więcej


Energetyka

Ostatni moment na naprawę polskiej energetyki (19325)

2016-03-16

Drukuj
galeria

Rok 2016 i pierwsza część roku 2017 jest ostatnim momentem na dokonanie poważnej reformy polskiej energetyki - mówi wnp.pl dr Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju.

Przekonuje Pan, że PKB Polski będzie rósł przy tym samym poziomie zużycia energii. Minister Krzysztof Tchórzewski mówił, że w Polsce będzie rosło zużycie energii, ponieważ gospodarka będzie się rozwijała.

- W Polsce dość powszechnie panuje tradycyjne myślenie, że wzrost gospodarczy oznacza wzrost zapotrzebowania na energię. A tak wcale nie musi być. W okresie przemian w Polsce PKB wzrosło ponad dwukrotnie, a zużycie energii jest praktycznie na tym samym poziomie. Żadna z oficjalnych prognoz rządowych w okresie ostatnich 25 lat, w których zakładano znaczny wzrost zużycia energii nie była trafiona. Były one przerysowane. W Niemczech i Danii w perspektywie 2050 roku mówi się o wzroście gospodarczym przy zmniejszeniu zużycia energii (30 proc.), więc my zużywając dwukrotnie większą ilość energii do wytworzenia takiej samej jednostki PKB niż średnio w UE z całą pewnością możemy się rozwijać bez wzrostu zużycia energii.

Popatrzmy na to, co zrobili Niemcy. Oni przede wszystkim nie działają li tylko na rzecz ochrony klimatu i środowiska, oni wykoncypowali, że rewolucja energetyczna jest motorem napędowym gospodarki, dzięki któremu będzie ona bardziej innowacyjna i bardziej konkurencyjna. Tego sposobu myślenia kompletnie w Polsce nie dostrzegam, a przecież mamy np. znaczny sektor IT, odpowiedzialny za powstanie ok. 7 proc. PKB, czyli znacznie więcej niż górnictwo węgla. Sektor IT gotowy jest wejść w energetykę odnawialną oraz efektywność energetyczną i zarządzanie energią. W projekcie „Polityki energetycznej Polski do 2050” napisano, że celem tego dokumentu jest rozwój energetyki. To wielki błąd, ponieważ energetyka powinna pełnić funkcje usługowe, nas interesuje, żebyśmy mieli wystarczającą ilość energii po godziwej cenie bez negatywnych skutków społecznych i środowiskowych. To jest motto, jakim powinna kierować się energetyka, a nie budowanie coraz więcej dużych węglowych bloków energetycznych.

Czy taką zmianę uda się szybko przeprowadzić, czy będziemy utrzymywać obecny, węglowy kierunek energetyki?

- Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Jeżeli obecny rząd na sektor energetyczno-węglowy spojrzałby w perspektywie długofalowej, to rok 2016 i pierwsza część roku 2017 jest momentem na dokonanie poważnej reformy. Potem będzie coraz bliżej do kolejnych wyborów, a wtedy sprawy polityczne zaczynają mieć priorytet przed wyzwaniami gospodarczymi. Nie widzę jednak determinacji, aby takie zmiany przeprowadzić, zamiast tego mamy zaklinanie rzeczywistości. Rozmawiałem w ostatnim czasie z wysoko postawionym politykiem PiS i nie mogłem się z tymi argumentami przebić. Jak pokazywałem mu nasze raporty „Zmierzch węgla kamiennego w Polsce” oraz „Węgiel brunatny paliwem bez przyszłości” to oni mówił: „Andrzej , co Ty mi tu dajesz, jakbym to pokazał, to by mnie z tym wyrzucili bez czytania”. To jest uciekanie od rzeczywistości.

Czyli w sektorze energetycznym będzie coraz gorzej?

- Obawiam się, że może być coraz gorzej. To co jest bardzo ważne, to ogromne poparcie społeczne dla innego modelu rozwoju energetyki. Niedawne badania opinii publicznej pokazały, że ponad 50 proc. Polaków ocenia, że efektywność energetyczna i OZE powinny być motorem napędowym naszej energetyki, a energetyka węglowa czy jądrowa uzyskały jedynie po kilkanaście procent poparcia. Mamy więc silne przyzwolenie społeczne na zmiany. Patrząc na politykę energetyczno-klimatyczną widzimy w niej czarnego luda i zagrożenie zwłaszcza ze strony UE, a polityka energetyczno-klimatyczna powinna być motorem napędowym polskiej gospodarki.

Rozmawiał: Dariusz Ciepiela

Artykuł pierwotnie opublikowany na portalu wnp.pl:
http://energetyka.wnp.pl/ostatni-moment-na-naprawe-polskiej-energetyki,269391_1_0_0.html


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej