więcej


Polityka klimatyczna

List Barroso do szefów państw i rządów w sprawie działań klimatycznych (8710)

2010-02-26

Drukuj
José Barroso w czwartek 18 lutego 2010 przekazał specjalne pismo szefom państw i rządów, informując ich o kolejnych działaniach podejmowanych przez Komisję Europejską na rzecz klimatu.
Przewodniczący Komisji podkreśla konieczność kontynuowania międzynarodowych rokowań klimatycznych w oparciu o wypracowane w Kopenhadze uzgodnienia oraz potrzebę przywrócenia zaufania do tego procesu. Ważnym tego elementem, według niego, jest wypełnienie jednego z grudniowych zobowiązań – umożliwienie szybkiego finansowania działań w krajach rozwijających się.

W swoim piśmie Barroso stwierdza, że podstawowym zadaniem jest obecnie przybliżenie celów Unii jej partnerom oraz zaangażowanie się w pracę nad umową wielostronną. W tym celu Przewodniczący wezwał panią komisarz Hedegaard do rozpoczęcia konsultacji z kluczowymi partnerami międzynarodowymi, w celu znalezienia nowych sposobów na ożywienie międzynarodowego procesu negocjacyjnego.

Przewodniczący KE pierwsze opinie o zaistniałej po Kopenhadze sytuacji przedstawi podczas wiosennego szczytu Rady Europejskiej. Weźmie je również pod uwagę podczas negocjacji na szczeblu ministerialnym oraz podczas kolejnego posiedzenia Rady Europejskiej w czerwcu.

José Barroso będzie rozmawiać z Hermanem Van Rompuy’em, przewodniczącym Rady Europejskiej, jak najlepiej przygotować się do tych dyskusji. Politycy zastanowią się też, co należy uczynić, aby Unia o kluczowych dla przyszłości sprawach zaczęła wypowiadać się jednym, silnym głosem.

Pełny tekst listu znajduje się poniżej:

"Podejmowanie wspólnego wysiłku, aby sprostać wymaganiom związanym ze zmianami klimatycznymi, pozostaje jednym z naszych najważniejszych wyzwań w tym roku. Ponieważ nie mieliśmy czasu, aby przedyskutować to na spotkaniu w zeszłym tygodniu, chciałbym podzielić się przemyśleniami na temat prac prowadzonych w Komisji. Uważam, że powinniśmy się dobrze przygotować do podjęcia ważnych decyzji.

Jeśli Unia Europejska nie podejmie żadnej inicjatywy, może skończyć w roli wykonawcy zaleceń formułowanych przez innych.

Większość z nas była w Kopenhadze i myślę, że nikt z nas nie był zadowolony z wyników konferencji. Kopenhaga była sprawdzianem. Mieliśmy nadzieję, że nasz przykład – zobowiązanie wzmożenia wysiłków o 30% wystarczy, aby przekonać pozostałe państwa. Tak się jednak nie stało. Ale to nie czas, aby Unia podważała sens swoich zobowiązań – to byłoby błędem.

Musimy pokazać, że nie zrezygnowaliśmy jeszcze z naszych ambicji, nawet jeśli wielu naszych partnerów ograniczyło się do najmniejszego wspólnego mianownika. Powinniśmy raczej podkreślić naszą determinację – wdrażać nasze klimatyczne i energetyczne pakiety oraz pokazywać, że walka ze zmianami klimatycznymi może być jednocześnie, poprzez tworzenie miejsc pracy i zwiększanie bezpieczeństwa energetycznego Europy, ważnym czynnikiem wzrostu gospodarczego. Taką opinię zaprezentowałem i podałem do dyskusji na zeszłotygodniowym spotkaniu. 

W stawianiu czoła zmianom klimatycznym, obok wysiłków podejmowanych wewnątrz Unii, niezmiernie ważny jest międzynarodowy front. Musimy kontynuować międzynarodowe akcje w oparciu o uzgodnienia zawarte w Umowie Kopenhaskiej i znaleźć sposób na przywrócenie do nich zaufania.

Ważnym elementem tego powinno być szybkie wdrożenie finansowania, do czego zobowiązaliśmy się w grudniu ubiegłego roku. Nie należy zapominać, że w Kopenhadze nawiązaliśmy ścisłą współpracę z krajami rozwijającymi się, najuboższymi i najbardziej narażonymi na negatywne skutki zmian klimatycznych.

Ale naszym głównym celem powinno być przybliżenie wszystkim partnerom wagi naszych dążeń oraz ukazanie naszego zaangażowania w uzyskanie wielostronnego porozumienia. Konferencja w Kopenhadze unaoczniła nam, że będzie to bardzo trudne. Stąd też, jeśli mamy uczynić krok naprzód, musimy przemyśleć nasze podejście do partnerów.

Dlatego poprosiłem Connie Hedegaard, komisarza ds. działań klimatycznych, o podjęcie rozmów z kluczowymi partnerami zagranicznymi, w celu znalezienia sposobów na ożywienie międzynarodowego procesu. Mam nadzieję, że otrzymam pierwsze przemyślenia przed wiosennym posiedzeniem Rady Europejskiej i będę mógł uwzględnić je podczas czerwcowych negocjacji na szczeblu ministerialnym, zapowiedzianych przez kanclerz Angelę Merkel oraz Radę Europejską. Żywię również nadzieję, że proces ten skorzysta także dzięki waszym przemyśleniom o uwagach naszych międzynarodowych partnerów.

Praca, którą już wykonujemy, by zaradzić zmianom klimatycznym, może w znaczący sposób wpływać na decyzje i czyny innych – ale muszą oni widzieć, że jest to autentyczny wysiłek, podejmowany wspólnie. W marcu będę rozmawiał na ten temat z Hermanem Van Rompuy’em. Pomówimy także, co zrobić, aby głos Unii na temat tych istotnych dla przyszłości kwestii był spójny i dobrze słyszalny”.

źródło: © Unia Europejska, 1995-2010
www.europa.eu

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej