Ponieważ metan jest szczególnie silnym gazem cieplarnianym, zgodnie z Global Methane Assessment ONZ, walka z emisjami jest najszybszą opcją zahamowania zmian klimatycznych.

Według raportu świat może obniżyć emisje metanu spowodowane działalnością człowieka nawet o 45% do 2030 r., korzystając z obecnie dostępnych technologii. Pozwoliłoby to uniknąć prawie 0,3 stopnia Celsjusza globalnego ocieplenia do 2040 roku. Jednak niepowodzenie w walce z metanem spowodowałoby, że globalne cele klimatyczne byłyby poza zasięgiem.

„Jeśli chcemy zmniejszyć tempo ocieplenia w najbliższej przyszłości, metan jest na to sposobem” - powiedziała Johan Kuylenstierna, kierownik badań w Sztokholmskim Instytucie Środowiska i jeden z ponad 20 ekspertów, którzy są autorami raportu.

W raporcie stwierdzono, że globalne emisje metanu z działalności człowieka rosną szybciej niż kiedykolwiek, odkąd zaczęto mierzyć ilość emisji metanu w latach osiemdziesiątych. Kontrastuje to ostro z 40-45% obniżeniem emisji metanu, które według naukowców jest potrzebne do 2030 r., aby ograniczyć globalne ocieplenie do bezpiecznego poziomu, przy jednoczesnym gwałtownym obniżeniu emisji dwutlenku węgla.

Metan jest drugim co do wielkości, po CO2, czynnikiem przyczyniającym się do globalnego ocieplenia. Gaz ma większy potencjał zatrzymywania ciepła niż CO2, ale szybciej rozpada się w atmosferze. Oznacza to, że ograniczenie emisji metanu w najbliższej przyszłości może mieć duży wpływ na spowolnienie globalnego ocieplenia.

Podczas gdy krajowa polityka dotycząca zmian klimatycznych jest ogólnie ukierunkowana na emisje CO2, kontrola metanu rośnie, ponieważ rządy wzmagają wysiłki, aby osiągnąć cele klimatyczne.

Decydenci w UE mają nadzieję, że w tym roku dadzą przykład, proponując przepisy ograniczające emisje metanu - po raz pierwszy zrobili to w sektorze energetycznym. Przepisy te prawdopodobnie będą obejmować zmuszanie firm naftowych i gazowych do znajdowania i naprawiania wycieków metanu w ich infrastrukturze.

Rolnictwo jest największym źródłem emisji metanu w Europie, zaraz za źródłami odpadów, takimi jak wysypiska śmieci, a następnie paliwami kopalnymi, zgodnie z raportem Programu Środowiskowego ONZ i Koalicji na rzecz Klimatu i Czystego Powietrza (CCAC).

UE jest także największym na świecie importerem gazu ziemnego. Gdyby Bruksela zastosowała swoje przepisy do zagranicznych dostawców, w tym Rosji, mogłoby to wywołać skutki gospodarcze w międzynarodowych łańcuchach dostaw. W zeszłym roku Komisja Europejska oświadczyła, że ​​rozważy ustalenie celów lub norm dotyczących metanu dla importowanych paliw kopalnych, jeśli inne kraje nie podejmą działań.

Globalne spożycie mięsa

Tymczasem postęp w technologii satelitarnej umożliwił naukowcom wskazanie źródeł metanu, co może pozwolić decydentom bezpośrednio ukierunkować te emisje - powiedział Drew Shindell, klimatolog z Duke University, główny autor raportu.

Działania polityczne, takie jak to zaplanowane przez UE, „muszą rozprzestrzenić się na całym świecie, aby coraz więcej miejsc miało określone cele w zakresie metanu” - dodał Shindell.

Stany Zjednoczone również opracowują projekt przepisów dotyczących metanu, który ma zostać przedstawiony we wrześniu. Senat USA w zeszłym tygodniu głosował za przywróceniem zasad dotyczących metanu z czasów Obamy, dotyczących produkcji i przetwarzania ropy naftowej.

W raporcie stwierdzono, że globalnie rolnictwo odpowiada za 40% emisji metanu w wyniku działalności człowieka, podczas gdy paliwa kopalne - 35%, a źródła odpadów, takie jak wysypiska śmieci - za 20%.

Dodał, że największe możliwości ograniczenia emisji w tej dekadzie są w przemyśle paliw kopalnych, gdzie działania takie jak zatykanie wycieków infrastruktury są stosunkowo łatwe i tanie.

Z drugiej strony, rozwiązanie problemu emisji z rolnictwa, na przykład poprzez zmniejszenie globalnego spożycia mięsa, jest uważane za trudniejsze, ponieważ wymaga zmian w zachowaniu i stylu życia ludzi.

Stężenia metanu i CO2 w atmosferze wzrosły w zeszłym roku, nawet gdy globalna aktywność gospodarcza spowolniła w wyniku pandemii COVID-19, poinformowała w zeszłym miesiącu amerykańska National Oceanic and Atmospheric Administration.

Dla klimatologów te trendy są niepokojące. „Nie możemy się oszukiwać, że możemy rozwiązać problem klimatyczny za pomocą samego metanu” - mówi fizyk z NOAA Lori Bruhwiler z Boulder w Kolorado. „Musimy zmierzyć się z CO2”.

Źródło: euractiv.com