więcej


Energetyka

Greenpeace przejmuje gabinet prezesa PGE i żąda odejścia od spalania węgla (15882)

2013-07-02

Drukuj

GPW poniedziałek, 1 lipca br., dyrektor polskiego oddziału Greenpeace, Maciej Muskat wraz z czwórką aktywistów na kilka godzin, symbolicznie przejął siedzibę prezesa Polskiej Grupy Energetycznej PGE, Krzysztofa Kiliana. Następnie grupa nagrała przesłanie, w którym przypomniała o tym, że emisje zanieczyszczeń przemysłowych z elektrowni i elektrociepłowni węglowych należących do PGE w samym tylko 2010 roku spowodowały blisko 2000 przedwczesnych zgonów. 

Jednocześnie ekolodzy wezwali koncern do zmiany strategii inwestycyjnej, tak by natychmiast zrezygnował z nowych inwestycji węglowych oraz stopniowo wycofał się ze spalania węgla na rzecz szeroko zakrojonych inwestycji w odnawialne źródła energii, m.in. morskie farmy wiatrowe na Bałtyku.

„Spalanie węgla wiąże się z emisją zanieczyszczeń, które powodują tysiące przedwczesnych zgonów rocznie. Tymczasem produkcja energii nie musi odbywać się w tak szkodliwy dla ludzi sposób. Nadszedł czas, by PGE wybrała, którą drogą pójdzie w przyszłości – nowych inwestycji opartych o węgiel, ze szkodą dla zdrowia ludzi i budżetu państwa, czy drogą energii odnawialnej, jedynej która zapewni Polakom miejsca pracy i bezpieczeństwo energetyczne" – mówi Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

GP

Z początkiem czerwca Greenpeace opublikował ekspercki raport „Węgiel zabija. Analiza kosztów zdrowotnych emisji zanieczyszczeń z polskiego sektora energetycznego", opierający się na wynikach badań zespołu naukowców z Instytutu Ekonomii Energetyki i Racjonalnego Wykorzystania Energii na Uniwersytecie w Stuttgarcie. Jednocześnie aktywiści Greenpeace przeprowadzili szereg akcji, podczas których zwracali uwagę na szkodliwość emisji z elektrowni należących do PGE. Koncern do tej pory nie ustosunkował się do zarzutów. Dlatego, w trakcie tymczasowego zastąpienia prezesa PGE przez dyrektora Greenpeace Macieja Muskata, aktywiści pojawili się również przed wejściem do siedziby PGE z transparentem, na którym znajdowały się przeprosiny, które według ekologów koncern PGE winny jest wszystkim ofiarom zanieczyszczeń emitowanych przez PGE: „Spalając węgiel w ciągu roku zabiliśmy blisko 2000 osób. Przepraszamy".

„Ekspercki raport o kosztach zdrowotnych emisji z polskiego sektora energetycznego nie pozostawia złudzeń. Spółka PGE jest najgorszym trucicielem wśród wszystkich koncernów energetycznych w całej Unii Europejskiej. Emisje z należących do niej elektrowni i elektrociepłowni węglowych, spowodowały w 2010r. blisko 2000 przedwczesnych zgonów. Tymczasem firma chowa głowę w piasek i ignoruje te fakty. To niedopuszczalne. Obywatele mają prawo wiedzieć jakie kroki zamierza podjąć spółka skarbu państwa by zmniejszyć emisje toksycznych substancji" – dodaje Maciej Muskat.

Greenpeace apeluje do PGE S.A. o rezygnację z budowy nowych bloków i elektrowni węglowych (m.in. w Gubinie, Turowie i Opolu) oraz o jak najszybsze zmniejszenie emisji zanieczyszczeń pochodzących ze spalania węgla i zwiększanie udziału odnawialnych źródeł w bilansie produkcji energii, tak by zminimalizować wpływ produkcji energii na zdrowie i życie ludzi. Pod apelem Greenpeace można podpisać się na stronie StopTruciu.pl.

 

źródło: Greenpeace

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej