więcej


Książki / raporty

Rzut oka na energooszczędne urządzenia w Saturnie (13377)

2011-10-10

Drukuj

– Niezwykle rzadko zdarza się, by użytkownicy przeliczali wartości na etykiecie. – W całej mojej karierze spotkałem tylko kilku takich klientów – mówi Albert Śladowski, kierownik działu AGD w Saturnie w warszawskich Złotych Tarasach. – Większość ludzi kieruje się symbolami, co pozostawia duże pole do manipulacji dla sprzedawców.

Używanie energooszczędnych urządzeń pozwala ograniczyć ilość pobieranej energii i w ten sposób wpłynąć na zmniejszenie produkcji energii elektrycznej (w Polsce produkowanej głównie z węgla), a co za tym idzie zredukować emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Czy jednak konsumenci zastanawiają się nad tym przystępując do zakupów? Odpowiedzi szukaliśmy w sklepie Saturn w Złotych Tarasach w Warszawie. Sieć ta ma w Polsce 16 sklepów i należy do największych sprzedawców sprzętu AGD.

Razem z panem Albertem Śladowskim, kierownikiem działu AGD porównaliśmy kilka urządzeń. W pierwszej kolejności zwróciliśmy uwagę na dwie stojące obok siebie chłodziarki. Są one dość łatwe do porównania, ponieważ pracują stale i pobór prądu nie jest związany z częstotliwością użytkowania.

Na początku pod lupę wzięliśmy małą lodówkę Electrolux klasy A+ z wyszczególnionym na etykiecie zużyciem energii 208 kWh rocznie oraz małą chłodziarkę Zanussi klasy A, z deklarowanym zużyciem 263 kWh w ciągu roku. Różnica cen urządzeń wynosi ok. 100 zł, oczywiście to w klasie A+ jest droższe.

saturn_02

Jaka jest realna różnica, możemy szybko obliczyć. W najbardziej popularnej taryfie G11 cena prądu wynosi 0,4736 zł za kWh.

(263 – 208) x 0,4736 = 26,048

Użycie chłodziarki w klasie A, będzie więc wiązało się z płaceniem rachunków o 26 zł wyższych rocznie. W przypadku kupna lodówki w klasie A+ różnica 100 zł zwróci się w ciągu niecałych 4 lat.

Niezwykle rzadko zdarza się, by użytkownicy przeliczali wartości na etykiecie. – W całej mojej karierze spotkałem tylko kilku takich klientów – mówi Albert Śladowski. – Większość ludzi kieruje się symbolami, co pozostawia duże pole do manipulacji dla sprzedawców. Dziś klienci nie wyobrażają sobie, by kupić sprzęt w niższej klasie niż A. Zazwyczaj już w pierwszym zdaniu oznajmiają, że poszukują sprzętu w klasie A lub A++.

W rzadkich przypadkach, kiedy klient nie jest do końca zdecydowany, a poszukuje małego urządzenia, gdzie różnice w cenie pomiędzy klasami wynoszą 100-200 zł, sprzedawca bardzo łatwo może przekonać klienta, by kupił sprzęt wyższej klasy.

Bywają jednak sytuacje, gdy różnice pomiędzy produktami wydają się rzeczywiście znaczne. Duża chłodziarka AEG w klasie A++ zużywa w ciągu roku 248 kWh, natomiast stojący obok Electrolux w klasie A – 374 kWh.

(374 – 248) x 0,4736 = 59,6736

Z rachunku wynika, że w przypadku kupna chłodziarki klasy A rachunki za prąd będą wyższe o prawie 60 zł w skali roku niż gdybyśmy kupili chłodziarkę klasy A++.

Ponieważ różnica pomiędzy wartościami 374 i 248 podanymi na etykiecie jest spora, daje to możliwość znacznego żonglowania cenami. Cena porównywanej chłodziarki w klasie A++ jest o prawie 1000 zł wyższa niż tej w klasie A, co przy dzisiejszej cenie prądu zamortyzuje się nam dopiero po ponad 16 latach. Sprzedawca nie wspomina nawet o różnicy w wyposażeniu urządzeń. Być może nawet jej nie ma.

Dziś praktycznie każdy z większych producentów ma swoją linię „eco" lub „green", do której zaliczane są wszystkie urządzenia w klasach A, A+, A++. Etykieta energetyczna okazuje się niezwykle skutecznym chwytem marketingowym. – Można powiedzieć, że dla producentów to był strzał w dziesiątkę. Sprzętu nieoznakowanego sprzedaje się dziś znacznie mniej – mówi kierownik działu.

Ostatnim hitem w Saturnie jest suszarka do bielizny marki Siemens model WT 46 W561 BY, jedyny model tego typu urządzenia w klasie A. Od początku roku sprzedało się już 12 takich urządzeń, choć cena jest dość wysoka: 3599 zł. Stojąca obok suszarka w klasie B Bosha kosztuje aż o 1000 zł mniej – 2599 zł. Suszarka w klasie A zużywać będzie jednak o 50% mniej energii. Nie jesteśmy jednak w stanie powiedzieć, kiedy koszt się zamortyzuje. W przypadku suszarek i pralek trzeba wziąć pod uwagę częstotliwość użytkowania. Zgodnie z logiką sprzedawców im więcej się pierzesz, tym więcej zaoszczędzisz używając pralki wyższej klasy.

Tak eksponowany dziś parametr energooszczędności jest jednym z najistotniejszych, obok ceny, kryteriów doboru sprzętu. Coraz częściej klienci pytają o etykiety nie tylko w dziale AGD. Producenci w tym roku wyszli na przeciw zapotrzebowaniu i wprowadzili etykiety dla telewizorów LED, które są bardziej energooszczędne od telewizorów LCD czy plazmowych. Wciąż jednak trudno je porównywać, ponieważ czasem podawany jest średni, a czasem maksymalny pobór mocy.

saturn01

Wzmożone zainteresowanie klientów powoduje bardzo szybką reakcję producentów, którzy starając się prześcignąć konkurencję zwracają szczególnie uwagę na rozwój w dziedzinie energooszczędności. W związku z tym możemy się wkrótce spodziewać nowych etykiet dla produktów, które nie będą się mieścić w klasie A++. Faktem jest, że przy dzisiejszych cenach prądu różnice w eksploatacji poszczególnych urządzeń w klasie A nie są bardzo duże. Konsumenci liczą się jednak z tym, że prąd może wkrótce zdrożeć.

Wśród klientów nie brakuje jednak i takich, którym na sercu leży stan środowiska naturalnego i z przyjemnością kupią bardziej energooszczędny sprzęt, choć wiedzą, że zwrot kosztów może trwać długie lata. Zdają sobie sprawę, że jeśli tysiące ludzi będą oszczędzać energię, poprawi się stan powietrza, którym oddychają. Wszystkim tym mogę poradzić, by sprawdzali ceny produktów o najwyższej klasie energetycznej zawsze w różnych miejscach. W pierwszym sklepie cena urządzenia może być niewspółmiernie wysoka. Sprzedawcy doskonale wiedzą, jakie pole do popisu mają w przypadku klientów, którzy po prostu muszą mieć najlepszy sprzęt i wręcz czują się ważniejsi, gdy za niego słono płacą.

Elektrośmieci – życie po życiu

Ideałem byłoby gdybyśmy już podczas zakupu urządzenia myśleli o kosztach jego eksploatacji (co się już coraz częściej zdarza) i utylizacji.

– Gdy jeździłem do klientów w sprawie reklamacji, widziałem lodówki chodzące po 30-40 lat. Ludzie cieszą się, że mają urządzenie, które tyle czasu działa, ale w toku życia chłodziarki parametry się zmieniają. Z czasem staje się nieszczelna, termostat musi pracować cały czas i zużywa po 3 kWh na dobę – opowiada pan Śladowski.

Wymiana starych urządzeń jest z punktu widzenia energooszczędności niezwykle istotna. Zdaniem kierownika działu AGD, by nie dokładać do rachunków, należałoby wymieniać sprzęt co 3-4 lata, tak jak dzieje się to w wielu gospodarstwach domowych w Niemczech. – W Polsce jest to raczej niemożliwe. Remont mieszkania przeprowadza się średnio co 7-8 lat, wtedy też powinno się wymieniać sprzęt – kwituje.

Co zrobić ze starym sprzętem? Elektrośmieci nie wolno wyrzucać do śmietnika!

Użytkownik jest zobowiązany do oddania ich w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach. Od 2006 roku praktycznie we wszystkich sklepach z urządzeniami elektrycznymi i elektronicznymi przy zakupie nowego sprzętu możemy zostawić nieodpłatnie takie samo stare urządzenie. W Saturnie recyklingiem zajmuje się firma Remondis. Dodatkowo istnieje tu możliwość oddania za darmo starych urządzeń przy okazji dostawy do domu nowych. W ten sposób nie musimy przejmować się transportem do punktu.

Za wyrzucanie śmieci do śmietnika grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Stare i zużyte sprzęty rzadko przydają się w przyszłości i nie powinny być przechowywane na strychach lub w piwnicach. Nie dość, że zabierają dużo miejsca, to jeszcze zawierają liczne substancje szkodliwe, które po wydostaniu się z uszkodzonego urządzenia przenikają do gleby. Powoduje to zatrucie środowiska i jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt. Oto kilka przykładów:

– azbest – ze względu na właściwości izolacyjne używany jest w urządzeniach elektrycznych i elektronicznych. Równocześnie jest przyczyną wielu chorób, takich jak pylica azbestowa, rak płuc i międzybłoniaka opłucnej;

– kadm – zawarty jest głównie w bateriach urządzeń elektrycznych. Powoduje chorobę nadciśnieniową, wywołuje zmiany nowotworowe, zaburza funkcje rozrodcze, czynności nerek oraz metabolizm wapnia powodując deformację szkieletu;

– polichlorowane bifenyle (PCB) – w urządzeniach pełnią funkcje chłodzące, smarujące i izolujące. Po dostaniu się do wód gruntowych przenika do gleby i atmosfery, a następnie do tkanki tłuszczowej ludzi i zwierząt. Powoduje m.in. uszkodzenia wątroby, anomalie reprodukcyjne, osłabienie odporności, zaburzenia neurologiczne i hormonalne, opóźnienia w rozwoju niemowląt;

– R-12, czyli freon – w klimatyzatorach i lodówkach pełni funkcję chłodniczą. Jest szczególnie szkodliwy dla warstwy ozonowej. Od 1998 roku nie wolno go stosować w urządzeniach elektrycznych, jednak spotykany jest w urządzeniach starszego typu;

– rtęć – znajduje się w niektórych świetlówkach. Jeśli trafi do zbiorników wodnych, a potem przeniknie do mózgów ludzi i zwierząt, powoduje zaburzenia wzroku, słuchu, mowy, koordynacji ruchów, żucia i połykania;

– związki bromu – stosowane są w komputerach. Gdy dostaną się do środowiska, powodują u ludzi i zwierząt schorzenia układu rozrodczego oraz problemy neurologiczne.

Więcej informacji o elektrośmieciach można uzyskać pod numerem 0 800 000 080 lub na stronie www.elektroeko.pl.

Katarzyna Teodorczuk


Reportaż został przygotowany w ramach projektu "Z energetyką przyjazną środowisku za pan brat" i ukaże się w broszurze pt. "Energetyka rozproszona: systemy hybrydowe i lokalne grupy bilansujące" – jednej z cyklu 11 broszur. Każda broszura jest produktem edukacyjnym wykorzystującym wkład wiedzy fachowej partnerów projektu KAPE i IEO oraz InE. Broszury służyć mają przybliżeniu czytelnikowi danego produktu lub usługi opartej na innowacyjnych rozwiązaniach w zakresie energetyki przyjaznej środowisku.

W cyklu ukażą się następujące broszury: Bezodpadowa biogazownia, Dom pasywny, Energetyka rozproszona, Energia w gospodarstwie rolnym, Energia w obiekcie turystycznym, Energooszczędny dom i mieszkanie, Inteligentne systemy zarządzania użytkowaniem energii, Samochód elektryczny, Urządzenia konsumujące energię, Zielona energia, Zrównoważone miasto.

Wszystkie broszury są bezpłatne i są dostępne w formie drukowanej w Instytucie na rzecz Ekorozwoju, a wkrótce będą do pobrania w formie PDF ze strony www.ine-isd.org.pl.

Projekt "Z ENERGETYKĄ PRZYJAZNĄ ŚRODOWISKU ZA PAN BRAT" finansowany jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej