więcej


Energetyka

Coraz więcej mocy energii z wiatru i słońca (15436)

2013-03-04

Drukuj

W 2012 roku na świecie było 282 GW zainstalowanej mocy w energetyce wiatrowej – prawie 20% niż rok wcześniej. Natomiast moc zainstalowanej energii słonecznej w przeciągu dwóch ostatnich lat podwoiła się i wyniosła ponad 100 GW.

Lepszy wiatr na świecie

Moc turbin uruchomionych w 2012 roku wyniosła ponad 45 GW, pochodziły głównie z Chin i Stanów Zjednoczonych (po ok. 13 GW). W Niemczech, Indiach i Wielkiej Brytanii zainstalowano natomiast po 2 GW.

Rekordowy wynik Stanów Zjednoczonych można przypisać zapowiedziom zniesienia ulg podatkowych dla wytwórców energii odnawialnej. 8 GW z wszystkich 12 GW mocy zainstalowanych zostało w ostatnim kwartale 2012 roku. ostatecznie ulgi podatkowe nie zostały wycofane, pomimo to w 2013 roku raczej nie oczekuje się dramatycznego spowolnienia rozwoju energetyki wiatrowej.

Obecnie najwięcej zainstalowanej mocy energii z wiatru jest w Chinach – 77 GW. Na drugim miejscu plasują się Stany Zjednoczone z 60 GW. W Europie najwięcej energii z wiatru mają Niemcy (31 GW) i Hiszpanie (23 GW), kolejna jest Wielka Brytania z 8,5 GW.

Brytyjczycy prowadzą są przy tym za to zdecydowanym liderem morskiej energetyki wiatrowej jednak zdecydowanie na morzu. Aż 3 GW mocy energii wiatrowej zainstalowanych jest właśnie tam. Dania może się pochwalić ma 0,9 GW energii z wiatru, Belgia – 0,4 GW.

Według Globalnej Rady Energii Wiatrowej (ang. Global Wind Energy Council, GWEC) ze względu na kryzys w strefie euro nawet kilka miesięcy wcześniej trudno było przewidzieć to, jak sytuacja będzie wyglądała na początku 2013 roku. Jakiś stopień stabilności rozwoju energetyki wiatrowej gwarantowały jedynie prawne zobowiązania Unii dotyczące OZE w roku 2020.

Do względnego spowolnienia w porównaniu z poprzednimi latami doszło w Chinach, przyczyniła się do tego tamtejsza konsolidacja rynku. Brak stabilnej polityki spowodował również przystopowanie w Indiach. Pomimo to GWEC spodziewa się kontynuacji dominacji Azji na światowych rynkach energii wiatrowej.

"Azja wciąż bryluje na światowych rynkach, ale tuż za nią są Stany Zjednoczone, a Europa też nie pozostaje daleko w tyle. Te dwa ostatnie rynki przeżywają swój dobry okres", skomentował najnowsze dane Steve Sawyer, sekretarz generalny GWEC.

Wciąż bardzo mało mocy z wiatru zainstalowanej jest w Afryce. To nie dziwi, gdyż pierwsza subsaharyjska, wielka komercyjna farma wiatrowa (52 MW w Etiopii) została przyłączona do sieci dopiero w zeszłym roku. Sawyer podkreśla, że to dopiero początek rynku afrykańskiego. "W Republice Południowej Afryki rozpoczęto już prace nad konstrukcjami o mocy ponad 0,5 GW. Oczekujemy, że Afryka stanie się nowym znaczącym rynkiem", mówi. "Czysta, konkurencyjna energia, generowana przez lokalne źródła jest priorytetem rozwoju ekonomicznego Afryki".

Szczyt energetyki słonecznej

Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Fotowoltaicznego (European Photovoltaic Industry Association, EPIA) zainstalowana moc energii ze słońca po raz pierwszy w historii w 2012 roku sięgnęła 100 GW. W 2011 roku wynosiła ona 71 GW, a zaledwie dwa lata wcześniej – tylko 40 GW. W ciągu dwóch lat ilość zainstalowanych mocy więcej niż podwoiła się!

Najbardziej rozwinięty jest rynek europejski, z Niemcami (32 GW) i Włochami (16 GW) na czele. Europa utrzymała prowadzenie, mimo że moc zainstalowanych tam paneli słonecznych w 2012 roku spadła z roku na rok o 5 GW. W tym samym czasie w innych częściach świata, zwłaszcza w Chinach, Stanach Zjednoczonych, Japonia i Indiach, wzrosła o 5 GW.

"Nawet w trudnych gospodarczo czasach i pomimo braków ram prawnych, niemal powtórzyliśmy wynik z rekordowego 2011 roku", mówi prezes EPIA, Winfried Hoffmann. Przyznaje jednak, że jeśli nadwyżka paneli słonecznych na rynku się utrzyma, rok 2013 będzie trudny dla firm fotowoltaicznych.

 

W styczniu Bloomberg New Energy Finance poinformował, że inwestycje w energię odnawialną w 2012 roku spadły o 11%. Główną przyczyną było mniejsze wsparcie rządowe w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii i we Włoszech. Wzrost inwestycji kontynuowany był natomiast w Azji.

W listopadzie Międzynarodowa Agencja Energetyczna odnotowała, że czysta energia rozwija się szybko, wspierana dotacjami państwowymi. Ale jednocześnie MAE podkreśliła, że to paliwa kopalne otrzymały sześć razy większe wsparcie niż OZE – w 2011 było 523 mld $, 30% więcej niż 2010. Jedynie w latach 2009-2012 można mówić o prawie dwukrotnym wzroście tych subsydiów. Jeśli taka sytuacja się utrzyma, trudno będzie dalej donosić o wzroście zainstalowanych mocy energii wiatrowej i słonecznej na świecie, a cele dotyczące zielonej energii mogą szybko okazać się niemożliwe do zrealizowania.

 

UD, ChronmyKlimat.pl
na podstawie euractiv.com


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej