więcej


Książki / raporty

Twój ekologiczny dekalog pomoże uratować świat (13226)

2011-09-20

Drukuj

sos_logoCo ma wspólnego twój egzotyczny parkiet z niszczeniem lasów tropikalnych na Borneo? Twój zepsuty telewizor z chorującymi dziećmi w Indiach? A torebka foliowa ze śmiercią żółwi morskich? Na te oraz wiele innych pytań odpowiada nowa ogólnopolska kampania międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF – "SOS dla świata". Od dziś każdy może pomóc w zwalczaniu globalnych problemów ekologicznych poprzez wypełnienie swojego dekalogu ekologicznego na sos.wwf.pl oraz wdrożenie go w życie.

Polacy nie zdają sobie sprawy że ich codzienne działania mają wpływ na stan środowiska naturalnego na świecie. Jak wynika z najnowszego badania1 wykonanego przez IIBR na zlecenie WWF, niewiedza jest powszechna nawet wśród mieszkańców największych polskich miast, gdzie wśród osób ze średnim lub wyższym wykształceniem 36 procent osób nie ma o tym pojęcia – mówi Karolina Tymorek, koordynator kampanii "SOS dla świata". WWF chce uświadomić Polaków, że ich codzienne wybory przyczyniają się do degradacji środowiska i pokazać, jak w łatwy sposób każdy z nas może zacząć przeciwdziałać głównym problemom ekologicznym współczesnego świata: nielegalnemu handlowi drewnem i ginącymi gatunkami, nadprodukcji i niewłaściwej utylizacji odpadów, problemowi elektrośmieci, zmianom klimatu czy deficytowi wody pitnej.

– Wprowadzając proste zmiany w swoim codziennym życiu, każdy może pomóc ratować środowisko w Polsce i na świecie – tłumaczy Tymorek. Zachęcamy do stworzenia własnego ekologicznego dekalogu na wortalu sos.wwf.pl, korzystając z kompleksowego zbioru zobowiązań zaproponowanych przez WWF. To symboliczne działanie, mamy nadzieję, zmieni nie tylko świadomość, ale i codzienne nawyki Polaków.

Ambasadorzy kampanii Patricia Kazadi i Michał Piróg jako pierwsi wybrali swoje zobowiązania, a ich dekalogi są już dostępne na sos.wwf.pl.

kazadi_wwf

www.sos.wwf.pl, fot. Maciek Stefański


W jaki sposób Polacy, często nieświadomie, przyczyniają się do dewastacji środowiska naturalnego? Modelowym przykładem jest wylesianie. W ciągu minuty na świecie znika naturalny las o powierzchni równej 36 boiskom do piłki nożnej. Szacuje się, że nawet 1/4 produktów pochodzenia drzewnego importowanych do Unii Europejskiej, w tym do Polski, pochodzi z nielegalnych źródeł. Polacy bardzo chętnie kupują egzotyczne parkiety, meble i inne wyroby, nieświadomi faktu, że mogły zostać wykonane z nielegalnie ściętych drzew. Z badań wynika, że 58 procent mieszkańców największych miast uważa nielegalny handel drewnem za bardzo poważny problem, jednocześnie aż 72 procent respondentów twierdzi, że Polacy nie mają na niego wpływu. Większość respondentów nie zdaje sobie bowiem sprawy, że można kupować drewno z certyfikatem, gwarantującym pochodzenie z lasu, który jest eksploatowany w sposób przyjazny przyrodzie.

Podobnie, ponad połowa respondentów twierdzi, że mieszkańcy naszego kraju nie mają wpływu na handel zagrożonymi gatunkami. Przeczą temu statystyki służby celnej i policji. W 2010 roku Polska Służba Celna zatrzymała na przejściach granicznych ponad 8 000 nielegalnych okazów. Niestety rosnący popyt na egzotyczne pamiątki czy żywe okazy jest powodem dla którego 5000 gatunków zwierząt jest zagrożonych wyginięciem z powodu nielegalnego handlu. Jest to druga, po utracie siedlisk, przyczyna wymierania gatunków. Dlatego nigdy już nie przywiozę z zagranicy koralowca, czy w formie biżuterii, czy martwego zebranego na plaży. Nie będę też kupować torebek i innych wyrobów ze skór zwierząt, nie mając pewności, czy są wykonane z zagrożonych gatunków – mówi Patricia Kazadi, która zamieściła obydwa zobowiązania w swoim dekalogu ekologicznym.

Jednym z największych zagrożeń dla środowiska naturalnego są również odpady, które wraz z rozwojem cywilizacyjnym zasypują Ziemię. Według ONZ co roku przez plastikowe śmieci ginie ponad 1 milion zwierząt. Największe wysypisko na świecie zwane Wielkim Oceanicznym Płatem Śmieci zaczyna się około 900 km od wybrzeży Kalifornii, a kończy w okolicach Japonii. To tylko jeden z wielu przykładów na to, że ludzkość nie radzi sobie z odpadami. Dotyczy to również Polski. Wprawdzie mieszkaniec naszego kraju wytworzył w 2009 roku średnio 316 kilogramów śmieci (średnia dla UE to aż 513 kilogramów), jednak nie mamy powodu do dumy. Chociaż według badań 50 procent respondentów deklaruje, że już teraz segreguje wszystkie odpady, a kolejne 43 procent deklaruje, ze będzie to robić w przyszłości, to aż 78 procent nieposegregowanych odpadów komunalnych trafiło w 2009 roku w Polsce na składowiska! Średnia w UE wyniosła 38 procent.

Poza zwykłymi odpadami komunalnymi coraz większym problemem z każdym rokiem stają się tzw. elektrośmieci. Obecnie na świecie produkowanych jest rocznie ponad 40 milionów ton tych odpadów i liczba ta rośnie w zatrważającym tempie. Elektrośmieci zawierają szkodliwe substancje, takie jak np. rtęć, kadm czy ołów, które przenikają do środowiska i mogą powodować zatrucie ludzi i zwierząt. Chociaż eksport elektroodpadów z UE jest obecnie zakazany, nadal zatrzymywane są nielegalne transporty do krajów takich jak Indie czy Wybrzeże Kości Słoniowej. Jeśli chcemy się pozbyć starego sprzętu, np. zepsutego telewizora powinniśmy oddać go do sklepu lub profesjonalnej, sprawdzonej firmie, znajdującej się w rejestrze GIOŚ. W ten sposób zmniejszymy prawdopodobieństwo, że nasz sprzęt trafi na składowisko, do lasu, czy do któregoś z krajów rozwijających się – tłumaczy Michał Piróg, który ujął to zobowiązanie w swoim ekologicznym dekalogu na sos.wwf.pl.

Kolejnym ważnym problemem są zmiany klimatu – temat znany i poruszany od wielu lat, tymczasem jak wynika z badania IIBR aż 44 procent respondentów uważa że Polacy nie mają wpływu na zapobieganie temu zjawisku lub nie ma zdania na ten temat. Polska jest na wysokim 21. miejscu na światowej liście emitentów gazów cieplarnianych, a całkowity potencjał efektywności energetycznej w polskich gospodarstwach domowych wynosi aż 40 procent. Tymczasem, przykładowo, jedynie połowa respondentów badania IIBR deklaruje że wyłącza tryb czuwania, tzw. stand-by.

Ściśle związany ze zmianami klimatu jest coraz trudniejszy dostęp do czystej wody pitnej, która stanowi jedynie jeden procent zasobów wody na świecie. Według ONZ, już dziś ponad miliard osób nie ma dostępu do wody bezpiecznej dla zdrowia, a pięć tysięcy osób umiera codziennie z powodu chorób wywołanych piciem zanieczyszczonej wody. Do roku 2050, problem ten może dotyczyć nawet 7 miliardów ludzi w 60 krajach. Niestety, myjąc zęby czy podlewając trawnik rzadko myślimy o tym, jak cennym bogactwem jest woda.

WWF przypomina, że każdy z nas ma wpływ na stan środowiska naturalnego. Problemy zlokalizowane daleko od naszych granic, dotyczą tak samo nas, bo jak pokazują przykłady nasze nieodpowiedzialne zachowanie prowadzi do wyrębu unikatowych lasów, chwytania i zabijania zagrożonych gatunków zwierząt, skażenia środowiska odpadami czy też globalnych zmian klimatu. Zmień swoje zachowania i wypełnij swój własny dekalog na sos.wwf.pl.

Patricia Kazadi i Michał Piróg należą do grona 12 znanych osób, które zgodziły się charytatywnie wesprzeć kampanię WWF. Wzięli udział w niecodziennej misji: w imieniu swoich sympatyków odwiedzili najodleglejsze zakątki świata, w celu zobaczenia na własny oczy jaki jest realny i bolesny wymiar problemów ekologicznych, które dla nas, Polaków, często wydają się być abstrakcyjne. Co zobaczyli i jakie czekały na nich niespodzianki? Będzie można się tego dowiedzieć już 30 października z programu telewizyjnego "SOS dla świata", który będzie emitowany na antenie telewizji TVN.

Oficjalna strona kampanii: sos.wwf.pl


Przypisy:

1. Badanie zostało przeprowadzone przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych Sp. z o.o. z wykorzystaniem ankiety internetowej (CAWI), zrealizowanej w dniach 1-7 czerwca 2011 na panelu badawczym "Twój Punkt Widzenia".

 

źródło: WWF
www.wwf.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej