więcej


Nie zmieniać reguł dotyczących biopaliw (15932)

2013-07-22

Drukuj

euractivKomisja środowiska, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności Parlamentu Europejskiego (ENVI) podniosła udział konwencjonalnych biokomponentów z surowców rolniczych w paliwach z 5 proc. zaproponowanych przez Komisję Europejską, do 5.5 proc. Europosłowie z PO i PSL uważają, że nie należy zmieniać reguł w trakcie gry.

ENVI przyjęła także niekorzystne dla wydobycia gazu łupkowego poprawki do dyrektywy ws. oceny skutków, jakie niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne wywierają na środowisko naturalne.

W zeszłym roku Komisja Europejska zaproponowała ograniczenie produkcji biopaliw w związku z wątpliwościami, czy rzeczywiście pomagają one w walce z globalnym ociepleniem.

Ostateczne głosowanie w sprawie udziału biopaliw w transporcie ma się odbyć podczas wrześniowej sesji plenarnej w Strasburgu. Na tej samej sesji głosowane będą najprawdopodobniej również regulacje dotyczące wydobycia gazu łupkowego

Poprawki niekorzystne dla producentów biopaliw

Polscy europarlamentarzyści z Europejskiej Partii Ludowej Europosłowie (największa grupa polityczna w PE) zwracają uwagę w przesłanej euractiv.pl informacji, że moce produkcyjne już zainstalowane w Polsce dla biodiesla z rzepaku oraz bioetanolu przekraczają 6 proc., więc Polakom trudno będzie się zgodzić na proponowane ograniczenia.

Takie rozwiązania mogą bowiem w znaczący sposób dotknąć polskich producentów biopaliw i polskich rolników produkujących surowce do produkcji biodisla i bioetanolu – zwłaszcza tych, którzy uprawiają rzepak.

„Przegłosowane dziś (11 lipca br.) poprawki nie są korzystne dla całego sektora producentów biopaliw" – oceniła europosłanka Jolanta Hibner (PO/EPL) po głosowaniu w komisji środowiska.  Zapis ograniczający do poziomu 5,5 proc. udział biopaliw w transporcie, jest – jej zdaniem  daleko niesatysfakcjonujący." Bardzo ostrożnie należy też podchodzić do sposobu wyliczania dodatkowych wartości emisji związanych z pośrednią zmianą sposobu użytkowania gruntów (ILUC), w oparciu o  niezweryfikowane dane" – powiedziała Hibner.

Polscy europosłowie będą walczyć o lepsze rozwiązania

„Wynik głosowania jest niestety taki jak przypuszczaliśmy" – oświadczył europoseł Andrzej Grzyb (PSL/EPL), który koordynuje prace klubu PO-PSL nad projektem w komisji przemysłu, badań naukowych i energii (ITRE). Podkreślił, że teraz – zgodnie z zapowiedzią  podczas sesji plenarnej w Strasburgu podejmą działania na rzecz korzystniejszych rozwiązań.

„Pod głosowanie plenarne poddany będzie również projekt komisji ITRE, który choć nie jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, jest zdecydowanie lepszą propozycją, niż przegłosowana dzisiaj pozycja komisji środowiska" – podkreślił w czwartek Grzyb. Przypomniał, że ta komisja zakłada ograniczenie zawartości konwencjonalnych biokomponentów z surowców rolniczych w paliwach do 6.5 proc.

Biopaliwa nie powinny konkurować z żywnością

"Objęcie limitem produkcji paliw pierwszej generacji jest konieczne, ale nie w zaproponowany przez Komisję Europejską, bezkrytyczny sposób" – uważa sprawozdawczyni Corinne Lepage (Liberałowie i Demokraci, ALDE). Jej zdaniem, biopaliwa powinny jednak pomagać w zmiejszeniu emisji CO2, a nie konkurować z żywnością. Europosłanka wezwała przy tym do rozróżnienia biopaliw produkowanych z roślin spożywczych na te, które dobrze spełniają swoje funkcje i te, które nie są zbyt efektywne.

Lepage  zaproponowała włączenie emisji związane z ILUC (pośrednia zmiana użytkowania gruntów - ang. Indirect Land Use Change, ILUC  wymuszana przez produkcję rolną przeznaczoną na biopaliwa) w schemat przyznawania limitów wytwarzania gazów cieplarnianych dla biopaliw. „To da impuls do dalszych prac nad wykorzystywaniem innych, bezpieczniejszych dla środowiska substancji, do napędzania pojazdów" – przewiduje europosłanka.

Paliwo z odpadów?

Corinne Lepage przyznała, że nacisk na prowadzenie polityki oszczędnościowej może utrudnić uzasadnienie przekazywania wysokich dopłat do 2020 roku (ok. 10 mld euro rocznie z budżetów państw członkowskich wsparcia finansowego dla przemysłu)". Podkreśliła jednak, że  „obecnie prowadzone inwestycje muszą być zabezpieczone, a przedsiębiorstwa powinny mieć możliwość korzystania z biopaliw pierwszej generacji przez najbliższe kilka lat". Dzięki temu będą mogły się przygotować do przejścia na pozyskiwanie paliw na przykład z odpadów.

Kampania przeciw łupkom...

Komisja ochrony środowiska przyjęła także niekorzystne dla rozwoju wydobycia gazu łupkowego poprawki do dyrektywy ws. oceny skutków, jakie  niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne wywierają na środowisko naturalne. Objęcie obowiązkiem sporządzenia pełniej oceny oddziaływania fazy poszukiwawczej na środowisko może bowiem poważnie zagrozić lub nawet uniemożliwić wydobycie węglowodorów niekonwencjonalnych w Europie.

„Wprowadzenie dodatkowego rozróżniania na odwierty konwencjonalnie i niekonwencjonalne jest wprost wymierzone w rozwój tego sektora w Europie" – alarmował po czwartkowym głosowaniu europoseł Bogusław Sonik (PO/EPL). Dodał, że taka poprawka „przeszła głosami grupy socjalistów, zielonych, ale również i liberałów, którzy od miesięcy prowadzą intensywną kampanię anty łupkową w Brukseli".

... ale nie ma szans na moratorium

„Po przegłosowaniu mojego raportu w listopadzie 2012 roku stało się jasne, że nie ma szans w Europie na wprowadzenie moratorium na wydobycie gazu łupkowego w dosłownym tego słowa znaczeniu" – zwrócił uwagę Sonik. Dlatego  - wyjaśniał – wciąż podejmowane są próby uniemożliwienia lub doprowadzenia do komercyjnej nieopłacalności wydobycia gazu łupkowego.

„Nie ma żadnych podstaw, aby również fazę rozpoznawczą obejmować tak rygorystycznymi regułami środowiskowymi" – podkreślił polski europarlamentarzysta.

Głosowanie nad mandatem negocjacyjnym w tej sprawie odbędzie się prawdopodobnie również na wrześniowej sesji planarnej PE. Sonik zapowiada, że do tego czasu złożone zostaną poprawki do sprawozdania, a także, że będzie lobbował na rzecz zbudowania większości popierającej wydobycie łupków.

 

źródło: Euractiv

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej