więcej


Transport

W poszukiwaniu niskoemisyjnych paliw alternatywnych (10012)

2010-11-10

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Według raportu Komisji Europejskiej Unia potrzebuje długoterminowej strategii dotyczącej paliw alternatywnych, dzięki której mogłaby skutecznie zmniejszyć emisje w sektorze transportu do roku 2050.
W roku 2001 Komisja przedstawiła białą księgę zawierającą 60 rozwiązań, które miały zmodernizować europejską politykę transportową do roku 2010. Dzięki tym zmianom sektor transportu miał uniknąć strat spowodowanych zatorami komunikacyjnymi, zanieczyszczeniem środowiska oraz wypadkami. W roku 2006 biorąc pod uwagę kwestie ekonomiczne uchwalono poprawki do strategii, zmierzające do zmiany priorytetów.

W czerwcu 2009 Komisja wydała komunikat w sprawie przyszłości transportu. Zaapelowała w nim o stworzenie zintegrowanego, zrównoważonego oraz zaawansowanego technologicznie systemu po roku 2010. Podjęła także prace w celu zidentyfikowania dostępnych możliwości – ich opis ma się znaleźć się w następnej białej księdze, której wydanie zaplanowano na rok 2010.

Raport przygotowany przez europejskich ekspertów ds. przyszłości paliw transportowych w Europie ocenia możliwości zastąpienia ropy naftowej w sektorze transportu. W skład powołanej przez KE grupy weszli przedstawiciele stowarzyszeń branżowych, organizacji pozarządowych oraz unijni urzędnicy. Jej zadaniem jest doradztwo w sprawie opracowania nowej strategii wdrażania paliw alternatywnych.

Sektor transportu jest obecnie silnie uzależniony od ropy naftowej, ale obawy o przewidywany wzrost popytu i rosnącą emisję gazów cieplarnianych doprowadziły do poszukiwania alternatywy wobec paliw tradycyjnych. Jako główny substytut oleju napędowego raport wskazuje energię elektryczną gromadzoną w akumulatorach, ogniwa wodorowe oraz biopaliwa. Jako paliwa rezerwowe mogą być traktowane gaz ziemny oraz biometan, a paliwa syntetyczne mogą umożliwić płynne przejście z paliw kopalnych na odnawialne, stwierdza raport. Wzrośnie też zużycie LPG, którego całkowity udział w rynku do roku 2020 powinien osiągnąć poziom 10%.

Biopaliwa oraz paliwa syntetyczne są teoretycznie w stanie zasilić wszystkie rodzaje pojazdów, jednak, biorąc pod uwagę dostępność surowców oraz stabilność produkcji, mają pewne ograniczania w stosunku do paliw konwencjonalnych.

„Przewidywane zapotrzebowanie na energię w transporcie nie zostanie zaspokojone przez jedno paliwo” – konkluduje raport.

Paliwa alternatywne są z reguły mniej efektywne energetycznie niż paliwa kopalne, ale jednocześnie charakteryzują się mniejszymi emisjami CO2. Będą one promowane w kolejnej białej księdze, która ma być wydana w grudniu. Dokument ten ma nakreślić strategię UE w obszarze polityki transportowej na następną dekadę.

„Wszystkie te rozwiązania charakteryzują się różnymi szansami na przyszłe wdrożenie. Zależy ono m.in. od sytuacji rynkowej, przyszłych wymagań wobec ruchu pojazdów dostawczych i osobowych na obszarach miejskich oraz poza nimi”.

Przyszłym paliwem alternatywnym dla transportu drogowego oraz lotniczego będzie gęste energetycznie biopaliwo, które może być dystrybuowane przy pomocy istniejącej infrastruktury. Na krótkich dystansach wykorzystywany też będzie napęd elektryczny.

Koszty wdrożenia

Na chwilę obecną paliwa alternatywne są droższe w wytworzeniu niż tradycyjne. Elektryczny samochód kosztuje od 10 do 15 tys. € więcej niż tradycyjny samochód i wymaga budowy sieci punktów ładowania, zauważa raport. Koszt energii elektrycznej brutto jest natomiast porównywalny z ceną benzyny bądź oleju napędowego.

Z drugiej strony, średniej wielkości samochód o napędzie wodorowym jest droższy o 150 do 200 tys. € od standardowego, dlatego że technologia jego budowy nie została jeszcze skomercjalizowana. Budowa niezbędnej infrastruktury wymagać będzie do roku 2020 dodatkowych nakładów inwestycyjnych w wysokości 3-5 mld € rocznie. Po tej dacie niezbędne nakłady spadną do kwoty 2,5 € rocznie, aż do roku 2050. Wszystko to przy założeniu, że po drogach Europy poruszać się będzie 70 mln pojazdów o napędzie wodorowym.

Tańszą alternatywą jest metan, gdyż ceny samochodów nim napędzanych są zbliżone do modeli z silnikiem diesla. Jednak wyposażenie 100 tys. stacji w dystrybutory metanu kosztować będzie 25 mld €.

Rozważając różne warianty rozbudowy infrastruktury – w zależności od wybranego paliwa, twórcy raportu największą szansę upatrują w biopaliwach, które nie wymagają kosztownych inwestycji w dodatkową infrastrukturę.

Wezwanie do stworzenia strategii


W celu zapewnienia spójności inwestycji, eksperci wzywają UE do określenia długoterminowych harmonogramów przejścia na paliwa alternatywne. Długoterminowa strategia powinna najpierw skoncentrować się na zwiększeniu efektywności energetycznej dla odbiorcy końcowego, normach zużycia paliwa oraz technologii napędu elektrycznego. Kolejnym priorytetem będzie przekonanie ludzi, że biopaliwa ciekłe są w pełni zamienne i można je mieszać z paliwem tradycyjnym.

Standardy to podstawa

Eksperci wzywają do uchwalenia zharmonizowanych norm dla wszystkich paliw stosowanych na obszarze UE, w celu „zadziałania efektu dużej skali oraz przejścia wszystkich pojazdów na alternatywne paliwa”. Z ich opinią zgadza się również KE, co znajduje odzwierciedlenie w ostatniej białej księdze transportu. Z dokumentu wynika, iż Komisja zamierza opracować strategię wdrożenia paliw alternatywnych, której głównym zadaniem będzie przygotowanie sektora do całkowitego przejścia na paliwa zeroemisyjne do roku 2050.

Komisja planuje opracowanie metod komercjalizacji rynku alternatywnych paliw oraz budowy infrastruktury. Ponadto będzie kontynuować prace nad ujednoliconymi standardami dotyczącymi pojazdów napędzanych takim paliwem.

źródło: Euractiv, fot,, www.sxc.hu
tłum. ChronmyKlimat.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej