więcej


OZE

Globalne ocieplenie zatrzymało się? Rekordowy rok 2014. Rekordowy rok 2015. Rekordowy rok 2016? (18584)

Hubert Bułgajewski
2015-06-01

Drukuj
galeria

Pogłoski o zatrzymaniu się globalnego ocieplenia należy uznać za mocno przesadzone. Globalne ocieplenie ma się dobrze. Bardzo dobrze.

W ostatnich latach wiele słyszeliśmy o tym, że „globalne ocieplenie zatrzymało się”. Były to stwierdzenia mocno przesadzone, ale jeszcze nie do granic absurdu. Czynniki naturalne, takie jak niska aktywność słoneczna, chłodna faza prądów oceanicznych na Pacyfiku (ENSO, PDO) czy wyższa aktywność wulkaniczna zgodnie działały w kierunku ochłodzenia, do pewnego stopnia kompensując ocieplający wpływ rosnących stężeń gazów cieplarnianych (dwutlenku węgla, metanu, podtlenku azotu, freonów i innych).

Jednak coraz wyższe stężenie i tak skutkowało wzrostem temperatury. Ostatnia dekada była najcieplejszą w historii pomiarów, tak że rok 2014 został odnotowany jako rekordowo ciepły.

Jest coraz bardziej prawdopodobne, że 2015 rok będzie najgorętszym w historii pomiarów. 13 maja br. NASA poinformowała, że okres od stycznia do kwietnia 2015 roku okazał się najcieplejszy w historii pomiarów – od 1880 roku. Warto zaznaczyć, że licząc od przełomu XIX/XX wieku, świat jest już praktycznie o 1oC cieplejszy, zbliżając się do temperatur z interglacjału eemskiego 120 tysięcy lat temu.

Odnotowujemy powrót zmian globalnej średniej temperatury powierzchni Ziemi do trendu szybkiego wzrostu. Zapowiada się, że rekord temperatury z zeszłego roku nie utrzyma się długo i zostanie w tym roku wbity w ziemię. Według serii pomiarowej NASA GISS odchylenie temperatury powierzchni Ziemi od średniej podczas czterech pierwszych miesięcy tego roku było wyższe o ponad 0,1 st. C od średniej z zeszłego (rekordowego) roku.

Cała ta sytuacja przypomina zdartą płytę, gdzie ciągle powtarzane są te same słowa – „najgorętszy”, „rekordowy”. Ostatnie pomiary wskazują, że maj bieżącego roku także może stać się najcieplejszym w historii pomiarów. Aczkolwiek pobicie rekordu będzie trudne, ponieważ maj 2014 roku był naprawdę ciepły, aż o 0,79 st. C powyżej średniej z lat 1951-1980.

Rysunek 1. Odchylenie temperatury od średniej z okresu 1951-1980. Średnia krocząca 12-miesięczna. Źródło: NASA GISS

Powyższy wykres pokazuje 12-miesięczne wartości zmian temperatur od 1880 roku, mierzone przez NASA. Cały okres od końca XIX wieku do dziś charakteryzuje się długofalowym wzrostem temperatur z okresowymi spadkami uwarunkowanymi w głównej mierze cyklami oceanicznymi, jak PDO czy fazy ENSO. Klimatolodzy przewidują, że wchodzimy w okres, w którym światowa temperatura w krótkim czasie może wzrosnąć nawet o 0,5 st. C.

Rysunek 2. Odchylenia temperatur od średniej 1951-1980 w kwietniu 2015 roku na świecie. NASA.

W kwietniu tego roku na większości powierzchni naszej planety odnotowano temperatury wyższe od średnich. Oczywiście występowały także miejsca zimne, jak np. część północnego Atlantyku i Grenlandii. Ale warto tu zaznaczyć, że niskie temperatury w rejonie Grenlandii są następstwem zrzucania grenlandzkiego lodu do ciepłych wód Oceanu Atlantyckiego i możliwego spowolnienia Golfsztromu. Prąd Zatokowy może wyhamować w przyszłości, szczególnie gdy dojdzie do ogrzania wolnych od lodu wód Oceanu Arktycznego. Taki stan rzeczy nie wywoła jednak „hollywoodzkiej epoki lodowcowej”. Brak Prądu Zatokowego może nawet złagodzić wzrost temperatur w zachodniej części Europy.
Z pomiarów wynika, że Syberia była niegdyś jednym z bardzo ciepłych miejsc na Ziemi. Jest to dość nieciekawa sytuacja, gdyż syberyjska wieczna zmarzlina, podobnie jak i w Kanadzie i na Alasce, kryje potężny rezerwuar gazów cieplarnianych. Według analiz ilość węgla w powierzchniowej warstwie wiecznej zmarzliny o grubości 3 metrów odpowiada dwukrotności węgla zawartego atmosferze.


Wkrótce możemy oczekiwać kolejnych rekordów. Wody na powierzchni wschodniego Pacyfiku są coraz cieplejsze, po raz pierwszy od początku XXI wieku wskaźnik Pacyficznej Oscylacji Dekadalnej (PDO) dokumentuje silną fazę dodatnią tego zjawiska (co oznacza temperatury wyższe od średniej na tym obszarze).

Rysunek 3. Indeks Dekadalnej Oscylacji Pacyficznej, wartości dodatnie odpowiadają średnio wysokiej temperaturze wód powierzchniowych, wartości ujemne – średnio niskiej, z charakterystycznym wzorem rozkładu powierzchniowego. Czerwona linia to roczne wartości średnioroczne, linia niebieska to średnia pięcioletnia, szare słupki to wartości miesięczne. W 2014 roku średnia roczna wartość indeksu PDO wyniosła +1,1, po raz pierwszy od 8 lat osiągając wartość dodatnią. Źródło JMA.

Amerykańska Narodowa Administracja ds. Atmosfery i Oceanów (NOAA) oceniła, że istnieje 90-procentowe prawdopodobieństwo, że El-Niño będzie się utrzymywać przez całe lato. Wiele modeli klimatu przewiduje wzrost indeksu El-Niño3.4 powyżej +2,5°C, a nawet powyżej +3°C w końcu roku. Średnia z prognoz na listopad i grudzień to +2,2°C. Dla porównania, najwyższe odnotowane w historii trzymiesięczne odchylenie od średniej, podczas super El-Niño w okresie listopad 1997–styczeń 1998 roku, wyniosło +2,4°C. Jeśli prognozy rozwoju silnego zjawiska El-Niño sprawdzą się, to w kolejnych miesiącach odchylenie temperatury może jeszcze znacząco pójść w górę. Jeśli zaś zjawisko El-Niño utrzyma się w roku 2016 (na co prognozy NOAA dają ponad 80-procentowe prawdopodobieństwo), to może okazać się, że kolejny rok będzie również rekordowy.

Hubert Bułgajewski na podst. Climate Progress, NaukaoKlimacie

http://arcticicesea.blogspot.com


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej