więcej


Energetyka

Czas zacząć łapać deszczówkę (20878)

2019-07-15

Drukuj
galeria

Ostatnie ekstremalne upały połączone z gwałtownymi opadami przypomniały nam, że życie w miastach bez zieleni i wody będzie coraz trudniejsze. Polskie miasta już od kilku lat przygotowują się na zmiany klimatu, oprócz zmian w skali makro, jakimi jest budowa zbiorników retencyjnych, potrzebne są także działania na małą skalę prowadzone przez mieszkańców. Niektóre samorządy wpierają tego typu aktywność proekologiczną.

W polskich miastach mieszka ok. 23,3 mln osób, co stanowi ponad 60 proc. populacji kraju. Wysoki poziom urbanizacji oznacza, że zmiany klimatu będą miały wpływ na rozwój miast i jakość życia mieszkańców. Dlatego już dzisiaj wiele samorządów prowadzi działania, których ideą jest to, by miasto stało się odporne na zmiany klimatu, aby funkcjonowało jak „gąbka”, akumulując wodę deszczową, umożliwiając jej wykorzystanie w okresach suszy.

Liderem w tego typu zmianach jest Bydgoszcz, gdzie jeszcze niedawno 75 km ulic i 18 proc. budynków zagrożone było notorycznym zalewaniem i podtapianiem.

- Dzięki aktywności mieszkańców i rozsądnemu planowaniu przestrzennemu, połączonemu z analizą warunków dla zagospodarowania wód deszczowych, możliwe jest maksymalne wykorzystanie potencjału terenów zielonych. Zalane ulice, podtopione piwnice, duże kałuże na parkingach to tylko część problemu, który fizycznie widzimy. Jest jeszcze druga część, której już nie widzimy, ale która jest równie ważna. Przez dotychczasowe działanie człowieka doprowadziliśmy nieuchronnie do drastycznej zmiany obiegu wody w przyrodzie. Bo woda, która do tej pory wsiąkała i zasilała wody gruntowe, dziś odprowadzana jest kanalizacją do rzek. Nie oddajemy naturze tego, co jej zabieramy – czytamy na stronie bydgoskiego magistratu.

Bydgoszcz stała się promotorem tworzenia „zielono-niebieskiej” infrastruktury, czyli dobrze zaprojektowanych parków, ogrodów deszczowych, naturalnych zbiorników retencyjnych, rowów przydrożnych oraz rozwiązań indywidualnych dotyczących powierzchni przydomowych.

Zmiany w gospodarce wodnej w Bydgoszczy pochłoną na przestrzeni kilku lat ok. 258 mln zł (dofinansowanie z Funduszu Spójności to 154,8 mln zł).

Głównym celem projektu jest dostosowanie kanalizacji deszczowej do obecnego i planowanego sposobu zagospodarowania terenu, zabezpieczenie miasta przed skutkami deszczy nawalnych oraz dużej ilości wód opadowych i roztopowych – minimalizacja podtopień budynków i zalania ulic, umożliwienie retencjonowania wody i wykorzystania jej w okresach suchych.

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy opracowały także katalog rozwiązań technicznych, który ma zachęcać do oszczędności wody deszczowej. Katalog ten połączony jest z planem „deszczówkowym” i jest największym tego typu projektem w Polsce.

Źródło: PortalSamorzadowy.pl

 
 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej