- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
- Polityka klimatyczna
- Nauka o klimacie
- Zielona gospodarka
- Inicjatywy lokalne
- Energetyka
- Transport
- ADAPTACJA
- PARYŻ COP21
więcej
Polityka klimatyczna
Nauka o klimacie
Zielona gospodarka
Inicjatywy lokalne
Energetyka
Energetyka
Wiatrakom pod wiatr (19404)
2016-04-18Drukuj
Może zamiast zakazywać zarabiania, czas sprawiedliwiej rozdzielić zyski, np. ustawą o OZE z rozsądną taryfą gwarantowaną, obowiązkowym funduszem dla społeczności lokalnych lub funduszem kompensującym szkody przyrodnicze?
Wiatrakom pod wiatr, chciałoby się powiedzieć. W czwartek 14 kwietnia 2016 r. po raz pierwszy w Warszawie pojawili się demonstranci z transparentami popierającymi odnawialne źródła energii – elektrownie wiatrowe. To odpowiedź na stanowisko polityków i naukowców, m.in. z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego czy Instytutu Ochrony Środowiska. Chcą oni wykluczyć szkodliwość wiatraków poprzez wprowadzenie zakazu ich lokalizacji w odległości mniejszej niż ok. 2 km od domów. Dlaczego?
Podobno wiatraki generują za dużo hałasu. Jednak już w odległości 500 metrów od masztu hałas ten zwykle nie przekracza dopuszczalnego poziomu 40dB. Podobno to wina infradźwięków, ale infradźwięki pochodzące od wiatraków też nie przekraczają szkodliwych poziomów. A może to wina pola elektromagnetycznego? Rozmawiając przez komórkę otrzymujemy większą dawkę pola elektromagnetycznego, niż od instalacji wiatrowej. Może wiatraki zbytnio rzucają się w oczy w krajobrazie, ale jest wiele miejsc, w które instalacje wiatrowe wpisały się lepiej, niż niejedno osiedle domów jednorodzinnych, nowa droga czy fabryka. Elektrownie wiatrowe to śmiertelne zagrożenie dla ptaków, ale zwykle inwestorzy o tym wiedzą i nie stawiają wiatraków na trasach ich przelotu. Odpadające łopaty wirników, spadające z wiatraków sople? One też zwykle uderzają dużo bliżej niż 500 metrów od masztu.
A może po prostu wiatraki były dotychczas najmniej "ludową" formą energetyki wiatrowej w Polsce. Choć to najtańsze z OZE w przeliczeniu na megawat nowych mocy, to jednak solidny, pojedynczy wiatrak kosztuje miliony. Potrzebny jest duży kapitał, by go wybudować. A ponieważ system wsparcia OZE w Polsce nie dawał szans ludziom bez takiego kapitału, wiatraki budowali praktycznie tylko kapitaliści. To dla nich wiatraki mielą największe pieniądze i tylko czasem skapnie jakiś procent dla lokalnej społeczności, renta dla właścicieli gruntów, czy podatek dla samorządów. Zwykłym ludziom z wiatrakiem nad głową jest zatem pod wiatr.
Ale kapitalistyczny wiatrak zarabia pod wiatr. Może więc zamiast zakazywać zarabiania, czas sprawiedliwiej rozdzielić zyski, np. ustawą o OZE z rozsądną taryfą gwarantowaną, obowiązkowym funduszem dla społeczności lokalnych, funduszem kompensującym szkody przyrodnicze w ustawie Prawo Ochrony Środowiska. Czy wszystkie pomysły już z głów wywiało?
Dr Wojciech Szymalski
Prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju
Podobne artykuły
- Ustawa odległościowa – większe obostrzenia wobec wiatraka niż elektrowni węglowej?
ClientEarth komentuje projekt tzw. ustawy odległościowej. Zdaniem prawników proponowane rozwiązania są nieproporcjonalne w porównaniu do wymogów stawianych elektrowniom konwencjonalnym.
Więcej
- Czy potencjał energetyki wiatrowej w Polsce zostanie wykorzystany?
Zdaniem PSEW, Polska ma jeden z najlepszych w Europie potencjałów do rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie oraz na morzu. Czy jednak będzie chciała go wykorzystać?
Więcej
Podziel się swoją opinią
Newsletter
Patronaty
Kalendarium
- PN
- WT
- ŚR
- CZ
- PT
- SO
- ND
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności