więcej


Zielona gospodarka

Chińska zielona rewolucja (15665)

2013-05-08

Drukuj

Chiny odpowiadają za około jedną czwartą globalnej emisji gazów cieplarnianych. Według naukowców z University of Leeds, roczna wielkość chińskiej emisji CO2 może wynosić nawet 9,1 mld ton. Po styczniowym apogeum smogu Pekin jest pod coraz większym naciskiem społeczeństwa i mediów. Władza zapowiada duże zmiany i wzmocnienie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Przeszkodą może okazać się model działania państwowej biurokracji.

Azjatycki truciciel

Gęsta warstwa smogu przez całe tygodnie spowijała 1/6 powierzchni kraju. W nadmorskiej prowincji Zhejiang spłonęła fabryka mebli. Powietrze było tak gęste od zanieczyszczeń, że strażnicy nie zauważyli dymu. W styczniu stężenie smogu osiągnęło szczyt – Pekin odnotował poziom cząsteczek PM 2,5 w powietrzu (mniejszych niż 2,5 mikrona) o wartości 700 µg na m3.

Chiny są obecnie największym na świecie trucicielem, emitując ponad 9 mld ton gazów cieplarnianych rocznie. W latach 2000-2010 odpowiadały w 68 proc. za wzrost globalnych emisji CO2 związanych z energetyką – wynika z raportu Climate Policy Initiative. Większość generowanej energii pochodziła z konwencjonalnych źródeł – w ok. 70 proc. z węgla. Co roku w kraju umiera 750 tys. osób z powodu chorób układu oddechowego. Niektóre rzeki są tak zanieczyszczone, że nie nadają się nawet do nawadniania pól.

Niedawno grupa kanadyjskich i chińskich naukowców w "Geophysical Research Letters" przedstawiła raport, w którym zawarła wyniki badań łączące emisje gazów cieplarnianych ze zmianami temperatur w Chinach. Są to pierwsze tego typu analizy dla pojedynczego kraju.

Zbadano maksymalne, minimalne i średnie dobowe temperatury uzyskane z 2416 stacji pogodowych na terenie całego kraju. Po porównaniu ich z modelami klimatycznymi okazało się, że ekstrema temperaturowe są połączone z zachodzącym procesem zmian klimatycznych. Qiuzi Han Wen z Instytutu Fizyki Atmosfery w Pekinie, współautor badania, oczekuje dalszego ocieplenia. "Będzie to miało ogromne konsekwencje dla Chin, takie jak fale upałów i susze" – dodał.

Nowe cele

Po 2002 roku nastąpiło potrojenie tempa wzrostu zużycia energii w przemyśle, a produkcja energii elektrycznej wzrosła o 50 procent. W tym samym czasie zamknięcie nieefektywnych węglowych elektrowni pozwoliło uniknąć wyemitowania ponad 100 mln t CO2e. Pomiędzy 2005 a 2010 rokiem dzięki lepszemu egzekwowaniu przepisów budowlanych w kwestii energii emisje były mniejsze o ok. 60 mln t CO2e rocznie. Lecz to ciągle za mało.

Pod koniec zimy, po kilku tygodniach duszenia się pod trującymi chmurami, w mediach zaczęto pisać, że społeczeństwo ma dość brudnej gospodarki kraju i żąda czystszego środowiska. Rząd obiecał wprowadzić reformy. Mówi się o takich zmianach, jak zaostrzenie standardów jakości wody i opodatkowanie emisji dwutlenku węgla. Rozważa się opracowanie własnego ustawodawstwa krajowego w sprawie zmian klimatu, mówi Xie Zhenhua, wiceprezes Komisji ds. Rozwoju i Reform. Zhenhua dodaje, że partia rządząca będzie dążyć, by inicjatywa została zakończona w ciągu dwóch lat. Chiny chcą zmniejszenia o 40-45 proc. emisji dwutlenku węgla na jednostkę produktu przed końcem 2020. Władze z Shenzhen i Szanghaju i sześciu innych stref ekonomicznych już zaczęły wspólnie dążyć do tego celu, przygotowując pilotażowy system handlu emisjami, którego uruchomienie planowane jest na lata 2013-2014.

Chiny zamierzają obserwować rozwiązania dotyczące budowy rynku emisji wdrażane w Korei Południowej, Australii i Unii Europejskiej. Będą rozwijać swój program handlu uprawnieniami do emisji niezależnie od kroków innych państw – zapewnia Xie. "Najpierw, w ciągu najbliższych kilku lat, musimy ustanowić rynek CO2 dostosowany do chińskich warunków i potrzeb krajów rozwijających się. Wtedy będziemy gotowi do przyłączenia się do światowego systemu." – dodaje.

To nie wszystko. Niedawno Chiny i Stany Zjednoczone zobowiązały się do wzmocnienia współpracy, zmierzającej do ograniczenia zmian klimatycznych wywołanych przez działalność człowieka. "Stany Zjednoczone Ameryki i Chińska Republika Ludowa uznają, że rosnące zagrożenie zmianami klimatu, biorąc pod uwagę nieadekwatność globalnej odpowiedzi, wymaga bardziej skoncentrowanej i pilnej inicjatywy" – wspólnie oświadczyły dwa narody 13 kwietnia br.

Ogłoszono powstanie nowej grupy roboczej ds. zmian klimatycznych, która przedstawi sprawozdanie na najbliższym posiedzeniu wspólnego dialogu strategicznego i gospodarczego w Waszyngtonie w lipcu. Grupa ma zacząć pracę niezwłocznie, aby ustalić sposób, w jaki oba narody mogą zwiększyć i poprawić dotychczasową współpracę w zakresie technologii, badań i energii odnawialnej. Będzie też szukać nowych obszarów wspólnych działań na ścieżce niskoemisyjnego wzrostu gospodarczego. Grupie mają przewodzić Todd Stern, specjalny wysłannik Departamentu Stanu ds. Klimatu oraz Xie Zhenhua.

Środowisko kontra biznes

Niestety, wciąż jedną z największych przeszkód na drodze do ekologicznego postępu są interesy gospodarcze. Aby respektowano wymogi środowiskowe, komunistyczni przywódcy muszą zmienić system zachęt ekonomicznych i politycznych. Ministerstwa finansów i ochrony środowiska myślą o podatkach od paliw, węgla i innych zanieczyszczeń, które mogłyby zastąpić kontrole administracyjne. Dochody mogą pomóc zrównoważyć straty dla samorządów z ograniczonej działalności gospodarczej – mówi Xu Jintao, dyrektor gospodarczego programu środowiska z Peking University.

Xi Jinping, nowy przywódca Chińskiej Republiki Ludowej, ma śmiałe plany. Chce przekształcić Chiny z kraju głównie rolniczego i przemysłowego w naród wysokich technologii i usług. Zamierza również zwiększyć zamożność i urbanizację, aby rozwiązać problem dysproporcji bogactwa i wzrostu populacji. Czy będzie potrafił w swojej wizji znaleźć miejsce na ochronę środowiska? Ostatnie polityczne kroki Chin dają taką nadzieję.

 

OB, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.spiegel.de, au.ibtimes.com, durangoherald.com, timesofindia.indiatimes.com, www.rtcc.org, thehill.com, fot.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej