więcej


Polityka klimatyczna

Chiny i USA ratyfikują Porozumienie Paryskie (19731)

Agata Golec
2016-09-05

Drukuj
galeria

Barack Obama i Xi Jinping, przywódcy dwóch krajów, które łącznie odpowiadają za niemal 40% światowych emisji, zapowiedzieli ratyfikację globalnego porozumienia klimatycznego.

W przeddzień szczytu G20 w Chinach, prezydenci przekazali dokumenty ratyfikacyjne sekretarzowi Generalnemu ONZ. Wspólne ogłoszenie decyzji 3 września br. było wynikiem długich i intensywnych negocjacji pomiędzy dwoma największymi światowymi emitentami. Ban Ki-Moon ocenił, że wykazali się oni „dalekowzrocznością, odwagą i ambicją”.

Barack Obama wyraził nadzieję, że Porozumienie Paryskie okaże się punktem zwrotnym w globalnej walce ze zmianami klimatu. Podkreślił też, że Chiny i USA są gotowe dawać przykład innym krajom. Wspólna ratyfikacja dokumentu przez dwie największe gospodarki świata pokazuje, że mimo różnic poglądów w innych obszarach, można i należy współpracować w tak kluczowej kwestii jaką jest ochrona klimatu.

Xi Jinping już wcześniej deklarował, że jego kraj będzie podążał ścieżką zrównoważonego rozwoju. Podczas otwarcia forum B20 w ubiegłą sobotę prezydent powtórzył, że Chiny będą kontynuować politykę ochrony środowiska i oszczędnego korzystania zasobów oraz realizować inicjatywy mające na celu przeciwdziałanie zmianie klimatu.

Patricia Espinosa, Sekretarz generalny UNFCCC, podziękowała Chinom i Stanom Zjednoczonym za ratyfikację porozumienia, które „jest szansą na zrównoważoną przyszłość wszystkich narodów i każdego z nas”. – Im wcześniej ratyfikujemy i w pełni wdrożymy Umowę Paryską, tym pewniejsza stanie się ta przyszłość – podkreśla Espinosa.

Na dzień dzisiejszy porozumienie ratyfikowało 26 ze 197 Stron Konwencji Klimatycznej, odpowiadających w sumie za 39,06% światowych emisji gazów cieplarnianych. Do jego wdrożenia konieczna jest jego ratyfikacja przez kolejnych 29 państw. Zdecydowany ruch ze strony dwóch mocarstw będących równocześnie największymi światowymi emitentami może zmobilizować do podjęcia podobnej decyzji inne kraje. Zwiększa to szanse na to, że porozumienie wejdzie w życie jeszcze w tym roku.

Zgodnie z dobrowolnymi zobowiązaniami przedstawionymi w ramach porozumienia, do roku 2030 Unia Europejska będzie musiała ograniczyć emisje o 40% w porównaniu do poziomu z 1990 r. Stany Zjednoczone zobowiązały się do redukcji o 28% do roku 2025 (w porównaniu do 2005 r.). Zobowiązania poszczególnych krajów mają być na bieżąco weryfikowane i zwiększane w miarę wprowadzania nowych rozwiązań i technologii niskoemisyjnych. W obecnej formie nie wystarczą one bowiem do osiągnięcia przyjętych celów.

Prognozy wzrostu globalnej temperatury do roku 2100. Źródło: Climate Action Tracker

Jak wynika z analiz Climate Action Tracker, realizacja obecnie zgłoszonych zobowiązań ograniczy emisje w stopniu pozwalającym zatrzymać wzrost temperatury na poziomie 2,4-2,7 st. C do końca tego stulecia. Zgodnie z zapisami w Umowie Paryskiej, strony porozumienia mają jednak dążyć do tego, aby nie przekroczyć progu 2 st. C, a nawet starać się o zatrzymanie ocieplenia w granicach 1,5 st. C.

Agata Golec, ChronmyKlimat.pl
Na podstawie: www.climateactiontracker.org, www.theguardian.com, www.telegraph.co.uk, www.treaties.un.org, www.unfccc.int


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej