więcej


Książki / raporty

"Śląsk - co po węglu?" podsumowanie debaty (18729)

dr Michał Wilczyński
2015-07-20

Drukuj
galeria

W debacie dominowały trzy wątki: uwarunkowania ekonomiczne wydobycia węgla w kopalniach Górnośląskiego Zagłębia Węglowego (GZW), zwaloryzowane zasoby węgla według kryteriów ekonomicznych, środowiskowych i społecznych oraz społeczne aspekty okresu „powęglowego”.

Uczestnicy debaty, poza mec. Chmalem, byli zgodni, że o istnieniu sektora górnictwa węgla kamiennego zadecydują czynniki ekonomiczne. Dr M. Bukowski, współautor raportu „Polski węgiel – Quo vadis? Perspektywy rozwoju górnictwa węgla kamiennego w Polsce” opublikowanego w czerwcu 2015 roku, omówił zasadnicze tezy tej pracy. Niezależnie od infrastruktury technicznej po uwzględnieniu kryteriów ekonomicznych rentowne będzie wydobycie 25 mln ton, z czego na Śląsku będzie to 10–12 mln ton. W 2050 roku wydobywanie węgla w Polsce będzie całkowicie nieopłacalne. Nawet w scenariuszu wysokich cen węgla wydobycie nie przekroczy 12 mln ton. Według prezentacji dr. M. Wilczyńskiego, wprowadzającej do debaty według kryteriów geologicznych i technicznych, można prognozować, że po 2030 roku wydobycie w GZW nie przekroczy 47 mln ton, a w 2050 będzie to nie więcej niż 28 mln ton. Mecenas Chmal – ekspert Instytutu Sobieskiego prezentował opinię, że zasoby węgla są wystarczające na dziesiątki lat i powinny być eksploatowane. Pozostali uczestnicy, a zwłaszcza dr inż. J. Steinhoff, wskazywali, iż o wydobyciu lub jego braku decydują uwarunkowania geologiczne (głębokość zalegania, nachylenie warstw, zametanowienie etc.) oraz ekonomiczne. Żadne zaklęcia nie zmienią tego, że przemysł węglowy (na świecie) jest w stanie strukturalnej zapaści. To jest sektor zwijający się z niewielkim potencjałem wzrostu [1].

Dr A. Kassenberg zwrócił uwagę uczestników debaty na fakt istnienia polityki klimatyczno-energetycznej UE. Próby kontestowania lub odraczanie jej wdrażania zmarginalizują Polskę w UE. Problem niskiej emisji w naszym kraju – za co w przeważającej mierze odpowiada spalanie węgla – narasta, wywołując uzasadnione protesty społeczne. Bez rozwiązania tego problemu Polska nie będzie w stanie wypełnić obowiązującego nas prawa UE (dyrektywa CAFE, IED, decyzja Rady UE 2010/787/UE).

Ważnym tematem debaty były społeczne skutki ewentualnego ograniczenia zatrudnienia w kopalniach GZW. Dotychczasowe programy restrukturyzacji górnictwa doprowadziły do spadku zatrudnienia z ponad 400 tys. w 1990 roku do niespełna 100 tys. w 2015 roku. W 2015 roku poziom bezrobocia na Śląsku wynosi 9,2% (dane GUS) i jest o 1,6% niższy niż średnia krajowa. W większości dużych miast bezrobocie nie przekracza 7%. Wyjątkiem jest miasto Bytom, gdzie bez pracy jest 19,2% mieszkańców w wieku produkcyjnym. Szansą Śląska jest wdrożenie Regionalnego Programu Operacyjnego. W latach 2014–2020 Śląsk otrzyma z UE kwotę 3,5 mld euro. Decyzją samorządu wojewódzkiego największe (21,4%) środki zostaną przeznaczone na wsparcie projektów efektywności energetycznej, gospodarki niskoemisyjnej i OZE. Kolejnym priorytetem będzie rewitalizacja rozumiana jako zintegrowane działanie w zakresie celów gospodarczych, społecznych, przestrzennych i środowiskowych. Na ten cel przeznaczono 8,4% środków UE. W RPO dla Śląska ważne są także ochrona środowiska (6,8%), i regionalny rynek pracy (6,5%). Program operacyjny oraz program rządowy winny być ukierunkowane na reorientację zawodową, zwłaszcza tworzenie miejsc pracy w nowych rodzajach przemysłu (technologie innowacyjne), szczególnie w sektorze zielonej energetyki rozproszonej, a adresowane nie tylko do górników, ale do całej społeczności Śląska.

 

dr Michał Wilczyński


[1] The coal industry is in state of structural decline. It is a shrinking industry with little upside potential - Institute for Energy Economics and Financial Analysis. The case for Divesting Coal from the Norwegian Government Pension Fund Global. 2015


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej