Każdy produkt zanim trafi na nasz talerz ma do przebycia pewną drogę. Im ta droga jest dłuższa, tym większy ślad środowiskowy po sobie pozostawia. Oznacza to, że produkcja danych rodzajów żywności wpływa w określony sposób na naszą planetę. Chodzi tutaj zarówno o to ile gazów cieplarnianych zostanie wyemitowanych do atmosfery podczas m.in. transportu zwierząt i ich chowu czy wylesiana terenów pod uprawę paszy, jak i o ilość wody, która zostanie przy tym zużyta.

Czym jest ślad wodny?

Ślad wodny, czyli jeden z elementów śladu środowiskowego, to suma tego jak bezpośrednio i pośrednio korzystamy z wody. Okazuje się, że na jej globalne zużycie ma wpływ nie tylko to ile jej użyjemy w domu, ale również to co kupujemy każdego dnia. Dlaczego tak się dzieje? Do wyprodukowania każdego przedmiotu i artykułu spożywczego potrzebna jest właśnie woda. Najwięcej, bo aż 70% wody słodkiej zużywamy w rolnictwie, z kolei tylko 11% w obrębie naszych gospodarstw domowych*.

Ilość wody, którą używamy przy produkcji żywności różni się także w zależności od produktu. Nie da się ukryć, że znacznie więcej wykorzystujemy jej przy hodowli zwierząt niż do uprawy roślin. Wyhodowanie zwierzęcia, to często dłuższy proces niż uprawa rośliny. W tym czasie zwierzę pije wodę oraz karmione jest paszą, do której produkcji także potrzebna jest woda. To wszystko powoduje, że ślad wodny jest znacznie większy.

Czym jest ślad węglowy żywności?

Ślad węglowy, to suma emisji gazów cieplarnianych, które emitujemy my, każda organizacja oraz produkty podczas swojego cyklu życia. Podobnie jak w przypadku śladu wodnego, tak i tutaj mamy wpływ na to jaki ślad węglowy po sobie zostawiamy. Poczynając od tego czy i jakim samochodem jeździmy, a kończąc na tym co kupujemy i kładziemy na naszym talerzu. Według danych zaprezentowanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa aż 30% emisji gazów cieplarnianych (spowodowanych działalnością człowieka) powstaje podczas produkcji rolniczej, przy czym znacznie mniej emitowanych jest do atmosfery w trakcie uprawy roślin niż przy produkcji mięsa i produktów odzwierzęcych. Przykładem są największe firmy produkujące mięso i produkty mleczne, które pozostawiają znacznie większy ślad węglowy niż całe kraje, np. Niemcy*.

Jak zmniejszyć nasz ślad wodny i węglowy?

• Jedzmy więcej warzyw, strączków i kasz, zamiast produktów odzwierzęcych – skoro już wiemy, że to właśnie te produkty generują mniejszy ślad wodny i węglowy częściej włączajmy je do diety. Tym bardziej, że są bardzo zdrowe i smaczne.
• Nie wyrzucajmy jedzenia – warto przynajmniej raz w tygodniu zrobić przegląd tego co mamy w lodówce, dzięki temu będziemy wiedzieć, które produkty warto zużyć w pierwszej kolejności. Z resztek warzyw możemy przygotować smaczną sałatkę, zapiekankę lub pizzę. Jeśli zostały nam z obiadu ziemniaki, to doskonale sprawdzą się jako baza na kotlety, kopytka czy babkę ziemniaczaną.

Dzięki temu możemy uratować tysiące drzew, zwierząt i owadów. Oszczędzić hektolitry wody i ograniczyć emisję gazów. Mała zmiana na naszym talerzu może stać się wielką dla naszej planety.

Co możemy jeszcze zrobić?

• Oszczędzajmy wodę w kranie – możemy zacząć od prostych czynności takich jak zakręcanie wody podczas mycia zębów, pranie większej liczby ubrań w jednym cyklu.
• Dajmy drugie życie przedmiotom, których już nie używamy – możemy oddać je znajomym członkom odpowiednich grup na Facebooku, wymienić na inne przedmioty podczas pchlich targów lub sprzedać za pośrednictwem portali sprzedażowych, takich jak OLX, Allegro czy Facebook Marketplace.
• Wybierajmy bardziej ekologiczne środki transportu – samochód możemy zamienić na autobus,  rower, hulajnogę czy pieszą wycieczkę.

O tym wszystkim mogą dowiedzieć się dzieci m.in. w ramach kampanii PrzyGotujmy lepszy świat. Więcej informacji dostępnych jest na stronie www.przygotujmylepszyswiat.pl.

Źródło: przygotujmylepszyswiat.pl