więcej


Energetyka

Rozbudowa elektrowni Opole odsuwa się w czasie? (14863)

2012-10-02

Drukuj

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 12 stycznia 2012 roku w sprawie decyzji środowiskowej dla dwóch nowych bloków węglowych o łącznej mocy 1800 MW, których budowę w Elektrowni Opole planuje PGE. W wyniku tej decyzji sprawa wraca do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzy ponownie decyzje środowiskowe dla tej inwestycji, wydane przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Dzisiejszy wyrok sądu oznacza co najmniej kilkumiesięczne odsunięcie w czasie ostatecznej decyzji w sprawie zgodności z prawem ochrony środowiska całego projektu, a także wzrost ryzyka związanego z jej realizacją, lecz niekoniecznie zatrzymuje budowę nowych bloków węglowych w Elektrowni Opole.

Zdaniem przedstawicieli ClientEarth, jednej z organizacji pozarządowych biorących udział w procedurze oceny oddziaływania na środowisko planów rozbudowy elektrowni węglowej w Opolu, wyrok NSA potwierdza dobitnie, że prawo polskie nie zostało dostosowane do najwyższych standardów ochrony środowiska Unii Europejskiej. "Decyzja NSA potwierdza, że zaniedbania, jakich dopuścił się rząd, nie dostosowując na czas polskich przepisów do europejskich standardów ekologicznych mają fatalne konsekwencje dla środowiska i zdrowia nas wszystkich" – stwierdził dr Marcin Stoczkiewicz, prawnik ClientEarth.

W ocenie ClientEarth przeprowadzenie tego projektu w obecnym kształcie oznacza ogromne zagrożenie dla otoczenia naturalnego i zdrowia mieszkańców. Według raportu o ocenie oddziaływania na środowisko, opracowanego przez inwestora, sama tylko emisja dwutlenku węgla (CO2) z dwóch nowych bloków w Elektrowni Opole przekroczy 9 mln ton rocznie. To suma porównywalna z emisją CO2, wytworzonego przez ponad 3 mln samochodów! To jednak nie wszystko. Na podstawie danych dla elektrowni o porównywalnej mocy (1800 MW) zbudowanej w Niemczech przez DONG Energy można oszacować, że rozbudowany obiekt będzie emitował do Odry ponad 30 kg rtęci rocznie!

Błędy w ocenie oddziaływania na środowisko, przygotowanej przez inwestora, wynikają z niedostosowania prawa polskiego do przepisów unijnych w zakresie tzw. dyrektywy CCS oraz dyrektywy o substancjach priorytetowych.

Prawo Unii Europejskiej wymaga, by budujący duże elektrownie węglowe inwestorzy dokonywali oceny możliwości zastosowania systemu wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (tzw. CCS-ready). Tekst tej dyrektywy został przyjęty 23 kwietnia 2009 roku, a termin jej transpozycji do prawa polskiego minął 25 czerwca 2011 roku. Mimo to, przez ponad trzy lata przepisy te nie zostały przeniesione na polski grunt.

Podobnie jest w przypadku dyrektywy w sprawie substancji priorytetowych, nakładającej na inwestorów obowiązek przeprowadzenia analizy wpływu emitowanej rtęci na stosunki wodne w okolicy budowanych obiektów przemysłowych. Przepisy te powinny być transponowane do prawa polskiego do 13 lipca 2010 roku, co jednak nie nastąpiło. W efekcie organy administracji rządowej nadal pomijają emisję rtęci w procesach oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.

 

ChronmyKlimat.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej