więcej


Blokada wiertni w Wielkopolsce. Rolnicy i Greenpeace przeciwko odkrywkom (14972)

2012-11-02

Drukuj

stop1Mieszkańcy Wielkopolski nie chcą dłużej żyć w strachu przed budową nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego i domagają się rozwoju odnawialnych źródeł energii. Sami nie powstrzymają węglowych magnatów więc łączą siły z ekologami z Greenpeace. W gminie Krobia 30 października br. doszło do pierwszej wspólnej akcji.

Kilkuset rolników, którzy wzięli udział w proteście, otoczyło wiertnię czterdziestoma ciągnikami. W tym czasie ekolodzy rozpostarli transparenty z hasłami "Stop odkrywkom!" oraz "Nie dla kopalni odkrywkowych". Zarówno aktywiści, jak i mieszkańcy gmin zagrożonych zniszczeniem, jakie spowoduje budowa kopalni odkrywkowych, oczekują od polskiego rządu odstąpienia od planów ich budowy. W zamian proponują wdrożenie zmian w polityce energetycznej, które doprowadzą do rozwoju sektora energii odnawialnej i przysłużą się podniesieniu efektywności energetycznej.

Planowane odkrywki to problem nie tylko w wielkopolsce. Zagrażają one mieszkańcom trzech województw (wielkopolskie, lubuskie i dolnośląskie), którzy od dawna sprzeciwiają sie budowie kopalni. Akcja z 30 października jest kolejną z serii protestów polegających na blokowaniu wierceń.

"Nie możemy stać bezczynnie, kiedy plany koncernów wydobywających węgiel brunatny zakładają zniszczenie ważnych dla nas terenów rolniczych. Utrzymujemy się z rolnictwa, budowa odkrywki będzie oznaczała upadek setek gospodarstw rolnych. W dodatku to właśnie te tereny rolnicze, dzięki żyznym glebom i wysokiej kulturze rolniczej, są ważnym źródłem zaopatrzenia Polski w żywność. Nie pozwolimy na to! Nasze protesty stają się coraz bardziej radykalne" – mówi Sylwia Maćkowiak, mieszkanka terenu zagrożonego budową kopalni odkrywkowej.

Greenpeace zwraca uwagę, że budowa nowych kopalni węgla brunatnego doprowadzi do katastrofy ekologicznej i społecznej. W całej Polsce zniszczeniu ulegnie obszar zbliżony do powierzchni Trójmiasta (ok. 400 km2), co negatywnie wpłynie na ekosystemy tych terenów. Ekolodzy stają również w obronie mieszkańców, którzy mogą zostać wywłaszczeni, jeśli ich domy i gospodarstwa znajdą się na terenie atrakcyjnym dla inwestora.

"Otwarcie nowych kopalni odkrywkowych oznaczałoby wywłaszczenia dla 30 tysięcy ludzi. W imię krótkowzrocznych interesów, dorobek życia tych osób może obrócić się w ruinę. Całkowicie zniszczone zostaną tereny zabudowane, infrastruktura oraz obszary przyrodnicze. A przecież nie musi tak być, znamy alternatywy, w XXI w. umiemy pozyskiwać energię ze źródeł odnawialnych, przyjaznych i ludziom i środowisku" – mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii Greenpeace Klimat i Energia.

Mieszkańcy, samorządowcy oraz organizacje pozarządowe, zrzeszone w ogólnopolskiej koalicji "Rozwój TAK, Odkrywki NIE", apelują do ministra gospodarki Waldemara Pawlaka o aktualizację Polityki Energetycznej Polski do 2030 r. i odstąpienie od planów budowy kopalni odkrywkowych, które jedynie zwiększają uzależnienie naszej gospodarki od paliw kopalnych. Chcą, by w zamian za wykreślenie odkrywek z dokumentu, znalazło się w nim więcej rozwiązań opartych na wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii i podnoszeniu efektywności energetycznej.

Więcej o skutkach budowania kopalni odkrywkowych: greenpeace.pl/rozwoj-tak-odkrywki-nie.

 stop2

stop3

 

źródło: Greenpeace
 
fot. Bogusz Bilewski. Blokada wiertni w gminie Krobia w ramach protestu przeciwko planom budowy kopalni odkrywkowych, Greenpeace PL

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej