więcej


Polityka klimatyczna

Głos światowej finansjery w rozmowach klimatycznych ONZ (8744)

2009-12-18

Drukuj
Oprócz przedstawicieli rządów światowych mocarstw, na szczycie w Kopenhadze przemawiali również szefowie banków Merrill Lynch i Goldman Sachs. W swoich wystąpieniach zachęcali do wspierania przez prywatny kapitał procesu przestawiania się krajów najbiedniejszych na niskoemisyjne źródła energii.
Kraje rozwijające się będą musiały znacznie zwiększyć udział energii uzyskiwanej ze źródeł niskoemisyjnych, jeżeli chcą zmniejszyć swoją szybko rosnącą emisję gazów cieplarnianych i jednocześnie nadążyć za rosnącym popytem na energię.

Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) szacuje, że emisje CO2 mogą być przywrócone do obecnego poziomu przy wykorzystaniu istniejących technologii do 2050 roku. Jednak większość z tych technologii została opracowana w krajach uprzemysłowionych i nie jest łatwo dostępna w krajach rozwijających się.

Zdaniem IEA, zgodnie z ustaleniami szczytu G8 w Japonii, potrzebna będzie kwota 45 bln dolarów, aby zmniejszyć emisje o co najmniej 50% do roku 2050.

W roku 2008, średnio- i długoterminowy kapitał inwestycyjny oraz inwestycje na niepublicznym rynku kapitałowym stanowiły 19,3 bln dolarów wszystkich inwestycji w skali globalnej. Finansowanie aktywów zrównoważonej energii w 2008 r. wzrosło o 13% do kwoty około 117 mld $, z czego większość poświęcono na nowatorskie projekty produkcji energii elektrycznej.

Bez zdecydowanego i zgodnego działania państw zmiany klimatyczne wywrą negatywny wpływ na poziom światowego dobrobytu, naruszą równowagę ekosystemów i będą stanowić zagrożenie bezpieczeństwa na świecie - ostrzegł Ricardo Lagos, były prezydent Chile i prezes Klubu Madryckiego, największego na świecie forum byłych prezydentów i premierów.

Lagos stwierdził, że wspólne działanie oznacza nie tylko publiczne pieniądze na pomoc dla krajów rozwijających na inwestycje w technologie niskoemisyjne, ale także zwiększenie skali inwestycji prywatnych.

"Kopenhaga koncentruje się na publicznych pieniądzach. Prawie wcale nie odnosi się do sektora prywatnego. Musimy połączyć obydwa" - powiedział Timothy Wirth, były senator USA.

Grupa byłych bankierów inwestycyjnych z Goldman Sachs i Merrill Lynch wyraziła opinię, że sektor prywatny jest gotów przyjąć większość inwestycji w niskoemisyjne technologie energetyczne.

Jednak negocjacje dotyczące nowej umowy klimatycznej nie zaangażowały jeszcze w wystarczającym stopniu sektora prywatnego.

Kapitału nie brakuje

Mohamed El Ashry, prezes Fundacji ONZ, oznajmił, że w najbliższych latach na wdrożenie produkcji czystej energii na skalę masową potrzebne będą biliardy dolarów.

Przy tak dużej sumie "inwestycje prywatne muszą być uwzględnione" - wywnioskował El Ashry. Uważa on, że "nie ma niedoboru kapitału", ale prawdziwym wyzwaniem jest znalezienie sposobu na jego uruchomienie tak, aby uzyskać wzrost inwestycji
w niskoemisyjną energię, szczególnie w krajach rozwijających się.

Aktywne przepisy, ustalające cenę węgla, znoszące subsydia dla paliw kopalnych a także zachęcające do korzystania z produktów niskowęglowych, będą stanowić gwarancję, że długoterminowy rynek dla produktów czystych technologii będzie mógł zostać utrzymany - argumentuje przedstawiciel grupy.

"Mamy przed sobą długą przygodę" - powiedział Tracy Wolstencroft, dyrektor zarządzający w Goldman Sachs, wyjaśniając, że szefowie państw powinni pobudzać rynek inwestycji prywatnych poprzez promowanie sprzyjających, stabilnych ram prawnych i systemu zachęt.

Kierując rynki we właściwą stronę

Według Wolstencroft, należy pokierować rozwojem rynków we właściwym kierunku, przy jednoczesnym wsparciu ze strony rządów. "Można to porównać do stołka na trzech nogach: potrzeba odpowiedniej koordynacji polityki, technologii i kapitału. Jeśli nie będą rozwijać się z taką samą intensywnością, stołek będzie się chwiał" – powiedział.

Rynek węglowy jest postrzegany jako kluczowy element w dostosowaniu czystych technologii do różnych etapów rozwoju oraz w procesie wdrażania ich do głównego nurtu pozyskiwania energii.

Według Abyd Karmali, dyrektora zarządzającego oraz szefa rynków węglowych w Merrill Lynch, wprowadzenie globalnego pułapu granicznego emisji w kontekście globalnego systemu cap-and-trade będzie silnym bodźcem do ograniczenia emisji zanieczyszczeń oraz wdrożenia najlepszych i najtańszych, dostępnych obecnie technologii.

"Rynki CDM [Mechanizmu Czystego Rozwoju] przyczyniły się do propagowania odnawialnych źródeł energii w krajach rozwijających się" - powiedział Karmali.

Dyrektor Merrill Lynch podkreślił też, że potrzebne są solidniejsze reguły, aby zapewnić wiarygodne ceny węgla.

Źródło: Euractive
 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej