więcej


Symulacja erozji dna morskiego wokół Australii w reakcji na zmiany klimatu (12101)

2009-10-27

Drukuj
Szybko postępująca erozja dna morskiego oraz zmiany wzrostu rafy koralowej to główne zagrożenia dna morskiego otaczającego Australię, wywołane zmianami klimatycznymi - uważają naukowcy z prowadzący badania dla Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO).
Ponad 92 proc. australijskich źródeł ropy i gazu znajduje się w rejonach przybrzeżnych, a ich wykorzystywanie jest połączone ze stanem dna morskiego. Braki w wiedzy co do zmian dna morskiego jest ryzykowne m.in. ze względu na infrastrukturę wydobywczą - uważa szef projektu badawczego dr Cedric Griffiths.

"To badanie może pomóc firmom oraz władzom w efektywniejszym planowaniu i zarządzaniu nabrzeżnymi terenami oraz zasobami paliwowymi" - powiedział.

Dr Griffiths zastosował wraz zespołem numeryczny model przemieszczania się osadów z dna morskiego w relacji do różnych scenariuszy zmian klimatu, który jest wykorzystywany w poszukiwaniach złóż ropy w pobliżu Australii.

Naukowcy przeprowadzili symulacje trzech scenariuszy zmian klimatu od 2000 do 250 roku. Ekstremalny scenariusz - przy założeniu większych opadów deszczu, wyższego poziomu morza i maksymalnego przemieszczenia się osadów z dna morskiego wskazuje, że wiele przybrzeżnych miejsc, gdzie znajdują się zasoby ropy i gazu, będzie bardzo podatne na erozję.

Poza tym prognozowane zmiany w aktywności cyklonów w regionie Ningaloo mogą spowodować poważne zniszczenia rafy koralowej. Fale morskie i burze w południowych obszarach będą powiększać powierzchnię plaż oraz przyspieszać erozję klifów. Na środowisko morskie będzie także oddziaływać temperatura oraz zmiany w poziomie zasolenia wody - czytamy w informacji CSIRO.

"Wciąż istnieje niepewność co do wpływu zmian klimatycznych w przyszłości, jednak badanie dostarcza użytecznej wiedzy do podjęcia dyskusji na temat możliwych strategii prewencyjnych" - mówi dr Griffiths.

Symulacja została także wykorzystana w Niemczech do prognozowania zmian wybrzeża Bałtyku, które cofa się średnio o 45 metrów co sto lat. W Australii wszechstronny model będzie zastosowany do przewidywania skutków różnorodnych zakłóceń w środowisku dna morskiego oraz rozwinąć scenariusze i strategii ochrony wybrzeży. "Mamy nadzieję, że będziemy kontynuować prace nad rozwojem modelu w miarę gromadzenia nowych danych, co pozwoli na opracowywanie bardziej precyzyjnych prognoz" - powiedział naukowiec.

źródło: PAP - Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl
 

 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej