więcej


Polityka klimatyczna

Barcelona... czas na konkretne deklaracje! (8815)

2009-11-05

Drukuj
Obecnie trwają spotkania w ramach przedostatniego dnia negocjacji klimatycznych w Barcelonie. Delegatom udało się powrócić do rozmów dotyczących Protokołu z Kioto, po tym jak państwa afrykańskie zakończyły całodniowy bojkot negocjacji.
Państwa afrykańskie odstępują od bojkotu negocjacji

Podczas negocjacji w Barcelonie wiele emocji wzbudził protest grupy 55 delegatów państw afrykańskich, którzy odmówili udziału w dalszych negocjacjach dotyczących Protokołu z Kioto, z uwagi na brak ambitnych zobowiązań redukcyjnych ze strony państw rozwiniętych. W rezultacie większość spotkań zaplanowanych w ramach drugiego dnia negocjacji została wstrzymana. Kompromis w tej sprawie udało się osiągnąć późnym wieczorem, dzięki czemu powrócono do rozmów dotyczących Protokołu z Kioto trzeciego dnia negocjacji.

Zdaniem Bruno Sekoli, szefa krajowego biura ds. klimatu w Lesotho oraz przewodniczącego grupy krajów najsłabiej rozwiniętych (LDCs): „Afryka nie miała innego wyboru w obliczu postępujących zmian klimatycznych. Długo trwające negocjacje nie przyniosły znacznących postępów. Nie dotyczy to spraw finansowych. Dla nas zmiany klimatu są kwestią życia lub śmierci. Kraje rozwinięte muszą zmienić dotychczasową politykę. Słabe porozumienie nie jest wskazane dla Afryki lub krajów zagrożonych."

Saleemul Huq, przedstawiciel IIED (International Institute for Environment and Development), skomentował protest państw afrykańskich słowami: „To postawa moralna, wskazująca na różnice pomiędzy dobrą, a złą umową. Właściwe porozumienie jest określone tym, co jest dobre dla naszej planety. Afryka wyraźnie odczuje skutki złego porozumienia.” Dodał także: „Jeśli jesteś jednym z krajów afrykańskich, masz dużo więcej do stracenia niż kraje rozwinięte."

Państwa afrykańskie zgodziły się na kompromis i odstąpienie od dalszego bojkotu negocjacji w Barcelonie pod wpływem zapewnień ze strony państw rozwiniętych o podjęciu wysiłków mających na celu wypracowanie bardziej ambitnych zobowiązań redukcyjnych.

Grupa państw afrykańskich zażądała od krajów rozwiniętych jasnego stanowiska dotyczącego sposobów osiągnięcia celów redukcyjnych, określenia w jakim stopniu do tego przyczynią się działania krajowe, offsetowanie (rekompensata emisji) czy zmiany użytkowania gruntów i lasów.

W ramach kompromisu ustalono, że większość czasu jaki pozostał na rozmowy dotyczące Protokołu z Kioto zostanie przeznaczona na dyskusje dotyczące zobowiązań państw rozwiniętych. Negocjatorzy podjęli decyzję, że sześć z dziesięciu pozostałych sesji dyskusji poświęconych zostanie na omówienie poziomu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w krajach rozwiniętych do 2020 r.

Negocjacje klimatyczne w Barcelonie, podobnie jak i poprzednia sesja rozmów w Bangkoku, pokazały ogromną przepaść dzielącą państwa rozwinięte i kraje rozwijające się. Brak wzajemnego zrozumienia oraz niechęć do poniesienia historycznej odpowiedzialności przez kraje rozwinięte, może zadecydować o porażce porozumienia w Kopenhadze. Stany Zjednoczone, UE i inne państwa rozwinięte powinny zmienić dotychczasowe stanowiska… ponieważ to już naprawdę czas na konkretne deklaracje!
 
opracowanie: AR
na podstawie: www.guardian.co.uk, www.in.reuters.com, www.actoncopenhagen.decc.gov.uk

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej