więcej


Polityka klimatyczna

Podsumowanie negocjacji klimatycznych w Bangkoku (8834)

2009-10-13

Drukuj
W ubiegły piątek (9 października br.) zakończyło się spotkanie negocjatorów klimatycznych ONZ w Bangkoku. Dwutygodniowe rozmowy stanowiły przedostatni etap przygotowawczy przed Konferencją Klimatyczną COP 15, która już w grudniu odbędzie się w Kopenhadze. Czy jednak zakończone negocjacje przybliżyły świat choć o krok do globalnego porozumienia w sprawie ochrony klimatu?
Uczestnicy i obserwatorzy spotkania podkreślają, że tegoroczne negocjacje w Bangkoku przyniosły pewien postęp w sferze finalizacji negocjacyjnego tekstu przyszłego porozumienia, jednak najważniejsze polityczne kwestie nadal pozostają niewyjaśnione. Nie dokonano przełomowych ustaleń dotyczących krajowych zobowiązań do redukcji emisji gazów cieplarnianych czy finansowego wsparcia krajów rozwijających się w walce ze zmianami klimatu.

Podczas negocjacji wyłonił się wyraźny brak porozumienia między państwami rozwiniętymi, a krajami rozwijającymi się. Unia Europejska i inne kraje rozwinięte, nie zaprezentowały się jako przywódcy światowej ochrony klimatu. Kwestię sporną stanowiła przyszłość zobowiązań, podjętych w ramach Protokołu z Kioto. Kraje rozwijające się potępiły stanowisko USA i UE, dotyczące propozycji stworzenia zupełnie nowego porozumienia w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. W oczach krajów rozwijających się oznaczałoby to ostateczną rezygnację z Protokołu z Kioto. Spór zaostrzył się po tym, jak Stany Zjednoczone, które nigdy nie ratyfikowały Protokołu, wezwały inne bogate państwa do stworzenia porozumienia, które w odróżnieniu od postanowień z Kioto, obowiązywałoby wszystkie kraje.

Zważywszy na zbliżający się termin Konferencji Klimatycznej ONZ w Kopenhadze istnieje obawa, że przyszłe międzynarodowe porozumienie, dotyczące ograniczenia emisji gazów cieplarnianych nie będzie wystarczająco ambitne, aby zapewnić właściwą z naukowego punktu widzenia ochronę klimatu. Przed Konferencją Klimatyczną ONZ COP 15 pozostało jedynie 5 dni negocjacji, w ramach planowanej na listopad sesji w Barcelonie.

Nadzieję na realizację ambitnych celów redukcyjnych wzbudziło jedynie stanowisko Norwegii, która w trakcie negocjacji klimatycznych ogłosiła gotowość do ograniczenia emisji o 40% do roku 2020. Niestety inne państwa nie były skore do równie ambitnych deklaracji.

Poruszenie oraz nadzieję na zmianę dotychczasowego stanowiska USA wywołało przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla amerykańskiemu prezydentowi Barakowi Obamie. Yvo de Boer, sekretarz wykonawczy Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu, wyraził nadzieję, że przyznanie Nagrody Nobla dla prezydenta Obamy będzie dla niego „zachętą do podjęcia zdecydowanych zobowiązań w Kopenhadze”.

Nadzieję na osiągnięcie porozumienia w Kopenhadze wyraził także Minister Środowiska prof. Maciej Nowicki: „Spotkanie w Bangkoku pokazuje, że negocjacje wprawdzie posuwają się do przodu w niektórych obszarach, jak adaptacja czy transfer technologii, jednak wciąż brakuje postępu w kwestii celów redukcyjnych czy finansowania krajów rozwijających się. Mam nadzieje, że w Barcelonie sprawy te zostaną na tyle domknięte, że podczas samej konferencji w Kopenhadze negocjatorzy będą mogli pracować juz nad zamknięciem tekstu porozumienia. Polityczne sygnały, które płyną z równoległych, formalnych i nieformalnych spotkań - mam nadzieje - dadzą pozytywny impuls dla zakończenia procesu”.

opracowanie: AR
na podstawie: www.mos.gov.pl, www.guardian.co.uk, www.grist.org, www.earthtimes.org, www.washingtonpost.com, www.greenpeace.org, www.bloomberg.com
 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej