więcej


Polityka klimatyczna

Podsumowanie debaty pt. "Negocjacje nad globalnym porozumieniem - ocena działań politycznych" (8627)

2011-02-10

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'We wtorek, 8 lutego 2011 odbyła się kolejna z cyklu debata "Negocjacje nad globalnym porozumieniem – ocena działań politycznych" zorganizowana przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych oraz Koalicję Klimatyczną. Zapraszamy do lektury autorskiego komentarza Zbigniewa Karaczuna, prowadzącego debatę.   
Głównym celem debaty była próba oceny skuteczności polityki klimatycznej UE w kontekście budowy globalnego porozumienia klimatycznego.

Kilka głównych myśli z debaty:


· Polityka UE zmieniła się: wpierw po konferencji w Kopenhadze (COP 15, 2009), później po Cancun (COP 16, grudzień 2010). UE, która straciła znaczenia jako globalny lider i partner negocjacji podczas negocjacji w Kopenhadze, w Cancun budowała nowe zasady kierowania UE: kto powinien kierować UE, kto w jej imieniu występować. Tym niemniej siłą Unii jest umiejętność budowy wspólnego stanowiska pomimo znacznych różnic pomiędzy krajami członkowskimi.

· Choć niektórzy sądzę, iż COP 16 zakończył się sukcesem, szczyt nie przesądził przede w tak kluczowych kwestiach, jak: czy zostanie w Durbanie wypracowane porozumienie globalne oraz czy Strony powrócą do negocjacji bilateralnych. Owacje w Cancun wskazują, że Stronom (przynajmniej części z nich) chodziło bardziej o uzyskanie porozumienia przedłużającego negocjacje, a nie osiągnięcie rezultatów pozwalających na ochronę klimatu. Może więc będzie lepiej, jeśli negocjacje w ramach Konwencji załamią się... Z drugiej strony nie ma obecnie alternatywy, gdzie można by budować nowe porozumienie.

· UE jest siłą napędowa procesu negocjacyjnego, ale w małym stopniu przyczynia się do postępu w uzyskiwaniu rzeczywistych rezultatów chroniących klimat.

· Chociaż coraz powszechniej uważa się, że Konwencja Klimatyczna to konwencja gospodarcza, to nie powinniśmy zapominać, że jej celem jest powstrzymanie zmiany klimatu na poziomie +1,5, maksymalnie +2,0oC. Jest wiele stron, którym na tym zależy, coraz częściej zależy na tym także przemysłowi.

· Polska rozumie, że prezydencja UE nie służy do forsowania polskich interesów, ale na rozwiązywaniu problemów istotnych dla całej Unii z uwzględnieniem wszystkich interesów i budowaniu konsensu. Zatem Polska nie powinna dążyć w trakcie prezydencji do forsowania swoich interesów – wszystkie sprawy powinna „zamknąć” przed prezydencją lub przenieść je na czas po jej zakończeniu.

· Bez współdziałania krajów rozwijających się nie będzie możliwa ochrony klimatu. Negocjacje w Cancun pokazały pęknięcie w ramach G-77: część z krajów tej grupy uznaje jednoznacznie, że interes Chin, nie jest interesem większości państwa G-77. Z nimi właśnie UE powinna tworzyć sojusze. Należy jednak pamiętać, że nie uda się zbudować z nimi aliansu we wszystkich kwestiach negocjowanych w ramach UNFCCC. Być może z jednym sojusznikiem będzie można ustalić jedną, dwie, góra trzy kwestie, z drugim pozostałe.

· Podniesienie celu redukcyjnego powyżej 20% jest potrzebne części krajów UE dla przestawienia gospodarki na bardziej progresywną i odejścia od sektorów schyłkowych. Jest jednak wątpliwość, czy działania nie powinny iść z dołu, a nie być narzucane od góry.

· Polityka UE jest wypadkową interesów głównych graczy (kraje tzw. starej Unii Europejskiej). Interesy nowych krajów UE sąw niej uwzględniane w zbyt małym stopniu. Nowe kraje członkowskie potrzebują raczej „burden afford” niż „burden sharing”.

· Ogromne znaczenie dla przyszłości polityki klimatycznej UE będzie miała następna perspektywa finansowa. Jeśli UE nie będzie integrować swoich polityk na różnym polu (tak jak to jest teraz – np. brak integracji polityki klimatycznej i transportowej) to realizacja jakichkolwiek celów redukcyjnych nie będzie możliwa.

· „Coppenhagen Accord” staje się nowym celem, nowym wyznacznikiem architektury zobowiązań w ramach Konwencji. To z jednej strony wyznacza różne cele dla poszczególnych krajów Aneksu I, ale z drugiej włączenie w wysiłki redukcyjne państw spoza Aneksu I – części krajów rozwijających się. Przyjęcie „Coppenhagen Accord” jako postawy przyszłego porozumienia oznacza ograniczenie emisji w stopniu nie pozwalającym na realizację celu max + 2,0oC.

 
NEGOCJACJE NAD GLOBALNYM POROZUMIENIEM KLIMATYCZNYM –
OCENA DZIAŁAŃ UNII EUROPEJSKIEJ

Uczestnicy:
Andrzej Błachowicz
Doradca Ministra, Ministerstwo Środowiska
Andrzej Kassenberg
Prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju
Mirosław Sobolewski
Ekspert Biura Analiz Sejmowych
Ernest Wyciszkiewicz
Koordynator Programu ds. Energii, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
Marta Zielińska
Departament Strategii i Planowania, Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Prowadzenie
Zbigniew Karaczun
Polski Klub Ekologiczny, Prezes Okręgu Mazowieckiego
 
Przedmiotem debaty były następujące zagadnienia:
  • skuteczność dyplomacji klimatycznej UE, w kontekście sposobu zawarcia porozumienia w Kopenhadze oraz wyników COP 16 w Cancun,
  • ocena unijnych aspiracji do przewodzenia globalnym negocjacjom klimatycznym,
  • skuteczność polityki „ambitnych celów” w kontekście międzynarodowym
  • czynniki ograniczające efektywność działań UE – brak wewnętrznej spójności czy niedostatecznie rozwinięte instrumenty zewnętrzne,
  • konsultacje i budowanie koalicji z innymi państwami w globalnych negocjacjach klimatycznych,
  • możliwości osiągnięcia przez Unię Europejską rezultatów negocjacji najbliższych przyjętym celom.
 
źródło: Koalicja Klimatyczna
www.koalicjaklimatyczna.org
 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej