Minister Środowiska Jan Szyszko w czwartek 18 czerwca 2016 zapowiedział, że już za około 10 dni rozpocznie realizację walki z gradacją kornika w Puszczy Białowieskiej. Walka ta, w skrócie ma polegać na wycięciu znacznie większej niż do tej pory ilości drzew na całym terenie Puszczy Białowieskiej. Aneks do Planu Urządzenia Lasu zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat, a w większości wykonano go do roku 2016. Do pozyskania będzie zatem dodatkowo ok 125 tys. metrów sześciennych drewna. Leśnicy twierdzą, że dokładają do tego interesu, ale…

Od 5 maja 2016 roku środowiska zajmujące się OZE w Polsce studiują nową propozycję ustawy o wsparciu odnawialnych źródeł energii. Jak wiadomo Polska do roku 2020 zadeklarowała się produkować 15% energii z OZE. Do tej pory plan osiągnięcia tego procentu był z powodzeniem realizowany, ale od ponad roku coś się zacięło. Tym czymś jest procedowanie nowej ustawy o odnawialnych źródłach energii. W propozycji tej pojawiają się daleko idące zapisy pozwalające na wspieranie w ramach systemu wsparcia OZE instalacji spalania wielopaliwowego. Dla niewtajemniczonych tego typu spalanie to nic innego, jak wkładanie do pieca węgla z drewnem, w różnych proporcjach. Ponieważ już wcześniej w Polsce powstało wiele tego typu instalacji, co spowodowało znaczy ubytek drewna (i innej biomasy) w kraju, zwłaszcza biomasy słabej jakości, ceny drewna znacznie wzrosły.

Czy przypadkiem do roku 2021 drewno słabej jakości, być może nawet nadjedzone przez kornika, a wycięte w Puszczy Białowieskiej, nie będzie ratowało Polskiego planu produkcji energii z odnawialnych źródeł? I co możliwe, i energetycy, i leśnicy na tym zarobią*.

*Nawiązując do opinii sprzed tygodnia warto dodać, że obydwie branże są „etatystycznie” związane w Polsce ze sferami rządowymi.„

dr Wojciech Szymalski
Prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju