więcej


Publikacje

Zmiany klimatu przyspieszają ekspansję szkodników upraw (16146)

2013-09-12

Drukuj

Stonka EugeneZelenko Wikimedia CommonsGlobalny kryzys żywnościowy spowodowany ekspansją szkodników I chorób upraw – taka czeka nas przyszłość jeżeli nie powstrzymamy zmian klimatu – wynika z badań opublikowanych na łamach „Nature Climate Change".

Naukowcy z uniwersytetów Exeter i Oxford znaleźli dowody, że chwasty, szkodniki czy choroby zagrażające uprawom rozprzestrzeniają w promieniu 3 km każdego roku. Zespół stwierdził, że ekspansja ta zmierza w kierunku biegunów i zaczyna atakować miejsca, które kiedyś, ze względu na niesprzyjający klimat, były dla nich niedostępne.

Obecnie szacuje się, że od 10 do 16 proc. światowych upraw jest traconych przez choroby i szkodniki, które atakują rośliny.  Naukowcy ostrzegają, że wzrost temperatury na świecie może pogorszyć sytuację.

„Globalne bezpieczeństwo żywności jest jednym z głównych wyzwań, z którym będziemy musieli się zmierzyć w ciągu najbliższych kilku dekad" – powiedział BBC News główny autor badania, dr Dan Bebber z Uniwersytetu w Exeter.

Aby zbadać ten problem, naukowcy przyjrzeli się dokumentacji dotyczącej szkodników i patogenów 612 roślin i z całego świata, które zostały zebrane w ciągu ostatnich 50 lat. Badacze wzięli pod lupę m. in. grzyby, które powodują rdzę pszenicy, która niszczy zbiory w Afryce, na Bliskim Wschodzie i Azji, oraz owady, takie jak chrząszcz kosodrzewiny, który niszczy drzewa w USA, jak również bakterie, wirusy i mikroskopijne nicienie.

Jak pokazały analizy, chwasty, szkodniki czy choroby zagrażające uprawom każdego roku rozprzestrzeniały się o 3 km (licząc od 1960 roku.) Naukowcy doszli do wniosku, że ekspansja każdego organizmu przebiegała w innym tempie – niektóre motyle i owady przemieszczały się szybko, około 20 km na rok, a bakterii ledwie praktycznie nie zmieniły lokalizacji.

„Odkryliśmy, że przesunięcie to następuje od równika w kierunku biegunów" – wyjaśnia dr Bebber. Naukowcy uważają, że za rozprzestrzenianie się szkodników i patogenów z kraju do kraju odpowiedzialny jest m. in. międzynarodowy handel produktami rolno-spożywczymi.

Jednak za główną przyczynę badacze uważają globalne ocieplenie. Ich zdaniem rosnące temperatury sprzyjają osiedlaniu się organizmów w wyższych szerokościach geograficznych.

Bebber podaje za przykład plagę stonki ziemniaczanej. „Ocieplenie spowodowało, że owad ten zadomowił się w Finlandii i Norwegii, gdzie mroźne niegdyś zimy nie pozwoliłyby przetrwać stonce na tych szerokościach geograficznych" – przyznał.

Naukowcy przyznali, że potrzeba więcej informacji na temat szkodników I patogenów oraz ich wędrówek, by dokładnie ocenić skalę problemu.

 

źródło:  Ekologia.pl, fot. EugeneZelenko Wikimedia Commons

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej