więcej


Sonik: Gaz łupkowy „bez fałszywych wizji i obrazów” (14171)

2012-04-11

Drukuj

euractivEksploatacja gaz łupkowego nie jest niebezpieczna dla środowiska – zapewnia europoseł Bogusław Sonik (PO, EPL), autor i sprawozdawca raportu Parlamentu Europejskiego na temat bezpieczeństwa wydobywania gazu łupkowego i jego wpływie na środowisko. "Trzeba oddzielić mity i prowokacje od faktów" – mówi eurodeputowany.

"Najwięcej emocji wobec gazu łupkowego wzbudza kwestia jego wpływu na środowisko naturalne" – mówił europoseł podczas konferencji w Warszawie. Parlament Europejski zdecydował, że przyjęty powinien zostać raport, będący jednocześnie stanowiskiem PE w tej sprawie. Choć dokument nie będzie prawnie wiążący, będzie oficjalnym stanowiskiem europosłów przed Komisją Europejską.

Raport, którego sprawozdawcą jest Sonik, dotyczy m.in. regulacji prawnych dotyczących wydobycia gazu. "Pojawiają się opinie, że w Unii Europejskiej potrzebne jest jedna regulacja dotycząca gazu łupkowego" – mówił. Prawo to jest jednak regulowane w kilkunastu różnych legislacjach europejskich i tworzenie jednego prawa "byłoby nieuzasadnione, nie mówiąc o tym, że trwałoby wiele lat" – uważa Sonik.

Jak informował europoseł, pod koniec stycznia Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, że na tym etapie nie ma potrzeby tworzenia nowych unijnych regulacji, jeśli chodzi o poszukiwania gazu łupkowego. KE ma jednak śledzić wszystkie wydarzenia związane z gazem łupkowym i nie wyklucza ewentualnych zmian, jeśli produkcja gazu z łupków ruszy w Europie na dużą skalę.

"Postulujemy również katalog najlepszych dostępnych praktyk i technik" – zaznaczył Sonik. Jak informował, Międzynarodowa Agencja Energii ogłosiła, że w ciągu dwóch miesięcy przedstawi dziesięć złotych zasad dotyczących eksploatacji gazu łupkowego.

Drugą kwestią regulowaną przez raport są aspekty środowiskowe. "Generalnym wnioskiem jest to, że niebezpieczna jest nie eksploatacja, ale ewentualnie błędy technologiczne czy wykonawcze, które mogą stanowić zagrożenie. Dlatego ważna jest m.in. analiza geologiczna przed rozpoczęciem prac, czy kontrola jakości i wytrzymałości stanowisk wiertniczych" – zaznacza europoseł.

Ważnym aspektem jest również kwestia wody i wydobywania gazu łupkowego. Sonik opowiada się m.in. za wprowadzeniem obowiązku deklarowania składu chemicznego płynów hydraulicznych. W jego ocenie powstać powinien także portal z informacjami na ten temat, na wzór tych, które funkcjonują już w Stanach Zjednoczonych.

Istotne w ocenie europosła jest też opracowanie najwyższych standardów bezpieczeństwa, pozwalających na natychmiastowe reakcje, a także minimalizacja ingerencji w krajobraz. „Jest to tylko czasowa ingerencja, w związku z czym należy rozwiać te mity o tym, że jest to ingerencja trwała. Wieże wiertnicze znikają po trzech miesiącach, zostają jedynie niewielkie głowice do eksploatacji gazu" – zapewnia.

Sprawozdanie mówi również o zagwarantowaniu dialogu ze społecznością lokalną. "Nie może dochodzić do takich sytuacji, że na polach zjawiają się firmy, które zaczynają wiercić. To budzi negatywne emocje, i słusznie".

Potrzebna jest kampania informacyjna i edukacyjna na terenach, na których prowadzone są odwierty. „Dobrze byłoby też, żeby powstał punkt informacyjny, w którym każdy mógłby zdobyć rzetelna informację na temat technologii wydobywania gazu łupkowego" – dodał Sonik.

Europoseł przyznał, że w kwestii gazu łupkowego należy jednak liczyć się z negatywnym lobbingiem. "Próbowano budować wizję Polski, która nieodpowiedzialnie, bez doświadczenia próbuje wchodzić w niebezpieczną przestrzeń. To była próba czarnego PR-u, realizowana wokół Polski" – mówił Sonik. Dodał jednak, że od kilku miesięcy obserwuje obniżenie agresji wokół gazu łupkowego i również wokół Polski, a argumenty przeciwników się wyczerpały.

Również Francja ma na nowo przeanalizować sytuację wydobywania gazu łupkowego. "We francuskiej prasie pojawiają się opinie, że wyeliminowano gaz łupkowy przedwcześnie" – informował Sonik.

Wydobycie gazu łupkowego odbywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego i polega na pompowaniu pod powierzchnię ziemi dużej ilości wody z domieszką substancji chemicznych, która powoduje rozsadzenie podziemnych skał i umożliwia uwolnienie gazu. Zdaniem ekologów taka metoda jest szkodliwa dla środowiska i może prowadzić do zanieczyszczania wód gruntowych. Było to powodem wprowadzenia zakazu wydobycia gazu metodą szczelinową m.in. we Francji. Taką metodę stosuje się jednak powszechnie w USA.

„Każdy kraj ma prawo decydować, o tym ja jakim paliwie chce oprzeć swoją energetykę i nie ma żadnej możliwości wprowadzenia zakazu na szczeblu europejskim" – podkreślał Sonik.

Tymczasem frakcja Zielonych w Parlamencie Europejskim opowiada się za wprowadzeniem w całej UE zakazu wydobycia gazu łupkowego metodą szczelinowania.

Jak zaznaczył Sonik, w UE na pewno podejmowane będą próby "naginania" innych dyrektyw, np. dotyczącej jakości wody tak, by uniemożliwić lub utrudnić wydobywanie gazu łupkowego. "Takie próby pojawiają się ze strony różnego rodzaju ugrupowań ekologicznych, wspieranych również w PE przez socjalistów, generalnie lewicę" – dodał.

Projekt raportu zostanie złożony w Parlamencie Europejskim po świętach, a debata nad nim ma odbyć się pod koniec kwietnia. Europosłowie mają następnie czas na składanie poprawek i wówczas raport nabierze ostatecznego kształtu. Jak informował Sonik, głosowanie nad raportem powinno odbyć się pod koniec czerwca podczas sesji plenarnej PE.

 

źródło: EurActiv.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej