więcej


Śląsk – co po węglu? Mity i realne problemy polskiego górnictwa (18642)

Michał Wilczyński
2015-06-20

Drukuj
galeria

Michał Wilczyński, były Główny Geolog Kraju, pisze o perspektywach rozwoju obecnego zagłębia górniczego. 

Mit ogromnych zasobów węgla a realia ekonomiczne

Trudno sobie wyobrazić debatę, budowanie strategii bez określenia podstaw, czyli chłodnej oceny zasobów węgla, dostępności, kosztów pozyskania w kraju i zagranicą. Według Bilansu Zasobów Kopalin mamy w Polsce 51,4 mld ton zasobów geologicznych bilansowych węgla kamiennego [1]. Ale już zasobów przemysłowych jest tylko 3,8 mld ton, czyli tylko 7,4%. Te wartości mają znaczenie jedynie dla geologicznej identyfikacji złoża, lecz niewystarczające do podejmowania decyzji inwestycyjnych, gdyż brakuje waloryzacji złoża pod kątem wartości rynkowej surowca, kryteriów środowiskowych i społecznych. Z technicznego punktu widzenia w 2030 roku możliwe będzie do wydobycia na Śląsku 47 mln ton węgla [2], jednakże po uwzględnieniu kryteriów ekonomicznych [3] rentowne będzie wydobycie 25 mln ton z czego na Śląsku będzie to 10 – 12 mln ton. A w 2050 roku będzie całkowicie nieopłacalne wydobywanie węgla w Polsce. I nie należy liczyć na powrót wysokich cen węgla. Spadek cen w ostatnich latach to rezultat nadprodukcji węgla w Indonezji, Australii oraz spadek zużycia w USA (rewolucja łupkowa). Chiny zużywające nieco ponad 50 % światowej produkcji węgla (3,5 mld ton) są dziś potentatem w OZE a ponadto planują zmniejszenie o 40 – 45 % emisji CO2 do 2020 roku, spadek energochłonności gospodarki o 16 %, a także zmniejszenie zużycia węgla o 160 mln ton (12 % światowego handlu węglem). Gdzie tu jest przestrzeń dla wzrostu cen węgla? W raporcie Institute for Energy Economics and Financial Analysis dla Norweskiego Publicznego Funduszu Emerytalnego (aktywa 700 mld euro) zaleca się wycofanie aktywów ze wszystkich inwestycji w przedsiębiorstwa węglowe gdyż: Przemysł węglowy (na świecie) jest w stanie strukturalnej zapaści. To jest sektor zwijający się z niewielkim potencjałem wzrostu [4].

Fałszywe dylematy: węgiel to bezpieczeństwo energetyczne, podtrzymywanie nierentownego górnictwa, bo grozi bezrobocie na Śląsku

Wcześniej zaprezentowane fakty bezspornie udowadniają, iż rozbudowując energetykę węglową wpadać będziemy w coraz większe uzależnienie od importu węgla. Nie do pominięcia jest fakt, iż obowiązują nas prawne regulacje UE (np. CAFE, IED, decyzja Rady UE 2010/787/UE) a zwłaszcza wspólna polityka klimatyczno – energetyczna. Próby kontestowania jej zmarginalizują Polskę w UE.
...co w większym stopniu decyduje o priorytetach politycznych polskiego rządu: czy wpływy grup interesów (w tym sektora wydobywczego i energetyki węglowej), czy raczej mity i lęki, którymi wciąż przesiąknięte jest myślenie o energii w Polsce [5].
Gliwice miasto liczące 180 tys. mieszkańców 15 lat temu przeżyło likwidację ostatniej w tym rejonie kopalni węgla w ramach programu restrukturyzacji górnictwa J. Steinhoffa. Dzisiaj bezrobocie wynosi 6,7 % (prawie o połowę niższe niż średnia krajowa). W 2014 roku ofert pracy było 8004 a bezrobotnych zarejestrowanych 4500 (na ogół w wieku 25 – 34 lata). Łącznie w Gliwicach jest 75 000 miejsc pracy, to więcej niż zdolnych do pracy mieszkańców.

Realny problem: zdrowie narodu i innowacyjny przemysł jako napęd rozwoju kraju czy podtrzymywanie energetyki węglowej i generowanie wysokich cen energii?

Naród i gospodarka w Polsce potrzebują przejścia w kierunku „transformacji niskoemisyjnej”. W UE Polska zajmuje przedostatnie miejsce pod względem czystości powietrza. Głównym czynnikiem powodującym ten stan jest spalanie węgla. W ocenie [6] Najwyższej Izby Kontroli organy władzy publicznej działają nieskutecznie w sferze ochrony powietrza, nie zapewniając dostatecznej ochrony ludzi i środowiska naturalnego przed negatywnymi skutkami jego zanieczyszczenia. W kontrolowanym okresie w dalszym ciągu nie były dotrzymywane normy jakości powietrza, przyjęte w ustawodawstwie Unii Europejskiej. W Polsce umiera z tego powodu (zanieczyszczenia powietrza) około 45 tys. osób rocznie. Szczególny niepokój musi budzić nadmierna emisja silnie toksycznych związków ołowiu, rtęci, kadmu i arsenu.

Powinno być zatem bezsporne przesunięcie punktu ciężkości w debacie nad energią i środowiskiem z zero-jedynkowego sporu o polski węgiel w kierunku odpowiedzialności władz wykonawczych za zdrowie Polaków. W krajach „starej Unii” (np. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Danii czy Finlandii), transformacja niskoemisyjna postrzegana jest jako biznesowa szansa, dzięki której możliwy jest wzrost konkurencyjności i rozwój nowych, innowacyjnych sektorów gospodarki. W RFN dzięki transformacji energetycznej (Energiewende) powstało 380 000 miejsc pracy. Jeżeli nasz kraj będzie kontynuował węglowy model energetyki, ucierpią na tym nie tylko obywatele, środowisko, ale i gospodarka, nie mówiąc już o pozycji politycznej na arenie międzynarodowej. Stracimy szansę na dokończenie procesu modernizacji Polski, w tym także w zmianie postaw całego społeczeństwa w kierunku proekologicznym.

Program dla Śląska na okres „powęglowy”

Program restrukturyzacji górnictwa przeprowadzony przez rząd J. Buzka w latach 1998 – 2000 był jedynym w ciągu dwudziestopięciolecia, który przyniósł sukces ekonomiczny i społeczny. Wówczas dobrowolnie odeszło 114 000 osób i zamknięto trwale nierentowne 23 kopalnie. Aktualny program restrukturyzacji zawiera wewnętrzne sprzeczności. Przewiduje wygaszanie wydobycia 4,7 mln ton w 4 kopalniach (str 8 Programu), wobec zbędnego wydobycia 12 mln ton węgla energetycznego (str.2 Programu). Dalej, autorzy rzetelnie wskazują na malejące zapotrzebowanie energetyki na węgiel; od 2006 roku do 2013 spadek o 7 mln ton. W 2014 roku z węgla kamiennego wytworzono o 5 % mniej energii elektrycznej, a o 23 % wzrosła ilość energii z siłowni wiatrowych, ale brak wniosków strategicznych. Ten program to krótkoterminowy sposób na łatanie dziur, lecz nie metoda na ratowanie górnictwa węgla kamiennego.

W latach 2014 – 2020 Śląsk otrzyma z UE kwotę 3,5 mld euro na realizację Regionalnego Programu Operacyjnego. Najwięcej (21,4%) w RPO przeznaczono na wsparcie projektów efektywności energetycznej, gospodarki niskoemisyjnej i OZE. Kolejnym priorytetem będzie rewitalizacja rozumiana jako zintegrowane działanie w zakresie celów gospodarczych, społecznych, przestrzennych i środowiskowych. Na ten cel przeznaczono 8,4% środków UE. W RPO dla Śląska ważne są także ochrona środowiska (6,8%), i regionalny rynek pracy (6,5%).
Program operacyjny z pewnością ułatwi restrukturyzację rynku pracy na Śląsku lecz także konieczny jest krajowy strategiczny program energetycznej transformacji zawierający elementy:

    • - o odchodzenia w gospodarce od węgla w perspektywie 20 – 30 lat;
    • - o stopniowej likwidacji kopalń z zasobami nierentownymi (głębokie zaleganie, cienkie i strome pokłady, niska jakość - węgla) wraz z programem dobrowolnych odejść z branży;
    • - o społeczny, skierowany nie tylko do górników ale i do całej społeczności Śląska na reorientację zawodową;
    • - o tworzenie miejsc pracy w nowych rodzajach przemysłu (technologie innowacyjne), a zwłaszcza w sektorze zielonej energetyki rozproszonej.

Te inwestycje powinny być wspomagane przez PIR.

dr Michał Wilczyński
Tezy do debaty online "Śląsk - co po węglu?" - debata już 22 czerwca 2015r. Zachęcamy do wzięcia w niej udziału!

[1] Bilans Zasobów Kopalin stan na 31 XII 2013 rok, PIG-PIB Warszawa
[2] M.Wilczyński, Zmierzch węgla kamiennego w Polsce. InE Warszawa 2013
[3] M.Bukowski, Energetyka, transformacja niskoemisyjna i podatki” referat WISE
[4] The coal industry is in state of structural decline. It is a shrinking industry with little upside potential - Institute for Energy Economics and Financial Analysis. The case for Divesting Coal from the Norwegian Government Pension Fund Global, 2015
[5] K.Blusz, T.H.Inderberg, P.Zerka, Obywatele zasobni w zasoby, 2015
[6] Raport NIK, Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami, grudzień 2014


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej