynie na papierze. Jak przekonują przedstawiciele Client Earth, międzynarodowej organizacji prawniczej działającej na rzecz ochrony środowiska, złamana została zarówno polska ustawa o handlu uprawnieniami do emisji CO2, jak i unijna dyrektywa o handlu emisjami.

Ministerstwo Środowiska utrzymuje, że proponowana lista elektrowni spełnia wymagania obowiązujące w Unii Europejskiej. Jak podaje MŚ, „za dzień faktycznego rozpoczęcia procesu inwestycyjnego uznaje się dzień przed 31 grudnia 2008 r., w którym podjęto prace przygotowawcze na terenie budowy instalacji. Zgodnie z polskim prawem budowlanym, prace przygotowawcze mogą być wykonywane na terenie przeznaczonym pod inwestycję bez wymogu posiadania pozwolenia na budowę i bez zgłoszenia (prace takie nie wymagają zgody wydanej w formie decyzji administracyjnej).”

Client Earth podkreśla jednak, że w rozumieniu polskiej ustawy o handlu emisjami pozwolenie na budowę jest niezbędne, aby móc rozpocząć proces inwestycyjny. Współpracujący z organizacją Piotr Turowicz zwraca uwagę na fakt, że spośród 14 instalacji, które znalazły się na polskiej liście jedynie elektrownia w Bełchatowie uzyskała pozwolenie na budowę w odpowiednim terminie. Jako że pozostałe 13 nie spełnia niezbędnych wymogów, nie powinny one były uzyskać zezwoleń na emisje i co za tym idzie nie powinny zostać uwzględnione w krajowym wniosku derogacyjnym, który Polska ma przedstawić Komisji Europejskiej do końca września.

Wśród inwestorów zaangażowanych w kontrowersyjne projekty znajdują się m.in. PGE, GDF SUEZ, Vattenfall, KIH, Enea i EDF. Jeden z inwestorów, Tauron PE, potwierdził, że będzie się starać o bezpłatne uprawnienia dla 4 z 13 instalacji wymienionych przez Client Earth. Tylko dwie z nich (w Jaworznie i Bielsko-Białej) będą zasilane węglem, natomiast dwie pozostałe, w Katowicach i Blachowni, mają wykorzystywać gaz ziemny. Tauron zapowiedział, że będzie realizować plany bez względu na to, czy otrzyma przydział bezpłatnych uprawnień, ponieważ od początku zakładał, że w przyszłości będzie je musiał zakupić. Niemniej, rzecznik firmy odmówił komentarza na temat tego czy pozwolenia na budowę instalacji uzyskano przed 31 grudnia 2008.

Zdaniem Client Earth wydając zezwolenia instalacjom, których budowa rozpoczęła się po wyznaczonym terminie, Polska złamałaby przepisy prawa Unii Europejskiej, a także prawa krajowego. System ETS ma na celu zniechęcenie inwestorów do przedsięwzięć wysokoemisyjnych, jednak bezpłatne uprawnienia do emisji przyznane w rezultacie posunięcia polskich władz mogą wręcz zachęcić do inwestowania w produkcję energii z węgla, co jest sprzeczne z ideą ETS.

Karla Hill, dyrektor programów w Client Earth, ubolewa nad tym, że polski rząd zamiast inwestować w OZE i efektywność energetyczną woli wspierać rozwój energetyki opartej na węglu. „Rząd nie może traktować prawa unijnego wybiórczo i stosować się tylko do tych elementów, które mu odpowiadają. Polska objęła właśnie prezydencję w UE i nie powinna wykorzystywać tej pozycji na swoją korzyść, łamiąc równocześnie prawo Wspólnoty”.

 

Agata Golec, ChrońmyKlimat.pl
na podstawie: www.clientearth.org, www.endseurope.com, www.icis.com, www.euractiv.com, fot. www.sxc.hu
 

 

Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.

 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej