więcej


Inicjatywy lokalne

Niepodległy Eko Patriotyzm (21038)

Konrad Wielądek
2019-11-11

Drukuj
galeria

11 listopada to niewątpliwie ważna data w roku dla każdego Polaka. Udział w obchodach, manifestacjach i innych wydarzeniach oraz smakowanie rogali świętomarcińskich  jest nieodłącznym elementem tego dnia. Ale czy wywieszenie flagi za oknem i radość z wolności są wystarczające do nazwania się Patriotą przez wielkie „P”?

Słownik Języka Polskiego definiuje słowo patriotyzm jako postawę osoby, która kocha swoją ojczyznę, czuje się jej częścią, działa dla jej dobra i gotowa jest wiele dla niej poświęcić.[1] Bardzo często dzieje się tak że ograniczamy rozumienie pojęcia słowa patriotyzm tylko do historii wielkich zrywów narodowych, lub walki za ojczyznę. Na szczęście cieszymy się względnym pokojem i nie musimy obecnie być wystawiani na tego typu próby. Patriotyzm to według definicji też działanie dla dobra ojczyzny i gotowość poświęcenia dla niej wiele. I tu chciałbym skupić się na szerokim rozumieniu pojęcia patriotyzm.

Patriotyzm ekologiczny

Obecnie cały świat którego częścią jest nasza niepodległa ojczyzna, stoi przed globalnym wyzwaniem jakim jest zatrzymanie nieuchronnej katastrofy klimatycznej. Codziennie docierają do nas informacje o płonącej Amazonii, topniejących lodowcach, czy ostatni raport Climate Central o zdecydowanie szybszym, niż dotąd sądziliśmy wzroście poziomu mórz[2] (W sumie nad morze do Elbląga? Zawsze bliżej niż do np. Gdańska). Lecz informacje, że coś dzieje się daleko od nas nie mają takiej mocy oddziaływania niż, te które dotyczą nas tutaj w kraju, blisko nas, a może nawet i w naszym mieście. 

Źródło: www.facebook.pl/ekolokator


Dlatego w myśl definicji patriotyzmu i wspólnego dbania o dobro naszego kraju, powinniśmy zastanowić się nad byciem ekologicznym patriotą. Jak rozumieć to pojęcie? Opierając się na definicji pojęcia patriotyzm, przyjmijmy że patriotyzm ekologiczny to dbanie o wspólne dobro środowiska i klimatu kraju w którym żyjemy. Jakie zatem postawy powinniśmy przyjąć by stać się ekologicznym patriotą?

Postawy patriotyzmu ekologicznego

Bycie ekologicznym patriotą jest, w zasadzie bardzo proste. To wspólne dbanie o otaczające nas środowisko. Z perspektywy ostatnich lat, nie trzeba być specjalistą, by widzieć z jakimi problemami ekologicznymi boryka się nasze społeczeństwo. Sortowanie i recykling odpadów, smog, susze i ogromne upały w miesiącach wiosennych i letnich. W wakacje Madryt, Rzym czy Ateny mogą się schować ze swoimi temperaturami w porównaniu z tym co się dzieje we Wrocławiu, Krakowie czy w Warszawie. Dlatego odpowiednia postawa wobec środowiska jaką powinniśmy zająć, dbając o dobro wspólne naszego kraju, to chęć poprawy jakości i dbania o to co nam ta Polska Ziemia daje.

Budowę patriotycznej postawy ekologicznej warto zacząć od małych kroków, chociażby sortowania odpadów. Niby banalna rzecz, a jednak bardzo istotna z punktu widzenia środowiska naturalnego. Uważamy że daleko nam do krajów Azji, gdzie rzekami płyną tony odpadów, a ludzie surfując na falach, pływają w milionach torebek foliowych, niedopałków papierosów, czy zużytych butelek. W sumie wystarczy przejść się pierwszą lepszą ulicą i spokojnie można by zebrać worek, chociażby nakrętek od butelek czy petów po papierosach. W raportach składanych przez gminy (rok 2018) wyraźnie widać że zdecydowana większość z nas wrzuca śmieci do jednego worka. Aż 67% odpadów to odpady zmieszane.[3] Czy naprawdę sortowanie odpadów na plastik, papier, szkło, zmieszane i bio jest tak trudne, czy raczej to leniuszkowanie? A może tak pomyśleć o dobru wspólnym i mieć czystsze ulice w miastach, czystsze lasy i zacząć segregować? A może pomyśleć o tym od strony ekonomicznej – potrzeba recyklingu stworzy dodatkowe miejsca pracy, ponieważ będziemy mieli więcej „nowego” surowca, który będzie trzeba przetworzyć. Dzięki temu rośnie PKB, Polacy się bogacą, gospodarka rośnie w siłę. Czyż nie jest to piękny i patriotyczny scenariusz? Segreguję -  ponieważ zależy mi na silnej gospodarce!

Wodny patriotyzm

Drugą sprawą, którą warto wziąć pod uwagę to coraz częstsze susze w okresie wiosenno-letnim. Co roku słyszymy o tym że rolnicy cierpią z powodu suszy, co odbije się później na cenach warzyw, owoców czy pieczywa. Doskonale jeszcze pamiętamy sierpniowe ceny pietruszki - 23 zł za kilogram (Sic!). Zatem jak? - dalej będziemy traktować surowiec jakim jest woda tak beztrosko? Proste czynności, takie jak chociażby codzienne mycie głowy. I tak trzeba się schylić nad wanną, czy pod prysznicem – a czy nie warto wtedy postawić miskę do której woda z naszej głowy będzie spływać, aż ją zapełni? Wtedy możesz taką wodą, na przykład spłukać toaletę. Czy też prosta czynność zakręcania wody podczas mycia zębów. Jak to wpłynie na cenę pietruszki? Otóż więcej wody zostanie w środowisku. Rolnik będzie miał czym podlać pietruszkę = więcej pietruszki = tańsza pietruszka.

Druga rzecz, to nasz głos jako społeczeństwa i czynne apelowanie do władz o poprawę infrastruktury – przeciwstawianie się wszechogarniającej nas betonozie – czy naprawdę każdy skwer i plac musi być wyłożony kostką, betonowymi płytami, czy – najgorzej – zalany asfaltem? A czy nie warto zrobić łąki kwietnej? Nie tylko skorzysta na tym nasz organizm który zupełnie inaczej postrzega świat z naturą, a inaczej bez niej. A  spadająca z chmur woda, zamiast trafić rynienką do wielkiej rury pod ulicą, spokojnie zasili wody podziemne, a natura i my będziemy mogli z niej skorzystać. Nie trzeba chodzić na wiece i wysiadywać tygodniami pod urzędem, wystarczy skomentować post radnego na facebooku. Żyjemy przecież  w świecie mediów! 

Źródło: www.facebook.pl/ekolokator

Czyste powietrze, czysty umysł

Kto ma w telefonie aplikację informującą o zanieczyszczeniu powietrza? – rączka do góry! Widok mieszkańców miasta chodzących po ulicach  w maseczkach, do tej pory kojarzył nam się głównie z przekazami z dalekiej Azji. Dziś to już prawie norma i w naszych miastach. Rynek modowy też zareagował na potrzebę i możemy przebierać w milionach wzorów i kolorów takich maseczek. Swoją drogą pytanie na ile tekstylia z jakich one są wykonane są ekologiczne i jak się odnajdują w Celach Zrównoważonego Rozwoju – ale to temat na osobny artykuł.

Władze samorządowe i krajowe starają się problem powietrza rozwiązać, uchwalając zakazy, nakazy czy programy wymiany chociażby słynnych kopciuchów. Z drugiej strony pojawia się pytanie, w jaki sposób ja sam mogę wpłynąć na poprawę jakości powietrza w mieście? Tu głównie możemy zastosować kilka prostych trików. Po pierwsze przesiąść się na rower, do autobusu, lub po prostu zacząć chodzić pieszo. Ile razy jadę do pracy trasą łazienkowską i w mijających mnie samochodach siedzi jedna osoba. I wyobraźmy sobie że do autobusu miejskiego mieści się 120 osób i razem z nimi znika z 120 aut. Oczywiście możemy powiedzieć, że dojechać do pracy przed 8 autobusem to też ciekawa wyprawa, statystycznie ja mieszczę się dopiero w trzeci który podjeżdża na przystanek. W momencie kiedy wymusimy na władzach miasta potrzebę że chcemy jeździć autobusami, a nie samochodami autobusów będzie więcej. I może w końcu będę mieścił się w drugi?

Druga sprawa - a może przesiąść się na rower. Ilość ścieżek rowerowych w miastach rośnie. Zaczyna być bezpieczniej, staje się to modne. A przy okazji, zawsze to trochę ruchu w ciągu dnia, nie trzeba wyrzucać pieniędzy na siłownię – na rowerze nogi i brzuszek, Apollo nawet pozazdrości. A jeśli już jeżdżę autobusem i rowerem to co mogę jeszcze zrobić? Chociażby przykręcić w domu grzejnik. Nie musimy się kisić w mieszkaniach w których jest 30 stopni ciepła – wierzcie że obniżenie temperatury w domu to tylko i wyłącznie kwestia przyzwyczajenia.

Tak więc podsumowując – patriotyzm ekologiczny jest bardzo prosty i nie ma w nim nic skomplikowanego. Dlatego wywieszając w tym roku flagę za oknem, pomyślmy czy sam symbol wystarczy, skoro działania są naprawdę banalne, a mogą zmienić tak wiele.

 

Konrad Wielądek

Instytut na rzecz Ekorozwoju

 


[1] www.wsjp.pl

[2]http://chronmyklimat.pl/wiadomosci/polityka-klimatyczna/nowe-badanie-potroilo-globalne-szacunki-populacji-zagrozonej-wzrostem-poziomu-morza

[3] Paweł Głuszyński, Obecny system gospodarowania odpadami komunalnymi, a kucja, Towarzystwo na rzecz Ziemi


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej