więcej


Zielona gospodarka

Grupa mędrców ostrzega Unię przed marginalizacją (10364)

2010-05-18

Drukuj
Unia musi wybrać, czy chce być „agentem zmian", czy też przygotować się na „spadek swojego znaczenia” – taki wydźwięk ma raport tzw. grupy mędrców, obradującej pod przewodnictwem Felipe’a Gonzáleza.
14 grudnia 2007 r. Rada Europejska podjęła decyzję o utworzeniu Grupy Mędrców, składającej się z nie więcej niż 9 osób – obywateli Unii, wybranych na podstawie swoich osiągnięć. Ich zadaniem jest identyfikowanie kluczowych problemów, które Unia Europejska może mieć w przyszłości, oraz określaniu, w jaki sposób można je rozwiązać. Były premier Hiszpanii, Felipe González, został wybrany przewodniczącym grupy, a Vaira Vike-Freiberga, była prezydent Łotwy, oraz Jorma Ollila, były prezes firmy Nokia – jej wiceprzewodniczącymi.

Na odbywającym się w dniach 15-16 października 2008 r. szczycie Unii zdecydowano, że grupa będzie składać się z 12, a nie 9 osób. Członkami konwentu zostali:
  • Lech Wałęsa, historyczny przywódca polskiego ruchu antykomunistycznego "Solidarność" oraz były prezydent Polski;
  • Mario Monti, były włoski komisarz do spraw konkurencji;
  • Richard Lambert, dyrektor generalny Konfederacji Przemysłu Brytyjskiego i były redaktor "Financial Times";
  • Lykke Friis z Uniwersytetu w Kopenhadze; niedawno podała się do dymisji, ponieważ została wybrana ministrem ds. klimatu i energii Danii;
  • Nicole Notat, była francuska przywódczyni związku handlowego CFDT;
  • Wolfgang Schuster, niemiecki konserwatysta i burmistrz Stuttgartu;
  • Rainer Muenz, austriacki ekonomista;
  • Rem Koolhaas, holenderski architekt;
  • Kalypso Nicolaidis, francusko-grecka profesor w Oxfordzie.
Sekretarzem generalnym grupy został dr Žiga Turk ze Słowenii, były minister ds. konkurencyjności, który prowadzi internetowy dziennik na „Blogactiv”.

Felipe González 8 maja br. miał przedstawić raport swojego zespołu przewodniczącemu Rady Europejskiej, Hermanowi van Rompuyowi. Pomimo aż 15 spotkań mających miejsce od października 2008 r., do wiadomości publicznej dotychczas przedostawało się niewiele informacji dotyczących obrad. Dopiero w ostatnich dniach kilku członków grupy ekspertów zdecydowało się przerwać zmowę milczenia.

Wiadomo już, iż w raporcie przekazanym 8 maja przez Gonzáleza przewodniczącemu RE podczas dni otwartych instytucji unijnych, nie ma żadnych katastroficznych wizji, jak i też nieznanych faktów. Jednakże autorzy tekstu, którzy są "za porozumieniem i kompromisem", podkreślają, że Unia jest "w kluczowym momencie swojej historii".

Według nich Unia może być aktywnym inicjatorem światowych przemian, ale pewne wybory muszą zostać dokonane już dziś. Właściwie podjęte decyzje wpłyną na unijną zdolność do działania aż do roku 2030.

Wzmocnienie zarządzania gospodarką to jedno z podstawowych zaleceń raportu. Trudno ten postulat uznać za nowy. González już wcześniej w pełni poparł obecnego hiszpańskiego przewodniczącego Unii, który chce wzmocnić "europejski rząd gospodarczy" oraz poprawić wspólne przepisy unijne dotyczące spraw gospodarczych i zatrudnienia.

"Musimy włączyć unijne kryteria konwergencji w celu skorygowania utraty konkurencyjności, odzwierciedlającą się w bilansie płatniczym i deficycie na rachunkach bieżących; musimy przyjąć odpowiednie normy w celu zapewnienia stabilności walutowej, zreformować funkcjonowanie i nadzór nad naszymi instytucjami finansowymi jeszcze przed szczytem G20", stwierdzają autorzy raportu.

Konwent mędrców opowiada się również za wysoce konkurencyjną i zrównoważoną społeczną gospodarką rynkową – dla dobra spójności społecznej i ochrony środowiska. Będzie to wymagać, ich zdaniem, ambitnego programu reform i systemu zachęt, w oparciu o projekt "Europa 2020".

Raport odnosi się do najnowszych zaleceń byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jacquesa Delors, oraz przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka, i zwraca uwagę, że Unia potrzebuje wspólnej polityki energetycznej. Konieczne są także poważne rozmowy na temat bezpieczeństwa energii jądrowej.

Mędrcy wzywają Unię do podjęcia bardziej zdecydowanych działań na arenie międzynarodowej. Bezpieczeństwo obywateli Unii zależy od bezpieczeństwa jej sąsiadów. Należy z nimi zacieśniać współpracę. Ale żaden z wymienionych celów nie może zostać osiągnięty bez wzmocnienia więzi pomiędzy Unią i jej obywatelami, informują autorzy raportu.

Grupa Refleksyjna w dokumencie podkreśla, że prawa społeczne, cywilne i rodzinne oraz prawo pracy powinny towarzyszyć Unii na każdym kroku. W ten sposób opowiada też na krytyczne głosy kierowane do nowej Komisji Europejskiej, postulujące, by konwent zajmował się sprawami prawdziwego życia i codziennymi problemami obywateli Europy.

Organ doradczy UE optuje również za lepszą współpracą pomiędzy różnymi szczeblami władzy – krajowym, regionalnym i lokalnym, a także wzywa do stworzenia obywatelom prawdziwej możliwości udziału w życiu politycznym.

Raport (w jęz. angielskim) dostępny jest pod adresem: www.reflectiongroup.eu/wp-content/uploads/2010/05/reflection_en_web.pdf

źródło: EurActive

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej