więcej


Energetyka

Polityka Energetyczna do 2050 r. – za późno, bez prognoz (18850)

Dr inż. Andrzej Sikora
2015-09-01

Drukuj
galeria

"Polityka energetyczna Polski do 2050" to dokument przygotowany przez rząd definiujący energetyczną przyszłość naszego kraju. Poprosiliśmy ekspertów o opinię na temat tego programu. 

Kiedy piszę ten tekst, jako niezależny ekspert rynku energetycznego, dochodzą do mnie słuchy, że właśnie kolejny prezes, ze swoim zarządem zaczyna pakować pudełka, bo przecież nie ma szans, aby został w nowej rzeczywistości…

To chwila, kiedy krach w Chinach i ceny surowców (ropy, węgla) lecą na łeb, na szyję… Kiedy mieliśmy 20-ty stopień zasilania. Jeśli nie będzie kodeksowych upadłości, to można stwierdzić, iż przyszłość polskiego górnictwa wiąże się w dalszym ciągu z dominacją sektora państwowego i stopniowym wzrostem udziału wydobycia w nowych kopalniach, oby także prywatyzowanych, ale na ograniczonych partiach złóż węgla kamiennego. Na odkrywki węgla brunatnego szans nie widzę.

Dla Polski podstawowym dokumentem prognostycznym jest przygotowana na zlecenie Ministerstwa Gospodarki przez Krajową Agencję Poszanowania Energii S.A. „Prognoza zapotrzebowania na paliwa i energię do 2050 roku” (grudzień 2013, dalej Prognoza KAPE)[1]. Z założeń prezentowanych w Prognozie KAPE i innych dokumentach prognostycznych branych pod uwagę przez MG nieprawidłowe wydają się założenia o: uruchomieniu elektrowni jądrowych w 2021 roku – (na pewno będą opóźnienia); cele OZE (zbyt niskie, UE zapewne odgórnie wyznaczy znacznie wyższe poziomy dla roku 2020 roku); poziom cen nośników energii (biorąc pod uwagę znaczne spadki w ostatnim roku i brak przesłanek do wzrostu cen).

Pozostaje otwarte pytanie odnośnie cen uprawnień do emisji CO2 – założenia były realistyczne, ale potencjalna realizacja niektórych planów UE może doprowadzić do ich szybkiego wzrostu.

Brak przyjętych, oficjalnych rządowych prognoz przyszłej sytuacji na krajowym rynku energetycznym uważam jako bardzo poważny problem. Dla całej przyszłości polskiej energetyki – przede wszystkim w kontekście polityki klimatyczno-energetycznej UE. Sporządzenie narzędzia umożliwiającego takie prognozy wydaje się konieczne.

Unia Europejska

Głównym źródłem prognoz dla całej Unii Europejskiej jest opracowanie Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) – World Energy Outlook 2014. Zawarte w nim prognozy można sklasyfikować jako:

  • Wariant uwzględniający obecnie przyjęte cele polityki klimatycznej Unii - Scenariusz Bieżącej Polityki MAE (scenariusz BP)
  • Wariant uwzględniający obecnie przyjęte cele polityki klimatycznej Unii, plus częściowe przyjęcie nowych założeń polityki klimatycznej na 2030 i dyrektywy o efektywności energetycznej – Scenariusz Nowej Polityki MAE, traktowany przez autorów jako scenariusz bazowy
  • Przyjmujące postulowany przez organizacje ekologiczne i część ekspertów strategiczny cel bezemisyjnej gospodarki Unii do roku 2050 (tzw. roadmap 2050) – Scenariusz 450 [2] (scenariusz eko).

Mimo powołania się – niestetynie widzę korelacji pomiędzy tymi prognozami a PEP2050.

Kiedy przeczytałem w kwietniu 2015 r. w prasie, (będąc członkiem Zespołu Doradczego ds. rozwiązań systemowych w sektorze energetyki przy Ministrze Gospodarki(!), że „Ministerstwo Gospodarki opublikuje dokument o nazwie „Polityka energetyczna Polski do 2050 r.” pod koniec bieżącego roku, a jego ostateczną treść uzależnia od wyników grudniowego szczytu klimatycznego ONZ, który odbędzie się w Paryżu i na którym jest spodziewane nowe globalne porozumienie dotyczące przeciwdziałania zmianom klimatu[3]” to przyznam się, że się zagotowałem.

Rok pracy, spotkań, analiz poszedł na marne. Ponad rok pracy, za którą ekspertom nikt nie zapłacił, którą dla dobra RP robiliśmy za darmo, w swoim wolnym czasie…"Polityka energetyczna Polski do roku 2050 (PEP2050) ” to kluczowy dokument dla polskiego sektora energetycznego, który ma wytyczyć kierunki jego rozwoju na kolejne dekady. Ale co tu wytyczać jak nie ma polityki gospodarczej…

W III kwartale ubiegłego roku resort gospodarki nawet prowadził konsultacje dotyczące PEP 2050, podczas których otrzymał ponad 200 opinii… I nic. Znowu za klasykiem „krew w piach”. Rozumiem, że MG pracując nad projektem „Polityki energetycznej Polski do 2050 r.” musi wziąć pod uwagę aktualne wydarzenia mogące mieć wpływ na sektor energetyczny, takie jak postanowienia październikowego szczytu UE [4], na którym zapadły decyzje dotyczące unijnej polityki energetycznej po roku 2020. Kluczowa ma być grudniowa konferencja ONZ poświęcona walce z globalnym ociepleniem w Paryżu. Ale już w listopadzie zeszłego roku pisałem, że podjęte wtedy zobowiązania przez rząd Pani Premier Kopacz nie mają podstaw w wyliczeniach – bo nie ma w Polsce modelu, narzędzia do tego typu analiz.

Z mojej perspektywy, człowieka od lat będącego w obszarze szeroko pojętej energetyki, podstawowa sprawa do załatwienia to oczywiście stabilna i ponadpartyjna polityka gospodarcza, która w Polsce nie może doczekać się gospodarza, błądząc po wszystkich ministerstwach od Skarbu począwszy na MSZ, MSWiA czy właśnie na Ministerstwie Gospodarki kończąc. Nie może być dysonansów nie tylko pomiędzy ministrami w tej sprawie, ale między ugrupowaniami politycznymi. Marzy mi się ponadpartyjna polityka gospodarcza, z której wynika jasna, długofalowa polityka energetyczna – bez koniunkturalizmów i małostkowości.

Pytania bez odpowiedzi, bez których trudno pisać politykę energetyczną to:

A) brak modelu, narzędzia w oparciu o który można symulować i liczyć różne scenariusze, warianty i w miarę szybko przewidywać zmiany.
B) prognozy, w oparciu o które powstawała nowa (stara) PEP2050, a właściwie ich programowo założona skromność, aby nie powiedzieć brak.

Dokument jest po prostu stary. I w mojej ocenie nie ma szans na jego przyjęcie przez Rząd RP przed wyborami parlamentarnymi.

Dr inż. Andrzej Sikora, przezes zarządu, Instytut Studiów Energetycznych

[1] Prognoza zapotrzebowania na paliwa i energię do 2050 roku, Krajowa Agencja Poszanowania Energii S.A., 2013.
[2] Uaktualnienie prognozy zapotrzebowania na paliwa i energię do roku 2050, Agencja Rynku Energii S.A., 2013.
[3] Poland: Reference Scenario 2013, National Technical University of Athens dla Komisji Europejskiej, 2013.
[4] Prognoza zapotrzebowania gospodarki polskiej na węgiel kamienny i brunatny jako surowca dla energetyki w perspektywie 2050 roku, Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk, 2013.
[5] Ekspertyza dotycząca prognozy siedmiu wariantów rozwoju sytuacji w sektorze elektroenergetycznym w horyzoncie do 2050 roku, w tym scenariusz bazowy – business as usual, Stowarzyszenie Elektryków Polskich, 2014. Ponadto Ministerstwo Gospodarki dokonało własnych analiz na potrzeby dokumentu PEP2050 (nie zostały one opublikowane przez MG).

Poglądy wyrażone w powyższym artykule są poglądami autora i nie muszą odzwierciedlać stanowiska Instytutu na Rzecz Ekorozwoju i redakcji portalu ChronmyKlimat.pl.



Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej