więcej


Zielona gospodarka

Emisja CO2 dziesięciu największych producentów żywności dorównuje emisji Hiszpanii (17292)

2014-05-27

Drukuj
galeria

Supermarket w Portland, USA, fot. lyzadanger, CC-2.0, BY-SA

Gdyby porównać emisję „wielkiej dziesiątki” światowych producentów żywności do emisji poszczególnych państw znalazłaby się ona na 24. miejscu na świecie, tuż za Hiszpanią. Odpowiedni nacisk ze strony konsumentów mógłby tę sytuację łatwo zmienić.

Tak zwana „wielka dziesiątka” producentów żywności:  Associated British Foods, Coca-Cola, Danone, General Mills, Kellogg, Mars, Mondelez International, Nestlé, PepsiCo i Unilever emitują łącznie 263,7 mln ton gazów cieplarnianych łącznie. To więcej niż łączna emisja Finlandii, Szwecji, Danii i Norwegii – możemy przeczytać w najnowszym raporcie „Standing on the Sidelines” opublikowanym przez Oxfam 20 maja 2014 r. Na liście państw o największej emisji Polska zajmuje 20. miejsce z emisją 317 mln ton CO2 rocznie.

Większość tych korporacji mogłaby zdobyć się na większy wysiłek zmniejszający ich niekorzystny wpływ na środowisko, chociaż – jak podaje raport  – niektóre z nich poczyniły w tej dziedzinie znaczące postępy. Do najbardziej przyjaznych środowisku Oxfam zalicza Coca-Colę oraz Unilever, natomiast Kellogg i General Mills to korporacje, których stosunek do środowiska pozostawia bardzo wiele do życzenia.

– Korporacje z „wielkiej dziesiątki” generują przychody przekraczające miliard dolarów dziennie, ale nie wykorzystują swojej pozycji w sposób odpowiedzialny, co sprawia, że wszyscy ponosimy konsekwencje. Dotyczy to szczególnie firm Kellogg i General Mills. Powinny one prowadzić walkę ze zmianami klimatu prowadzącymi do zwiększania się problemu głodu na świecie – powiedziała Natalia Alonso, szefowa europejskiego oddziału Oxfam.

Burze, powodzie, susze i zmieniające się wzorce pogodowe wywołane zmianami klimatu prowadzą do katastrofalnego spadku plonów, co przyczynia się do rosnących cen żywności. Powodem większości zmian klimatycznych jest działalność człowieka – przemysł, rolnictwo i transport. Raport pokazuje, że zmiany klimatyczne mają duży wpływ na dochody firm produkujących żywność – Unilever traci z tego powodu 303 mln euro rocznie. General Mills natomiast stracił aż 62 dni produkcji w pierwszym kwartale 2014 r. z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Źródłem około połowy emisji korporacji wytwarzających żywność jest łańcuch pośredników zaangażowanych w produkcję rolną. Ich ślad węglowy nie jest w ogóle uwzględniany w końcowym rozliczeniu redukcji emisji ustalonych przez niektóre z korporacji.

– „Wielka dziesiątka” producentów żywności i napojów powinna wyjść poza schemat i przeciwstawić się korporacjom korzystającym z brudnej energii i powstrzymującym ambitne działania klimatyczne – powiedziała Natalia Alonso. Rzecznik Komisji Europejskiej odmówił komentarza na temat działań Komisji kontrolujących wiarygodność raportów firm zobowiązanych do raportowania emisji gazów cieplarnianych.

Korporacje muszą upewnić się, że ich poddostawcy wytwarzają produkty w zrównoważony sposób, wdrażając takie metody produkcji, które prowadzą do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Raport Oxfam podaje przykład brytyjskiej filii koncernu PepsiCo, która zobowiązała się do znaczącego zmniejszenia emisji pochodzącej z rolnictwa. Gdyby firmy skupione w „wielkiej dziesiątce” podjęły to samo wyzwanie, do roku 2020 zredukowałyby swoje roczne emisje o 80 mln ton – równowartość łącznej emisji samochodów w  Los Angeles, Pekinie, Londynie i Nowym Jorku.

W kwietniu 2014 r. część największych europejskich producentów żywności i napojów, w tym Unilever i Nestlé, podpisała deklarację poprawienia zrównoważonego systemu produkcji żywności.

 
Piotr Siergiej, ChronmyKlimat.pl
na podstawie euractiv.com


Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu pod warunkiem podania źródła – ChronmyKlimat.pl – wraz z aktywnym linkiem do portalu.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej