więcej


Książki / raporty

Polska – Niemcy 18:1. Co robił Greenpeace na stadionie w Gdańsku? (13199)

2011-09-12

Drukuj

greenpeace_logoAktywiści Greenpeace rozwieszając transparent na oczach milionów telewidzów i dziesiątek tysięcy kibiców chcieli wezwać ich do nacisku na polityków, by w kampanii wyborczej opowiedzieli się za rozwojem odnawialnych źródeł energii.

W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy Greenpeace informuje, że podczas meczu towarzyskiego Polska – Niemcy, który odbył się we wtorek na stadionie PGE Arena w Gdańsku, aktywiści Greenpeace próbowali rozwiesić nad głowami publiczności transparent z hasłem "Polsko do boju o czystą energię". Akcja ta to głos GP w trwającej właśnie kampanii wyborczej. Chcą oni w ten sposób zwrócić uwagę na problem, o którym politycy milczą. Już w 2015 roku w Polsce zacznie brakować prądu. Nieefektywny i przestarzały system energetyczny oparty na spalaniu węgla kosztuje nas coraz więcej. Rozwiązania szuka się w drogiej i niebezpiecznej elektrowni atomowej, a inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE), które mogą pomóc zażegnać kryzys, są przez rządzących ignorowane.

Miejsce i czas akcji nie zostały wybrane przypadkowo. Gdański stadion nosi nazwę potentata branży energetycznej – Polskiej Grupy Energetycznej. To właśnie ta firma planuje budować w Polsce elektrownię atomową. Organizując akcję podczas meczu z Niemcami, aktywiści Greenpeace chcieli podkreślić, że, używając terminologii sportowej, mecz z tym krajem o czystą energię, Polska przegrywa z kretesem. Parlament niemiecki, stawiając na konkurencyjność swojej gospodarki, podjął w tym roku decyzję o odejściu Niemiec od atomu i zdecydował o zamknięciu 8 reaktorów oraz stopniowym zamykaniu pozostałych 9. Przyjęto również pakiet legislacyjny zwiększający udział OZE w ogólnym bilansie energetycznym Niemiec i kładący nacisk na efektywność energetyczną. Już teraz w sektorze energetyki odnawialnej w Niemczech pracuje 370 tys. ludzi, czyli ponad 18 razy więcej niż w Polsce.

"Podczas gdy kolejne kraje wchodzą pełną parą na ścieżkę rewolucji energetycznej, polscy politycy ignorują problem. Tymczasem, bez bezpiecznej i czystej energii gospodarka nie będzie mogła się rozwijać. W dobie nadchodzącego kryzysu energetycznego, nowoczesne kraje rozwiązań szukają w odnawialnych źródłach energii i efektywności energetycznej, a nie w atomie. Tym bardziej po tragedii w Fukushimie, która po raz kolejny udowodniła, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna elektrownia jądrowa", mówi Maciej Muskat, dyrektor polskiego Greenpeace.

Greenpeace zwraca również uwagę, że jeśli Polska zamiast w atom zainwestuje w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku to właśnie w trójmiejskich stoczniach i na Pomorzu może powstać większość z ponad 9 tys. nowych miejsc pracy, które wygeneruje taka inwestycja. Już teraz gdańskie stocznie zaczynają specjalizować się w produkcji i konstrukcji elementów farm wiatrowych. Ponadto rozwój innych gałęzi energetyki odnawialnej, takich jak biomasa, energia słoneczna, geotermia, może w stworzyć w Polsce 150 tys. miejsc pracy do 2020 r.

Greenpeace podkreśla również, że aby powstrzymać radykalne zwiększenie cen prądu i zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne niezbędne jest wprowadzenie szeregu rozwiązań legislacyjnych w tym ulg podatkowych dla inwestujących w OZE, programu ograniczenia marnotrawstwa energii i zwiększenia efektywności energetycznej, decentralizacji systemu energetycznego, stworzenia inteligentnych sieci przesyłowych, uchwalenie ustawy o OZE.

"Nie jesteśmy skazani ani na wysokie rachunki za prąd, ani na węgiel czy atom. Polacy nie są gorsi od Niemców, Szwajcarów, Włochów, Duńczyków i wielu innych narodów, które dostrzegły, że czystą energię i bezpieczną przyszłość mogą zapewnić tylko odnawialne źródła energii. Bez decyzji polityków zasiadających w przyszłym sejmie i rządzie, polska gospodarka będzie wciąż tracić megawaty energii tworzonej ze źródeł kopalnych. Nadszedł czas, żeby politycy powiedzieli nam, jaką drogę wybierają", dodaje Muskat.

***

Greenpeace wraz z portalem www.wyborcza.pl uruchomił specjalną stronę internetową – www.MyOdnawialni.pl. Można na niej dowiedzieć się więcej o kwestiach związanych z energią, znaleźć porady jak ograniczyć rachunki za prąd, a przede wszystkim zaapelować do polityków by nie ignorowali problemu przyszłości polskiej energii, a co za tym idzie przyszłości Polaków.

 

źródło: Greenpeace
www.greenpeace.org

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej