więcej


Zielona gospodarka

Październikowy wzrost zmienności cen uprawnień do emisji CO2 wynikiem poparcia Polski i Niemiec dla zaostrzenia polityki klimatycznej (16409)

2013-11-07

Drukuj

W październiku wolumeny handlowanych uprawnień do emisji dwutlenku węgla na rynkach spotowych były niższe niż przed miesiącem. Łącznie obrót wyniósł 94,6 mln EUA, co jest wynikiem gorszym od wrześniowego o 10,7%. Warto zaznaczyć, iż ponad 88% wolumenu zostało osiągnięte w 23 aukcjach organizowanych na giełdach EEX oraz ICE. W imieniu Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski oraz pozostałych państw członkowskich UE zostało sprzedanych odpowiednio 16,08 mln, 8,26 mln, 14,64 mln oraz 44,99 mln EUA.

Przy współczynniku zmienności cen jednostek EUA na poziomie 4,44%, wycena dziennych kontraktów terminowych (Daily Future) notowanych na londyńskiej giełdzie ICE zmieniała się w przedziale 4,50-5,37 euro, natomiast średnie spotowe ceny uwzględniające wyceny pozostałych europejskich giełd zmieniały się w przedziale 4,57-5,32 euro.

Do połowy miesiąca na rynku carbon widoczny był spadkowy ruch cen EUA. Prawdopodobną przyczyną obniżenia wartości uprawnień było ogłoszenie przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) informacji o terminie sprzedaży pozostałych 100 mln uprawnień do emisji CO2 z programu NER300. Będą one pochodzić z puli 300 mln EUA rezerw dla nowych instalacji w trzecim okresie rozliczeniowym (lata 2013-2020) systemu EU ETS. W ubiegłym roku zostało już sprzedanych 200 mln EUA z tej rezerwy poprzez system aukcyjny. Kolejna transza ma trafić do sprzedaży przed końcem pierwszej połowy 2014 r. na Europejskiej Giełdzie Energii w Lipsku oraz ICE Futures Europe w Londynie. Miesięcznie EBI planuje wystawiać na sprzedaż ok. 20 mln jednostek. Zwiększenie dostępnego dla przedsiębiorstw wolumenu wraz ze stale utrzymującą się nadwyżką EUA oraz brakiem perspektyw na szybką zmianę tej kwestii doprowadziło do spadków cen do poziomu 4,80 euro za EUA.

Ciekawą informacją dla rynku carbon było również podtrzymanie przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości decyzji Sądu Generalnego UE o przyznaniu Łotwie dodatkowych 14 mln darmowych uprawnień. Jednostki były przedmiotem sporu jeszcze z roku 2007, kiedy to między innymi Łotwa pozwała KE, nie zgadzając się z obniżeniem liczby darmowego przydziału na lata 2008-2012. Efektem takiej decyzji jest zwiększenie Łotwie ilości przyznanych jednostek w obecnym okresie. Tym samym do uczestników rynku został wysłany komunikat, że państwa mogą renegocjować przydziały uprawnień na kolejne lata.

Podczas trzech sesji giełdowych pomiędzy 14 a 16 października średnie ceny jednostek EUA gwałtownie wzrosły, zyskując na wartości blisko 11 proc. Było to efektem niespodziewanych informacji zwiększających szanse na porozumienie w sprawie backloadingu. Podczas spotkania unijnych szefów resortów środowiska w Luksemburgu polski minister środowiska Marcin Korolec ogłosił, że Polska będzie optować za bardziej ambitnymi celami klimatycznymi w czasie konferencji klimatycznej Narodów Zjednoczonych (COP19) w Warszawie. Po tym wystąpieniu kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła swoje poparcie dla planu backloadingu. Te informacje były o tyle zaskakujące, iż dotychczas to właśnie Polska pozostawała głównym oponentem zmian na rynku, natomiast Niemcy były jednym z kilku ostatnich państw, które długo nie przedstawiały oficjalnego stanowiska.

Tak gwałtowna aprecjacja wartości uprawnień została jednak szybko zredukowana podczas kolejnych sesji giełdowych. Mimo niemieckiej aprobaty dla zmian, kanclerz Angeli Merkel nie udało się w październiku utworzyć rządu, co odsuwa klimatyczne porozumienia na dalszy plan.

W ostatnich dniach miesiąca pojawiły się nowe informacje na temat planu rozmów dotyczących interwencji na rynku.

Prezydent Litwy, która obecnie sprawuje prezydencję w UE, wyszła z inicjatywą by 8 listopada zwołać posiedzenie dotyczące mandatu do rozpoczęcia rozmów trójstronnych z Parlamentem na temat backloadingu. Jeśli dojdzie do porozumienia, wniosek o przesunięcie 900 mln uprawnień z początkowych na kolejne lata obecnego okresu zostanie rozpatrzony przez parlamentarną komisję środowiska, a potem poddany głosowaniu w PE. Głosowanie wstępnie zaplanowano na 10 grudnia. Do tego czasu należy spodziewać się wielu informacji odnośnie możliwych wariantów głosowania, co w konsekwencji przyczyni się do zwiększenia zmienności cen na rynku. W przypadku braku interwencji KE prawdopodobny jest spadek wartości uprawnień poniżej 4 euro. Powodzenie głosowania da zielone światło do wzrostów mogących sięgać wrześniowych szczytów tj. 5,92 euro.

Autorem komentarza jest Wojciech Hofman – makler, Dom Maklerski Consus SA.

 

źródło: Dom Maklerski Consus SA
www.consus.eu

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej