więcej


Energetyka

Odnawialne źródła energii – szanse i koszty (14289)

2012-05-10

Drukuj

euractivUnia Europejska stawia swoim wszystkim członkom ambitne wymogi dotyczące redukcji emisji dwutlenku węgla. Cele wyznaczone przez Unię na 2020 rok oraz później, do 2050 roku, są dla Polski szansą na dalszy rozwój nowych technologii, ale i zagrożeniem związanym z barierami rozwoju gospodarczego.

KROKI MILOWE:

2010 - Rada Ministrów przyjęła dokument „Krajowy Plan Działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych"

2011 - Rada Ministrów przyjęła opracowany przez Ministerstwo Gospodarki dokument „Uzupełnienie do Krajowego Planu Działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych"

2012 – oczekiwana polska ustawa o Odnawialnych Źródłach Energii

2020 - UE ma osiągnąć 20-procentowy udział energii odnawialnej w ostatecznym zużyciu energii oraz 10-procentowy udział energii odnawialnej w transporcie. Polska ma do 2020 roku osiągnąć 15-procentowy udział odnawialnych źródeł energii w końcowym zużyciu energii

2020-2025 – rozpoczęcie wytwarzania energii elektrycznej z zastosowaniem ogniw fotowoltaicznych na dużą skalę, oraz produkcja bioetanolu drugiej generacji, biodiesla drugiej generacji i biowodoru (według PEP 2030)

2030 - zgodnie z unijnym dokumentem ("Plan działań dla gospodarki emisyjnej do 2050 r." ) redukcja CO2 ma wynieść 40 procent

2040 - zgodnie z tym dokumentem redukcja ma wynieść 60 procent

2050 - unijna mapa drogowa przewiduje redukcję emisji dwutlenku węgla na poziomie 80-95 procent

OZE, czyli Odnawialne Źródła Energii

Jak zauważa Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), pod pojęciem "odnawialne źródła energii" kryje się wiele bardzo różnych rozwiązań - od kolektora słonecznego lub pompy ciepła w budynku jednorodzinnym, po wielomegawatowe farmy wiatrowe lub elektrownie wodne. OZE to przede wszystkim energia wodna, energia geotermalna, energia prądów morskich, pływów i falowania, energia słoneczna, energia wiatru, biopaliwo, biomasa, biogaz oraz energia cieplna oceanu.

Energia odnawialna jest to energia uzyskiwana z naturalnych, powtarzających się procesów przyrodniczych. „Odnawialne źródła energii stanowią alternatywę dla tradycyjnych pierwotnych nieodnawialnych nośników energii (paliw kopalnych). Ich zasoby uzupełniają się w naturalnych procesach, co praktycznie pozwala traktować je jako niewyczerpalne – podkreśla Ministerstwo Gospodarki. - Pozyskiwanie energii z tych źródeł jest, w porównaniu do źródeł tradycyjnych (kopalnych), bardziej przyjazne środowisku naturalnemu. Wykorzystywanie OZE w znacznym stopniu zmniejsza szkodliwe oddziaływanie energetyki na środowisko naturalne, głównie poprzez ograniczenie emisji szkodliwych substancji, zwłaszcza gazów cieplarnianych.

PEP, czyli Polityka Energetyczna Polski

Ministerstwo Gospodarki zapewnia, że Polska wywiąże się ze swoich zobowiązań dotyczących roku 2020. Co innego unijne plany (mapa drogowa) dotycząca lat późniejszych i roku 2050. W tej sprawie nadal nie ma zgody między Warszawą i Brukselą.

Jak informuje resort, już w 2010 roku Polska osiągnęła 9,5-procentowy udział energii ze źródeł odnawialnych, a zgodnie z dyrektywą taki poziom powinna osiągnąć dopiero w 2014 roku.

Rozwój wykorzystania odnawialnych źródeł energii jest jednym z najważniejszych kierunków Polityki Energetycznej Polski do 2030 roku. (PEP 2030). Dokument ten, to strategia państwa, która zawiera rozwiązania wychodzące naprzeciw najważniejszym wyzwaniom polskiej energetyki zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i do 2030 r. PEP 2030 została przyjęta przez Radę Ministrów w dniu 10 listopada 2009 r. Według Ministerstwa Gospodarki, prognozowany wzrost zużycia energii finalnej od 2006 r. do 2020 r. wyniesie 11 procent, a największy udział w tym wzroście (31,7 proc.) przypadnie transportowi. W pozostałych sektorach wzrost wyniesie odpowiednio: 31,3 proc. w usługach, 13,6 proc. w rolnictwie i 0,5 proc. w gospodarstwach domowych. Zużycie energii w przemyśle nie zmieni się.

Analiza tych samych danych poprzez pryzmat nośników energii pokazuje, że w perspektywie lat 2006-2020 spadnie zużycie węgla. Pozostałe nośniki zanotują wzrost: produkty naftowe o 11 proc., gaz ziemny także o 11 proc., energia odnawialna o 40,5 proc., a zapotrzebowanie na energię elektryczną o 17,9 proc. Ministerstwo Gospodarki prognozuje również 30 proc. wzrost zużycia ciepła sieciowego i 33 proc. wzrost zużycia pozostałych paliw.

Polska ustawa o OZE i unijne regulacje

W związku z obowiązkiem pełnej implementacji dyrektywy 2009/28/WE oraz koniecznością optymalizacji aktualnego systemu wsparcia OZE w Polsce w Ministerstwie Gospodarki przygotowano projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii.

Zakończyły się już konsultacje w sprawie nowej wersji ustawy. Przewiduje ona różne możliwości wsparcia, w zależności od charakteru źródła. Zróżnicowanie wsparcia - jak podkreśla Mieczysław Kasprzak, wiceminister gospodarki, w wywiadzie dla EurActiv.pl - jest pochodną trzech czynników – pierwszym jest rodzaj źródła, drugim – zainstalowana moc, trzecim - rok oddania do użytkowania. Przy określaniu wsparcia brane są pod uwagę te trzy czynniki. Im starsze urządzenie, tym mniejsze wsparcie. Drugim elementem jest wielkość źródła - im mniejsze źródło, tym potrzebuje większego wsparcia z uwagi na koszty jednostkowe. Jest to też zgodne z celem ustawy, by wspierać energetykę rozproszoną. Trzecim elementem jest rodzaj źródła – są źródła, które wytwarzają energię po niższych kosztach i takie źródła, gdzie koszt wytworzenia jednej magewatogodziny (MWh) jest wyższy. Tam, gdzie jest on wyższy, tam przewidziane jest większe wsparcie. Przykładowo mamy stosunkowo niski koszt wytwarzania energii w energetyce wodnej, gdzie koszt 1 MWh wynosi ok. 100 zł, a z drugiej strony mamy fotowoltaikę, gdzie ten koszt to ok. 600-1200 zł za wytworzenie 1 MWh. W tym drugim przypadku to wsparcie jest potrzebne, żeby ten rodzaj źródła rozwijać.

„Głównym celem ustawy jest wyodrębnienie, przeniesienie i usystematyzowanie mechanizmów wsparcia dla energii z OZE zawartych w aktualnych przepisach prawnych. Przeniesienie systemu wsparcia dla energii z OZE będzie dotyczyć w pierwszym etapie regulacji ustawowych z zastrzeżeniem przejściowym okresów obowiązywania rozporządzeń umożliwiających ciągłość funkcjonowania mechanizmów wsparcia" – informuje Ministerstwo Gospodarki. Nowe zasady wsparcia energii wytworzonej z OZE będą zagwarantowane na okres 15 lat, jednocześnie zostaną zróżnicowane w zależności od nośnika energii odnawialnej, zainstalowane moce urządzeń generujących energię oraz daty ich włączenia do eksploatacji lub modernizacji. Nowe zasady wspierać będą rozwój rozproszonych źródeł energii odnawialnych, określą warunki zachowania praw już nabytych dla inwestycji zrealizowanych lub rozpoczętych, czas ich obowiązywania oraz pozwolą na zmniejszenie obciążeń dla odbiorcy końcowego. Jak podkreśla Ministerstwo Gospodarki, mniejsze wsparcie przewidziano dla technologii, które obecnie wytwarzają ok. 90 proc. energii elektrycznej z OZE, np. współspalanie oraz stare, zamortyzowane elektrownie wodne.

Ile procent zielonej energii w Polsce pochodzi z OZE?

Niemcy obliczyli, że 20 procent ich energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. W Polsce trudno znaleźć jednoznaczne obliczenia dotyczące naszego kraju. Zdaniem ministra Kasprzaka, w energii elektrycznej ok. 7,7 proc. pochodzi ze źródeł odnawialnych. Do 2020 r. powinniśmy uzyskać 15 procent energii odnawialnej, na co składa się też energia z transportu, np. biokomponenty dodawane do paliw ciekłych i biopaliw ciekłych. Ten cel (udział energii odnawialnej w transporcie) na rok 2020 został określony na poziomie 10 proc. Udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych w paliwach transportowych w 2011 roku wyniósł 6,25 proc. W ustawie jest zapis zobowiązujący ministra gospodarki do podania metody obliczenia energii pochodzącej ze wszystkich źródeł odnawialnych – z transportu, energii elektrycznej, cieplnej.

Według PEP 2030, relatywnie największą dynamikę wzrostu w latach 2006-2020 zanotują energetyka wiatrowa (54 razy) i ciepło słoneczne (35 razy). W warunkach polskich decydujące znaczenie, w kontekście osiągnięcia postawionego celu 15 proc. udziału energii ze źródeł odnawialnych w strukturze energii finalnej brutto w 2020 r. będą miały postępy poczynione w energetyce wiatrowej, produkcji biogazu i biomasy stałej oraz w biopaliwach transportowych. Te cztery obszary w 2020 roku stanowić będą łącznie ok. 94 proc. zużycia energii ze wszystkich źródeł odnawialnych. Do 2020 r. technologie odnawialne łącznie stanowić będą 25,4 proc. całkowitej mocy wytwórczej (22,6 proc. w 2030 r.). Spadek tego odsetka w latach 2020-2030 wynika głównie z faktu uwzględnienia w zestawieniu energetyki jądrowej, która ma się pojawić w Polsce po 2020 r.

Na podstawie PEP 2030 opracowany został Krajowy Plan Działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych (KPD). KPD stanowi szczegółowe ujęcie ścieżki wzrostu energetyki odnawialnej w Polsce w perspektywie najbliższych 10 lat. Udział energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto powinien w 2020 r. osiągnąć poziom mniej więcej 15,5 proc.

OZE i atom – rozwiązania uzupełniające się

Z jednej strony rząd zapowiada wsparcie dla OZE, z drugiej nadal rozważa budowę elektrowni atomowej. Według Ministerstwa Gospodarki, są to „rozwiązania uzupełniające się. Energia odnawialna nie zastąpi nam w całości potrzebnej energii. Dzisiaj podstawą jest węgiel brunatny i kamienny – i tak jeszcze długo pozostanie. Nie możemy jednak ludzi pozostawić bez energii. Jedno drugiego nie wyklucza." Dzieje się tak w czasach, gdy Niemcy odchodzą od energii atomowej, zamykają swoje elektrownie i kładą coraz większy nacisk m.in. na farmy wiatrowe. Jednak zdaniem wiceministra Kasprzaka, farmy wiatrowe to nie jest idealne rozwiązanie, nie załatwi poza tym nie tylko całości, ale nawet części problemu zaopatrzenia w energię. Z tym rodzajem energii wiążą się też określone problemy, bo wiatrak kręci się tylko w określonych warunkach pogodowych. Proporcjonalnie mamy – jak zauważa - nawet więcej wiatraków niż Niemcy.

Koszty dostosowania do wymogów unijnych

Według ostrożnych szacunków koszty te wahają się w przedziale od 5 do 13 miliardów złotych rocznie. I dotyczyć będą przede wszystkich odbiorców energii. Według wiceministra gospodarki, problem polega na tempie dochodzenia do tych zobowiązań. Nikt nie kwestionuje roli i znaczenia energii odnawialnej dla gospodarki niskoemisyjnej. Ale z punktu widzenia racjonalności gospodarki, potencjału, struktury wytwarzania energii w Polsce, ten proces musi być zdecydowanie rozłożony w czasie, poprzedzony także analizami. - Obecnie dokonano analizy dla całej Unii, nie stosując analiz indywidualnych dla poszczególnych krajów. Jest to jeden z elementów, które bardzo mocno podnosimy w naszych stanowiskach – podkreśla Mieczysław Kasprzak.

Drugim elementem, o którym mówił i wicepremier Waldemar Pawlak, i minister środowiska Marcin Korolec, jest fakt, że emisyjność dwutlenku węgla nie ma granic. - Nawet jeśli my poniesiemy wysiłek w ograniczaniu tych emisji, to inni już tak nie postępują. Z tego względu spada też konkurencyjność unijnej gospodarki w stosunku do tego, co obserwujemy poza Unią – zauważa wiceminister Kasprzak. - Premier Pawlak mówił o wspieraniu ograniczania emisji, ale podkreślał również, iż należy działać także na rzecz efektywności gospodarczej. Trzeba szukać szans w zakresie ograniczenia kosztów wytworzenia energii, również w Polsce. To jest clue naszego stanowiska.

Emisje CO2 z obszaru Unii to zaledwie 7 proc. w skali globalnej. Polski minister środowiska mówi, że UE nie powinna się zobowiązywać do dalszego obniżania emisji CO2 po 2020 roku, zanim nie zrobią tego także światowi emitenci, głównie Chiny i USA. Unijni zwolennicy zmniejszania emisji mówią jednak o tym, że Europa powinna dać dobry przykład i impuls do rozwoju zielonej energii. Sceptyczny wobec postulatu UE jest także wiceminister Kasprzak, wskazując na panujący kryzys: - Dlaczego nie dawano przykładu, gdy była prosperity i gospodarki światowe się rozwijały. W tej chwili każdy kraj szuka rezerw, oszczędności. Każdy kraj europejski ma obecnie problemy społeczne, i my mamy dodatkowo zwiększać napięcia poprzez podnoszenie cen energii? W tym momencie jest to nieracjonalne.

„Analizując koszty związane z realizacją pakietu klimatyczno-energetycznego, czyli m.in. ze wzrostem udziału energii ze źródeł odnawialnych, nie można zapominać o pozytywnych skutkach ekonomicznych, społecznych i ekologicznych wynikających ze wspierania OZE" – informuje Ministerstwo Gospodarki. Nowe inwestycje oraz związana z nimi produkcja urządzeń przemysłowych i usługi związane z inwestycjami umożliwiają rozwój gospodarki, aktywizację zawodową i tworzenie nowych miejsc pracy. Budowa nowych, rozproszonych instalacji OZE wymaga wzmocnień w infrastrukturze, co również pobudza przedsiębiorczość. Ponadto, wzrost udziału energii z OZE wpływa na zmniejszenie wykorzystania kopalnych źródeł energii, a tym samym poprzez racjonalne wykorzystanie zasobów naturalnych powoduje oszczędność paliw i energii.

Dlatego też oceniając wpływ polityki unijnej w zakresie OZE na polską gospodarkę, w rachunku ekonomicznym oprócz kosztów inwestycyjnych należy brać pod uwagę oszczędności wynikające przykładowo ze zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, a także wzrost liczby miejsc pracy.

Maria Graczyk

Opinie ekspertów w tej sprawie znajdują się na stronie: www.euractiv.pl/energia-i-srodowisko/spis_linie/odnawialne-roda-energii--szanse-i-koszty-000020.

źródło: EurActiv.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej