więcej


Energetyka

Lubin nie chce kopalni odkrywkowej (15666)

2013-04-30

Drukuj

W gminie Lubin nie chcą odkrywki węgla brunatnego. Aby powstrzymać inwestycję, samorząd zamierza wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją oraz ustawami i przepisami koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju 2030. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego odrzuca zarzuty mieszkańców. Niedługo na miejsce ma przyjechać specjalna komisja Parlamentu Europejskiego i przyjrzeć się sprawie.

STOP odkrywce

W gminie wiejskiej Lubin na Dolnym Śląsku, między Lubinem i Legnicą, zgodnie z zapisami koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju (KPZK) 2030 ma powstać odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego. Złoża na tym terenie szacowane są na 35 mld ton, a wartość energetyczna węgla ocenia się na jedną z najwyższych na świecie.

Lecz społeczność lokalna nie chce inwestycji. Od dłuższego czasu blokuje plany budowy kopalni. W referendum w 2009 roku ponad 90 proc. mieszkańców opowiedziało się przeciwko. Założono Społeczny Komitet "STOP Odkrywce". W zeszłym roku przeciwnicy protestowali pod Ministerstwem Gospodarki w Warszawie. Wielokrotnie apelowano o wstrzymanie przedsięwzięcia. Nikt jednak nie chciał z mieszkańcami rozmawiać.

Samorządowcy zdecydowali się więc szukać pomocy w organach Unii Europejskiej. Wójt gminy Lubin, Irena Rogowska oraz przewodnicząca komitetu "STOP Odkrywce", opracowała projekt uchwały, która przewiduje wystąpienie Rady Gminy do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją oraz KPZK 2030. Niedawno rada gminy przyjęła projekt jednogłośnie. W najbliższych dniach wójt gminy zamierza złożyć wniosek do trybunału.

KPZK 2030 niezgodna z konstytucją?

Zgodnie z założeniami KPZK 2030 mają zostać zabezpieczone tereny na obszarze sześciu gmin w regionie legnickim pod budowę kopalni. Samorządowcy negatywnie oceniają zapisy koncepcji. Uważają, że w wielu miejscach jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Wskazują m.in. na:

"Niezgodność z konstytucyjną zasadą ochrony własności – w związku z zapisami o możliwości wprowadzenia prawnej ochrony złóż kopalin bez ograniczenia czasowego, uniemożliwiając właścicielom nieruchomości faktyczne gospodarowanie i zarządzanie nimi na wiele lat albo nakazując zbywania na rzecz inwestora, który może pojawić się w bliżej nieokreślonej przyszłości. (...)

Niezgodność z zasadą samodzielności jednostek samorządu terytorialnego – Rada Ministrów uchwalając KPZK nałożyła obowiązek dokonania odpowiednich zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy przez co ograniczyła swobodę i samodzielność gminy w wykonywaniu jej zadań w zakresie polityki przestrzennej na terenie gminy.

Niezgodność z przepisami ustawy o planowaniu przestrzennym – KPZK jest dokumentem niepełnym, nie zawiera szczegółów dotyczących obszarów funkcjonalnych. Ustalenia te przenosi na szczebel województwa i nie zawiera wskazań, którymi mają kierować się ministrowie przy opracowaniu programów rządowych służących realizacji celu publicznego o znaczeniu krajowym lub ponadregionalnym. Dokument kreuje dowolność decydowania w tych sprawach przez różne podmioty.

Niezgodność z przepisami ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku – KPZK jest projektem strategii, której realizacja może znacząco wpłynąć na środowisko Polski i RFN ze względu na oddziaływania transgraniczne. Wymaga, więc obowiązkowych konsultacji na obszarze oddziaływania oraz opracowania strategicznej oceny oddziaływania na środowisko. (...) Opracowana prognoza oddziaływania na środowisko KPZK zawiera jedynie ogólne stwierdzenia dotyczące oceny możliwego oddziaływania transgranicznego, pomija szczegóły wymagane przepisami prawa krajowego i postanowieniami ratyfikowanych przez Polskę konwencji, które stały się częścią polskiego porządku prawnego. Nie przeprowadzono konsultacji na terenach, które mogą zostać narażone".

Samorządowcy wskazują również na potencjalne szkody w miejscowej infrastrukturze i środowisku naturalnym, które może wyrządzić realizacja inwestycji. Mają nadzieję, że odwołanie do trybunału zaowocuje zablokowaniem budowy kopalni lub przynajmniej znalezieniem kompromisu. "Jeśli jednak prace w tym kierunku mają być prowadzone, to musi się to odbywać nie tylko zgodnie z prawem, ale przede wszystkim w porozumieniu z lokalną społecznością" – mówi Rogowska. "Liczymy, że Trybunał Konstytucyjny odpowie na przykład na pytanie, (...) czy możliwa jest ich realizacja w inny sposób?" – dodaje.

Ministerstwa nie chcą współpracować

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie podziela zarzutów kierowanych pod adresem koncepcji. "(...) Nie znajduje dla nich potwierdzenia zarówno w tekście koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju 2030, jak i w procedurze poprzedzającej jej przyjęcie. Należy podkreślić, że przyjęta uchwałą Rady Ministrów koncepcja musiała przejść cały proces legislacyjny, określony w regulaminie pracy Rady Ministrów. Może podlegać i będzie podlegać modyfikacjom (...), dokument został opracowany w ścisłej współpracy z ekspertami naukowymi oraz środowiskiem planistów i urbanistów regionalnych. KPZK 2030 jest deklaracją rządu co do kierunków polityki przestrzennej, sposobu jej prowadzenia i celów osiąganych w okresie 2011-2030 r. oraz ich zbieżności z polityką rozwoju społeczno-gospodarczego. Deklaracją złożoną w konkretnych ramach prawnych, a więc co do zasady zgodną z konstytucją " – czytamy w oświadczeniu resortu.

Pomimo wielu próśb, pikiet i listów również resorty gospodarki i środowiska pozostały bierne. Waldemar Pawlak, były minister gospodarki, nie odpowiadał na zaproszenia płynące z gminy. Teraz jednak ma osobiście przyjechać do Lubina premier Donald Tusk oraz wicepremier i obecny szef resortu, Janusz Piechociński. Taka zmiana jest być może wynikiem groźby złożenia wniosku do Trybunału Sprawiedliwości. Sprawą zainteresowała się już Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego, do której mieszkańcy złożyli skargę na działania Rządu RP. W najbliższych dniach ma przyjechać na miejsce konfliktu, by zbadać przesłanki o łamaniu prawa. Według nieoficjalnych informacji premier Tusk chce zdążyć jeszcze przed wizytą unijnej delegacji.

Z pomocą przychodzi natura

Niedawno samorząd zdobył solidny argument przeciwko inwestycji. Na początku kwietnia tego roku Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała właśnie publikację informującą o zatwierdzeniu przez Komisję Europejską Źródlisk koło Zimnej Wody jako Specjalnego Obszar Ochrony Siedlisk Natura 2000. Źródliska te są najcenniejszym terenem przyrodniczym w gminie Lubin. Starania o objęcie obszaru ochroną pani wójt rozpoczęła już w 2008 roku.

Zgodnie z celami sieci Natura 2000 działania prowadzone na tych obszarach nie powinny pogarszać stanu siedlisk i gatunków objętych ochroną, o ile nie przemawia za nimi nadrzędny interes publiczny. Odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego jest przedsięwzięciem, dla którego niezbędne jest przeprowadzenie oceny oddziaływania na obszary Natury 2000. Irena Rogowska nie ukrywa, że zatwierdzony obszar chroniony zamierza wykorzystać jako atut w walce przeciwko budowie odkrywki. Wygląda na to, że sprawa jeszcze długo nie znajdzie swojego finału.

***

Prognozę oddziaływania na środowisko projektu KPZK 2030 opracował Instytut na rzecz Ekorozwoju i WS Atkins. Została ona przedstawiona 10 września 2010 r. w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.

Streszczenie w języku nietechnicznym

 

OB, ChronmyKlimat.pl

na podstawie: cire.pl, www.ekonomia24.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej