W przetargu na budowę systemu Łódzkiego Roweru Miejskiego swój oferty złożyły dwie warszawskie firmy: Nextbike, który zaproponował 8,8 mln zł, oraz BikeU, która zaproponowała 12,6 mln zł. Miasto zarezerwowało na ten cel 13,6 mln zł.

Rower miejski jest jednym z zadań ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Zaproponowane ceny są dużo niż podczas pierwszego przetargu Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, który został unieważniony wiosną. Firmy zaoferowały wówczas dużo większe kwoty niż magistrat mógł przeznaczyć na system. W nowym przetargu wydłużono okres budowy i zrezygnowano z części zadań stacji dokujących, co znacząco obniżyło koszty. Wkrótce zostanie ogłoszony tez konkurs na sponsora ŁRM, który nada miejskiej wypożyczalni ostateczną nazwę.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska obiecała, że 4,5 mln zł, które miasto ma szansę zaoszczędzić na przetargu na rower miejski, zostanie przekazane na inwestycje rowerowe. W chwili obecnej system ma mieć 1000 rowerów w 100 stacjach.

Połowa stacji znajdować się będzie w centrum miasta, reszta wzdłuż głównych dróg dojazdowych na osiedli. Pierwszych 20 minut jazdy ma być darmowe, za kolejnych 40 minut zapłacimy złotówkę. Druga godzina ma kosztować 3 zł, trzecia już 5 zł.

W ciągu miesiąca powinien zostać wyłoniony wykonawca - mówi Bartosz Zimny, łódzki oficer rowerowy. System ma być gotowy 1 maja 2015 roku.

We wtorek, 30 września odbyło się zebranie zespołu sterującego rowerem miejskim. Ustalono m.in. lokalizację 100 stacji rowerowych. Już niedługo zostanie ogłoszony również konkurs i rower miejski będzie miał sponsora. Na zebraniu ustalono, że rower miejski musi mieć nazwę. Będzie ją mogła nadać firma, która zaproponuje ustawienie na swój koszt największej liczby stacji.

źródło:infobike.pl
www.infobike.pl