więcej


Nauka o klimacie

Morskie organizmy w walce z CO2 (8919)

2010-08-27

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Okazuje się, że w oceanach możemy znaleźć wielu naturalnych sprzymierzeńców w walce z postępującymi zmianami klimatu. Szwedzi chcą wykorzystywać do produkcji biogazu powszechnie występujące na plażach Trelleborga glony. Niedawno zaś grupa naukowców z Massachusetts odkryła, że salpy – niepozorne strunowce żyjące w strefie równikowej mają olbrzymi potencjał magazynowania CO2.
Od dawna naukowcy poszukują skutecznej metody redukcji ilości gazów cieplarnianych zalegających w atmosferze. Powstaje wiele nowych technologii, jak podziemne zgazowanie węgla czy składowanie CO2 pod ziemią. Jednak są one jeszcze w fazie rozwoju, nadal wymagają wielu lat badań i ogromnych dotacji. Tymczasem w oceanach możemy znaleźć skuteczne, sprawnie przebiegające od milionów lat procesy pochłaniania dwutlenku węgla.

Niedawno Larry Madin i Kelly Rakow Sutherland z Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI) w stanie Massachusetts zaproponowali, aby do pochłaniania nadmiaru CO2 wykorzystać planktonowe organizmy, salpy. Salpy (Salpae) należą do morskich strunowców (Chordata), podtyp osłonice (Tunicata). Żyją na różnych głębokościach w wodach ciepłych strefy tropikalnej i subtropikalnej, lecz spotyka się je również u wybrzeży Antarktydy. Są przezroczyste, mają kształt wrzecionowaty, beczułkowaty lub cylindryczny, rozmnażają się bezpłciowo. Osiągają długość od 1 do 10 cm. Występują samotnie lub łączą się w kolonie liczące czasem tysiące osobników.

Salpy żywią się fitoplanktonem i dwutlenkiem węgla. Z pochłoniętej wody odfiltrowują cząstki pokarmowe, a niestrawione resztki wydalają w postaci ciężkich i zbitych odchodów z dużą zawartością węgla. Odchody te opadają na dno, gdzie przekształcają się w węglan będący budulcem skał osadowych. Za sprawą tego procesu zmniejsza się zawartość CO2 w wodach powierzchniowych – wnikające do wód kolejne cząsteczki gazu ulegają akumulacji i zablokowaniu w osadach dennych.

W ostatnim stuleciu populacja salp znacznie wzrosła, również w tych rejonach, gdzie występuje niewiele fitoplanktonu. Stało się tak, gdyż salpy przystosowały się do pobierania pokarmu o różnych rozmiarach. Do tej pory uważano, że ich pożywienie nie może być mniejsze niż 1,5 µm średnicy, jednak ostatnie badania naukowców z Massachusetts obaliły tę hipotezę. Z ich doświadczenia, podczas którego do wody wrzucili cząsteczki pokarmowe od 0,5 do 3 µm średnicy wynikło, iż 80% pobranych cząsteczek miało najmniejsze rozmiary.

Cząstki o średnicy 0,5 µm odpowiadały rozmiarom bakterii, chyba najbardziej wszędobylskich organizmów na świecie. Jeżeli więc salpy mogą odżywiać się bakteriami, ich występowanie nie jest w żaden sposób ograniczone dostępnością pożywienia. A to z kolei oznacza, że salpy mogą pochłaniać i akumulować dwutlenek węgla prawie we wszystkich oceanach globu.

„Dotychczas nie docenialiśmy roli salp w łańcuchu węglowym i w absorbowaniu tego gazu cieplarnianego. Ale teraz już o tym wiemy i dlatego należy natychmiast zacząć chronić te organizmy w sposób systemowy, dla dobra całej planety” – uważa dr Kelly Rakow Sutherland.

Czasem w wyścigu technologicznym zapominamy, że żyjemy na planecie pełnej niesamowitych i tajemniczych gatunków roślin i zwierząt. Wiele z nich nadal czeka na odkrycie. Jednak już teraz poznajemy zwyczaje nawet najdrobniejszych organizmów i potrafimy czerpać z naszych badań korzyści. Może się to okazać efektywniejszą metodą niż najbardziej wymyślna maszyna czy proces stworzony przez człowieka – często najprostsze rozwiązanie okazuje się najlepsze.

OB, ChronmyKlimat.pl, fot. www.sxc.hu
na podstawie: www.rp.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej