więcej


Transport

Bezpieczniejsze ciężarówki blokowane przez zwolenników megatirów (16863)

2014-02-24

Drukuj

Logo tirynatoryKomisja Transportu Parlamentu Europejskiego przełożyła głosowanie nad zmianą norm regulujących dopuszczalną masę i wymiary ciężarówek. Miało ono odbyć się w 11 lutego, będzie w przyszłym miesiącu.

Organizacje ekologiczne i działające na rzecz bezpieczeństwa ruchu popierają propozycję Komisji Europejskiej, bo zmiany kształtów ciężarówek (w szczególności nosów) poprawią widoczność dla kierowców i zmniejszą zużycie paliwa. Ale zmiany się opóźniają, bo trwa spór, czy dopuścić ruch transgraniczny większych i cięższych pojazdów, zwanych megaciężarówkami. To pociągu drogowe o długości średniego samolotu. Ich wprowadzenie znacznie pogarszyłoby pozycję konkurencyjną kolei.

Z powodu tego sporu przywódcy europejskich frakcji zdecydowali się przesunąć głosowanie na 18 marca. Pozostawia to bardzo mało czasu na głosowanie plenarne przed końcem kadencji w kwietniu. Jeżeli stanowisko komisji nie będzie ustalone przed kwietniem, nowy Europarlament będziem musiał zajmować się sprawą od początku. Spowoduje to co najmniej roczne opóźnienie.

"Miałoby to tragiczne skutki" – mówi William Todts z federacji Transport & Environment. „Ciężarówki to tylko 3% pojazdów, ale powodują one 25% emisji zanieczyszczeń z transportu drogowego i biorą udział w 15% śmiertelnych wypadków, w których ginie 4200 osób rocznie. Po prostu nie możemy marnować czasu" – dodaje Todts.

Obecna europejska norma dla ciężarówek to maksimum 18.75 metra długości i 40 ton (44 tony, jeżeli ciężarówka jedzie do lub z terminala kolejowego). Niektóre kraje pozwalają jednak na ruch większych ciężarówek. Największą praktykę mają w tym Szwecja i Finlandia, kilka innych krajów dopuszcza ograniczony ich ruch „na próbę". Lobbing na rzecz powszechnej akceptacji większych ciężarówek jest bardzo intensywny.

Komisja podjęła w zeszłym roku próbę zalegalizowania ruchu megaciężarówek pomiędzy chętnymi krajami poprzez reinterpretację istniejącego prawa. Europosłowie jednak stwierdzili, że taka interpretacja nie może mieć miejsca. Reguły można zmienić tylko w normalnym procesie stanowienia prawa.

Kontrowersje wokół sprawy opóźniają przyjęcie całej propozycji zmian w kształcie ciężarówek. Jörg Leichtfried, austriacki poseł-sprawozdawca proponuje usunięcie dopuszczenia ruchu megaciężarówek, ale wśród centroprawicowych i prawicowych europosłów mają one wielu zwolenników. Polscy posłowie są co do zasady przeciwko megaciężarówkom, podobnie jak polski rząd.

W ubiegłym miesiącu europosłowie dostali list od 130 burmistrzów miast. Wezwali oni do poparcia bezpieczniejszych ciężarówek, które poprawią pole widzenia kierowcy i przez to uratują wielu ludzi. Akcji burmistrzów przewodzi Boris Johnson z Londynu. W zeszyłym roku w Londynie zginęło 14 rowerzystów, w tym 9 w wypadkach z ciężarówkami. Bezpieczeństwo rowerzystów jest tam tematem gwałtownych protestów.

Innym kontrowersyjnym punktem tej regulacji jest ile dać czasu producentom na dostosowanie się do nowych kształtów kabin. Działacze na rzecz środowiska i bezpieczeństwa domagają się, aby zezwolić na produkowanie kabin o lepszej aerodynamice i widoczności jak najszybciej. Niektórzy producenci już mają projektu takich kabin. Zrzeszenie Producentów ACEA domaga się jednak 15 lat moratorium, aby zapewnić "konkurencyjną neutralność" nowej regulacji, która jest dla ACEA ważniejsza dla bezpieczeństwa. Zapowiada się jednak, że w tej sprawie wygra jednak zdrowy rozsądek.

Kampania "Tiry na tory" jest częścią europejskiej koalicji „No Megatrucks" walczącej o bezpieczniejsze, ale nie cięższe ciężarówki.

 

źródło: Kampania "Tiry na tory"
www.tirynatory.pl

 

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej