więcej


Polityka klimatyczna

Architektura finansowa nowego porozumienia klimatycznego - przegląd proponowanych rozwiązań (8723)

2010-01-22

Drukuj
Elementem kluczowym dla sukcesu negocjacji nowego porozumienia klimatycznego będzie stworzenie efektywnego systemu finansowania „mitygacji” (redukcji emisji gazów cieplarnianych) i adaptacji do zmian klimatu ze szczególnym uwzględnieniem współfinansowania pomocy dla krajów biednych i rozwijających się.
Obecny system finansowania

Obecny system finansowania opiera się na trzech elementach: funduszach w ramach Konwencji Klimatycznej ONZ (UNFCCC), funduszach w gestii międzynarodowych instytucji finansowych (głównie Banku Światowego) oraz funduszach bilateralnych.

Deklarowane wpłaty w ramach funduszy pod egidą ONZ wynoszą obecnie około 1,6 mld USD, wraz z szacunkami dla nowego Funduszu Adaptacyjnego ponad dwa razy więcej[1]. Relatywnie większe środki są w dyspozycji Banku Światowego. Na specjalne konta Banku ma trafić 6,1 mld USD wpłat z kilkunastu krajów rozwiniętych, do rozdysponowania w formie niskooprocentowanych pożyczek. Ponadto część krajów bogatych stworzyła własne fundusze z celem gromadzenia i alokowania środków na współfinansowanie pomocy. Takie inicjatywy powstały w Japonii, Niemczech, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Australii oraz UE. Deklaracje sięgają kwot w wysokości nawet 10 mld USD[2].

Globalne potrzeby finansowe
Jednak obecny system finansowania działań mających na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom zmian klimatycznych jest daleko niewystarczający. Mimo że szacunki dotyczące globalnych kosztów wahają się znacznie  od 200 mld USD do nawet 2 bln USD rocznie na „mitygację” i od kilku do prawie 100 mld USD rocznie na adaptację do zmian klimatu w zależności od określonego celu oraz zakresu czasowego[3], to porównując te sumy z dotychczas dostępnymi środkami różnica jest aż nadto widoczna. Poniżej zaprezentowane jest krótkie zestawienie w podziale na koszty związane z redukcją emisji i koszty adaptacyjne.

Koszty „mitygacji”

* ppm – parts per milion – określa poziom stężenia CO2 w powietrzu
Źródła danych: cyt. za Pendleton, Retallack (2009)[4] oraz Stamp (2009)[5]


Architektura finansowa nowego porozumienia klimatycznego

Oszacowanie samych wielkości globalnych potrzeb finansowych w żaden sposób nie wyczerpuje tematu. Mechanizm finansowy przyszłego porozumienia klimatycznego musi określać: kto ma płacić i w jaki sposób oraz jak fundusze będą zarządzane.
Główna oś sporu pomiędzy krajami bogatymi a biednymi i rozwijającymi się dotyczy przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, ile kraje bogate powinny przekazywać pieniędzy krajom biednym. Związana jest z tym kwestia wyboru pochodzenia środków – czy głównym źródłem finansowania ma być sektor publiczny, czy prywatny. Poniżej zaprezentowane są krótko propozycje wokół których, jak się wydaje, toczy się obecnie najpoważniejsza dyskusja.

Najważniejsze propozycje nowego modelu finansowania

Źródło danych: Pendleton, Retallack (2009)[7], raport UNDP EEGP[8] oraz Porter, Bird et al. (2008)[9]

Inne propozycje obejmują m.in.: zwiększenie obowiązkowego poziomu Oficjalnej Pomocy Rozwojowej, wykorzystanie dochodów z aukcji pozwoleń na emisje w krajowych systemach handlu emisjami (np. w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej), opodatkowanie globalnych dochodów z handlu węglem i ropą, transakcji walutowych (tzw. podatku Tobina) czy też dochodów transferowanych do „rajów podatkowych”.

Propozycja Unii Europejskiej

Na szczycie państw Unii Europejskiej pod koniec października br. podjęto decyzję w sprawie unijnego stanowiska dotyczącego finansowania walki ze zmianami klimatu. Komisja Europejska szacuje, że na zmniejszenie emisji i przystosowanie do zmian klimatu w krajach rozwijających się do 2020 r. będzie potrzebne 150 mld USD rocznie (co oscyluje wokół dolnej granicy prezentowanych wcześniej szacunków), z czego około 1/3 ma zapewnić sektor prywatny (międzynarodowy rynek handlu emisjami CO2) a pozostałą część międzynarodowe fundusze publiczne (także z bardziej zaawansowanych gospodarczo krajów rozwijających się)[10].

Porównując z opisywanymi wyżej pomysłami na nowy mechanizm finansowy warto zauważyć, że propozycja UE nie precyzuje konkretnych źródeł pozyskiwania środków. Dostrzega wagę zarówno sektora prywatnego – dochody z rynku handlu emisjami (w tym upodabnia się do propozycji norweskiej) jak i sektora publicznego.

Warto zauważyć, że w kontekście protestów biedniejszych krajów UE (w tym Polski) co do wewnętrznego podziału zobowiązań (burden sharing) na rzecz krajów rozwijających się interesująca wydaje się propozycja Meksyku, która uwzględnia uzależnienie wysokości wkładu na rzecz walki ze zmianami klimatu nie tylko od wielkości emisji, ale także bieżącej sytuacji ekonomicznej.

Ostatnie informacje dotyczące przewidywanego przebiegu negocjacji w Kopenhadze są mało optymistyczne. Szanse podpisania ostatecznego porozumienia w grudniu tego roku nie są duże. Wydaje się jednak, że propozycja UE, mimo że niezbyt konkretna, pokazuje w pewnym sensie jak może wyglądać przyszłe porozumienie w części dotyczącej architektury finansowej. „Hybrydowy” system finansowania – łączący napływ funduszy z rynku (a konkretnie z systemu cap-and-trade i aukcji pozwoleń), czego zwolennikiem są głównie kraje bogate, z nowym, autonomicznym i nadzorowanym przez międzynarodową społeczność funduszem (co współgra z na przykład do pewnego stopnia z propozycjami grupy G-77 i Chin), może stanowić dobry kompromis w czekającej nas debacie.

Przypisy:
1. Finansowanego ze środków z 2% podatku od transakcji pozwoleniami na emisję w ramach projektów CDM - Clean Development Mechanism
2. Trzeba zaznaczyć, że zarówno w przypadku funduszy bilateralnych, Banku Światowego jak i Funduszu Adaptacyjnego istnieje duży rozdźwięk pomiędzy kwotami deklarowanymi a funduszami już alokowanymi na konkretne działania – warto spojrzeć na wyliczenia Oxfam/Heinrich Boell, cyt. za
stroną internetową dziennika Guardian
3. Znaczące różnice w podawanych kwotach z jednej strony wynikają z różnych punktów odniesienia (wartości docelowych stabilizacji emisji), a z drugiej strony z bardzo dużej niepewności co do dynamiki zmian wielu czynników mających wpływ na szacunki kosztów – ekonomicznych, instytucjonalnych i społecznych.
4. Pendleton, Retallack, Fairness in Global Climate Change Finance, IPPR, marzec 2009 (
PDF link)
5. Stamp, Financing climate change mitigation and adaptation in developing countries. A report for Stamp Out Poverty. Oxfam, NEF, maj 2009 (
PDF link)
6. Grupa G-77+Chiny jest najliczniejszą grupą negocjacyjną w ramach Konwencji Klimatycznej ONZ, należy do niej ponad 130 krajów rozwijających się
7. Pendleton, Retallack, Fairness in Global Climate Change Finance, IPPR, marzec 2009 (
PDF link)
8. Negotiations on additional investment and financial flows to address climate change in developing countries, EEGP - UNDP, lipiec 2008, (PDF link)
9. Porter, Bird, Kaur, Peskett, New Finance for Climate Change and the Environment, WWF, Heinrich Boell Stiftung, lipiec 2008, (PDF link)
10.
http://ec.europa.eu/environment/climat/pdf/future_action/citizen_summary2_pl.pdf

Pobierz tekst w pliku PDF

Jan Bazyl
Analizy i opinie CSM w cyklu: „Zmiany klimatu: wyzwania dla gospodarki”
Nr 3(listopad)/2009

Absolwent ekonomii UW oraz University College London. Koordynator projektu/dyrektor Federacji MAZOWIA w latach 2004-2007. Analityk w Zespole Ekspertów Ambasadora ds. Klimatu na COP14. Współpracował m.in. z WWF Polska, UNDP oraz Ecologic Institute. Obecnie menedżer zrównoważonego rozwoju w Ambasadzie Brytyjskiej w Polsce

źródło: Centrum Stosunków Międzynarodowych

www.csm.org.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej