więcej


Nauka o klimacie

Ruszył projekt badania zmian klimatycznych na domowych komputerach (14175)

2012-04-20

Drukuj

Amerykańscy i brytyjscy naukowcy uruchomili otwarty projekt badania zmian klimatycznych. Podobnie jak wcześniejszy projekt SETI i ten korzystać będzie z ochotników analizujących dane na domowych komputerach PC i notebookach – poinformował "Computerworld".

Badania naukowe wymagające udziału wielkich sieci komputerowych typu grid lub przetwarzania w chmurze (cloud computing) są drogie, zwłaszcza jeśli potrzeba tysięcy lub nawet dziesiątek tysięcy godzin pracy. Badania, wymagające analiz plików zawierających setki tysięcy danych, konieczne dla stwierdzenia tempa wzrostu temperatur globalnych i możliwego kształtowania się efektu cieplarnianego do 2050 roku należą do tej grupy.

Według pierwotnego projektu symulacja wszystkich modeli na komputerach wysokiej wydajności (HPC) zajęłaby około 50 tys. godzin pracy i kosztowałoby około 1 mln USD w przypadku wykonywania tego projektu przy użyciu komercyjnego systemu Cloud computing. Wzrost temperatur w tym badaniu obejmuje okres obecny aż do roku 2100, porównywany z okresem 1961-1990.

Zespół naukowców z University of California w Berkeley i brytyjskiego Oxford University pod kierownictwem dr Daniela Rowlandsa postanowił "przepisać" cały projekt na komputery domowe. Użył do tego celu sieci Berkeley Open Infrastructure for Network Computing (BOINC). BOINC, czyli Otwarta Infrastruktura Przetwarzania Rozproszonego Berkeley jest rozwiązaniem niekomercyjnym, umożliwiającym obliczenia rozproszone, z użyciem komputerów domowych.

Pierwotnie rozwiązanie to powstało dla potrzeb projektu SETI@home, obecnie jest rozwijane przez zespół programistów SETI na University of California, pod kierownictwem szefa projektu SETI@home, Davida Andersona. Projekt SETI@home miał najwięcej zarejestrowanych hostów gromadzących komputery domowe, bo ponad 3 mln na całym świecie.

Naukowcy prowadzący projekt zmian klimatycznych uruchomili witrynę ClimatePrediction.net, na której można uzyskać informacje o projekcie, ściągnąć aplikację kliencką ClimatePrediction, zarejestrować się i dołączyć do projektu. Obecnie w sieci zarejestrowanych jest 96 457 komputerów (przy w ogóle zarejestrowanych 500 000, w tym komputerach uczelnianych), choć aktywnych jest jedynie 33 000.

Według informacji PAP, polscy internauci znajdują się w ścisłej czołówce projektu – w ClimatePrediction zarejestrowanych jest 1506 komputerów z adresami IP wskazującymi na polskie sieci. W Europie Polskę wyprzedzają: Wielka Brytania (12125 komputerów), Niemcy (11567 komputerów), Francja (4435), Czechy (3128 maszyn), Holandia (2216), Włochy (1666) i Szwecja (1609). Co ciekawe z małego Luksemburga w projekcie bierze udział 129 internautów, zaś z Andory – 58.

Oprogramowanie BOINC napisane jest w językach C i C++ i powiązane z serwerem SQL. Nie ma minimalnych wymagań co do konfiguracji komputerów PC uczestniczących w projekcie; niektórzy internauci używają komputerów stacjonarnych z procesorem Pentium III, który wprowadzono w 1999 roku.

Na komputerach domowych nie udało się uzyskać takiej rozdzielczości badawczej jak na jednostkach HPC, gdzie możliwe było objęcie badaniem zmian klimatycznych obszaru wielkości miasta. Jednak obecne badania koncentrują się na zmianach w skali kontynentów i obejmują tysiące symulacji na komputerach PC; jednocześnie trwa taka optymalizacja projektu, aby można było powiększyć jego rozdzielczość docelowo do rozmiarów niedużej jednostki terytorialnej wielkości polskiej gminy.

Podobny projekt, według "Computerworld", pod nazwą Climate@Home, zamierza uruchomić też NASA. Jednak projekt agencji, zapowiedziany już rok temu, nie wyszedł jednak z fazy beta testów i NASA nie podała daty jego uruchomienia.

 

źródło: PAP – Nauka w Polsce

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej