więcej


Nauka o klimacie

Naukowcy testują prąd oceaniczny w pobliżu Antarktydy (8960)

2010-05-05

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Oceanografowie dokonują pomiarów potężnych prądów w pobliżu Antarktydy. Niedawno odkryto, że prądy te stanowią istotny czynnik zmian klimatycznych – informuje agencja AFP. Badanie pod kierownictwem Yasushi Fukamachi z japońskiego Uniwersytetu Hokkaido zostało opublikowane na stronie internetowej pisma "Nature Geoscience".
System pod nazwą Głęboka Woda Antarktyczna (AABW) formuje się w pobliżu Antarktydy poprzez zwiększenie zasolenia zimnej wody, płynie na północ do wszystkich basenów oceanicznych i rozprzestrzenia się wzdłuż szelfu kontynentalnego. Na granicy szelfu część wody miesza się z Antarktycznym Prądem Okołobiegunowym, zwanym także Prądem Wiatrów Zachodnich, który rozpościera się w głębinach wokół Antarktydy.

Pozostała część Głębokiej Wody Antarktycznej przemieszcza się na północ przez labirynt grzbietów górskich i wąwozów po dnie oceanicznym i dociera na południowe szerokości geograficzne Oceanu Indyjskiego, Pacyfiku i Atlantyku, sięgając aż na wysokość południowej Brazylii.

Japończycy przez dwa lata używali do badań osiem czujników rozmieszczonych na dnie oceanicznym na głębokości 3500 metrów i zbadali ponad 175 km Płaskowyżu Kreugeleńskiego na wschód od Antarktydy, gdzie występuje Głęboka Woda Antarktyczna. Płaskowyż rozciąga się na powierzchni 2200 km na północ od stoku kontynentalnej Antarktydy Wschodniej i jest częścią liczącego wiele milionów kilometrów kwadratowych Wyniesienia Kreugeleńskiego, którego tylko 7500 km2 jest nad powierzchnią wody.

Przez badany rejon przemieszcza się średnio 8 milionów metrów sześciennych wody. Jest to czterokrotnie więcej niż poprzedni rekord udokumentowany w ramach systemu Głębokiej Wody Antarktycznej, który zaobserwowano na Morzu Weddella, znajdującego się po drugiej stronie Antarktydy. Morze jest otoczone Półwyspem Antarktycznym, Ziemią Królowej Maud i Lodowcem Szelfowym Ronne-Filchera. Zajmuje około 2,8 milionów km2.

Podczas badań naukowcy ustalili, że średnia prędkość prądu wynosi ponad 20 centymetrów na sekundę i jest to najszybsze tempo kiedykolwiek zarejestrowane na tak dużych głębokościach.

Odkrycie jest istotne ponieważ prądy oceaniczne są głównymi graczami w procesie zmian klimatycznych. Ogrzewają dno oceaniczne, przenosząc tam ciepłe wody z powierzchni oceanu. Dzięki temu woda się schładza, poczym prądy ponownie ją wynoszą ku powierzchni by znowu ją ogrzać.

Prądy uczestniczą także w procesie magazynowania przez oceany gazu cieplarnianego, jakim jest dwutlenek węgla. Mikroskopijnej wielkości fitoplankton, podczas fotosyntezy, pochłania CO2 z powierzchni wody. Obumierając fitoplankton opada w kierunku dna, ale to prądy decydują czy i kiedy znajdzie się w głębinach. Prądy mogą bowiem wypchnąć fitoplankton na powierzchnię, wówczas CO2 uwolni się do atmosfery. Jeśli natomiast osiądzie na dnie, zawarty w nim gaz zostanie uwięziony najprawdopodobniej na zawsze pisze AFP.

źródło: PAP – Nauka w Polsce, fot. www.sxc.hu
www.naukawpolsce.pap.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej