więcej


Greenpeace mówi Waldemarowi Pawlakowi: Atom – nie tędy droga! (13323)

2011-09-30

Drukuj

greenpeace_logo29 września 2011 r. podczas wystąpienia Waldemara Pawlaka na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego IFNEC (International Framework For Nuclear Energy Cooperation) na Politechnice Warszawskiej, troje aktywistów Greenpeace pojawiło się w jego pobliżu z transparentami na których widniały hasła "Atom – nie tędy droga" oraz "Czysta energia teraz". W ten sposób Greenpeace chce uzyskać od lidera PSL jasną deklarację wycofania się z planów budowy elektrowni atomowej w Polsce i podjęcia konkretnych działań na rzecz szybkiej modernizacji gospodarki na taką, która będzie opierać się na odnawialnych źródłach energii i poprawie efektywności energetycznej domów i przedsiębiorstw.

"W śmiałych planach rządu, w które nie wierzą nawet eksperci, elektrownia atomowa miałaby powstać w 2020 roku. Minister Pawlak doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że już od 2015 roku możemy spodziewać się poważnych przerw w dostawie prądu, ale zachowuje się tak, jakby ten problem go nie dotyczył. Przyszliśmy dzisiaj, żeby powiedzieć Panu ministrowi, że w obliczu zbliżającego się, poważnego kryzysu energetycznego nie może dłużej unikać odpowiedzialności. Prezes PSL lubi mówić o zielonej stronie mocy, ale jak dotąd był to wyłącznie tani chwyt wizerunkowy. Inne kraje w Europie stworzyły w ciągu ostatnich 4 lat dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy w sektorze energii odnawialnej, a Polska rękoma premiera Pawlaka trzyma się kurczowo węgla i atomu" – mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii klimat i energia w Greenpeace Polska.

Greenpeace zwraca również uwagę, że pomimo długoletniej obecności Waldemara Pawlaka w rządzie, wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Jej projekt nie został przyjęty, choć lider PSL wielokrotnie deklarował się jako zwolennik energetyki odnawialnej. Z drugiej strony, to właśnie za jego kadencji, w ekspresowym tempie 3 miesięcy, przyjęto tzw. ustawy atomowe, które umożliwiają budowę w Polsce niebezpiecznych i nieopłacalnych ekonomicznie elektrowni atomowych. Analizy przedstawione w raporcie „Morski wiatr kontra atom" przygotowanym przez Instytut na rzecz Energetyki Odnawialnej na zlecenie Greenpeace, udowadniają, że dla rodzimej gospodarki większą korzyść przyniesie inwestycja w morskie farmy wiatrowe niż w elektrownie jądrowe. Najlepszym rozwiązaniem w skali całego kraju jest wprowadzenie programu efektywności energetycznej na potężną skalę oraz zróżnicowanie dostaw energii ze źródeł odnawialnych tj. słońca, wiatru, biomasy oraz geotermii.

"Jeśli PSL chce rzeczywiście być po zielonej stronie mocy, musi to pokazać w konkretnych działaniach, a nie w pustych gestach. Na rozwoju sektora energetyki odnawialnej możemy tylko zyskać. Wielu rolników mogłoby na przykład znaleźć zatrudnienie przy produkcji biomasy, a łącznie w tej gałęzi gospodarki, w ciągu zaledwie dekady, zatrudnienie mogłoby znaleźć od 100 do 150 tys. Polaków. Doświadczenia innych krajów pokazują wyraźnie – inwestycja w atom hamuje inwestycje w źródła odnawialne, a to te ostatnie dają prawdziwe bezpieczeństwo energetyczne i znacznie więcej miejsc pracy. Minister Pawlak musi w końcu wybrać, po której stronie stoi" – powiedział Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Akcja ekologów zbiegła się w czasie z kampanią społeczną Greenpeace www.CzegoBoiSieWaldek.pl. Ze strony internetowej, do złudzenia przypominającej wizerunkową kampanię wyborczą lidera PSL, można wysyłać faks z apelem do sztabów wyborczych kluczowych partii o podjęcie działań na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy w sektorze OZE, obniżenia rachunków dzięki programowi efektywności energetycznej oraz bezpiecznej i czystej energii. Podobnych stron internetowych doczekali się również liderzy 3 pozostałych kluczowych partii.

 

źródło: Greenpeace Polska

http://www.greenpeace.org/poland


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej