więcej


Inicjatywy lokalne

Uniwersytet Stanforda z Krzemowej Doliny wycofuje pieniądze z węglowych spółek (17245)

2014-05-12

Drukuj
galeria

Uniwersytet Stanforda, foto: Sunil Veluvali, CC_BY_NC

Uniwersytet Stanforda – jeden z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie podjął decyzję o odejściu od inwestowania w akcje giełdowych spółek, których priorytetem jest wydobycie węgla w celu produkcji energii. Wartość funduszu uniwersyteckiego wynosi obecnie 18,7 mld dolarów, nie wiadomo jednak jaki jego procent stanowią inwestycje w spółki węglowe.

Położony w Krzemowej Dolinie Uniwersytet Stanforda sklasyfikowany jest na drugim miejscu w ogólnym rankingu uniwersytetów na świecie opracowanym przez Akademicki Ranking Uniwersytetów Świata. Uniwersytet zatrudnia obecnie 22 noblistów.

Według oświadczenia opublikowanego 6 maja 2014 r., zgodnie z rekomendacjami Inwestycyjnej Grupy Doradczej, zarząd Uniwersytetu postanowił wycofać swoje fundusze z akcji spółek zajmujących się wydobyciem węgla. To ważny sygnał dla amerykańskich inwestorów. Uniwersytet zarządza jednym z największych w USA funduszem uniwersyteckim.

Przyjęte w 1971 r. przez Uniwersytet zasady odpowiedzialnego inwestowania podają, że głównym celem funduszu uniwersyteckiego jest maksymalizowanie zysków, aby zapewnić finansowe wsparcie uczelni. W przypadkach, w których praktyka działania spółek giełdowych wywołuje znaczącą niesprawiedliwość społeczną, zasada maksymalizacji zysku może zostać uchylona.

– Uniwersytet ponosi odpowiedzialność jako obywatel świata za promowanie zrównoważonego rozwoju – powiedział rektor Uniwersytetu John Hennessy. – Wiemy, że produkcja energii z węgla ma jeden z największych śladów węglowych i że łatwo może ją zastąpić wytwarzanie energii z innych źródeł. Decyzja zarządu oznacza zaniechanie inwestowania w około 100 giełdowych spółek węglowych. Uniwersytet Stanforda rekomenduje także taką samą strategię zewnętrznym firmom inwestującym w imieniu uczelni.

Decyzja zarządu Uniwersytetu Stanforda jest odpowiedzią na ogólnokrajową akcję odchodzenia amerykańskich uczelni od wspierania firm zajmujących się wydobyciem paliw kopalnych. To najbogatszy i najbardziej prestiżowy uniwersytet spośród dwunastu innych, które zrezygnowały z inwestowania w technologie węglowe.

Odmienny klimat panuje natomiast na innym amerykańskim uniwersytecie – Harvardzie. Jego rektor – Drew Faust stwierdził, że rezygnacja z akcji spółek węglowych nie wywrze żadnego efektu, ponieważ znajdą się inni kupujący. Podejście to spotyka się z oporem organizacji studenckiej Fossil Free Stanford oraz ponad 100 pracowników uczelni, przekonujących zarząd Harvardu do wycofania pieniędzy ze spółek zajmujących się wydobyciem paliw kopalnych. Na uczelni miała miejsce akcja protestacyjna, podczas której aresztowano studenta blokującego dostęp do biura rektora Harvardu.

Może się jednak okazać, że niechęć do wyprzedaży akcji spółek węglowych odbije się na wynikach finansowych tej uczelni. Jak podaje „The Washington Post”, akcje części amerykańskich giełdowych spółek węglowych spadają, co wywołane jest prawdopodobnie rosnącym naciskiem waszyngtońskiej administracji na wprowadzenie bardziej restrykcyjnych norm emisji zanieczyszczeń.

Oświadczenie Zarządu Uniwersytetu Stanforda: TUTAJ.

 

Piotr Siergiej, ChronmyKlimat.pl

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej